Hażlach (+ wspin. arch. 53)
-
DST
34.33km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:27
-
VAVG
23.68km/h
-
VMAX
58.50km/h
-
Podjazdy
200m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy w lekkim deszczyku.
W drodze do pracy
Po pracy krótko po okolicy. Pogwizdów, Hażlach, Zamarski, Gumna, Krasna
Hażlach
Tatry na dzisiaj to ponownie Sławkowski Szczyt 2453 m. zimą.
Żleb Vaverki (WI4/II) - kwiecień 2007 r. z Mateuszem M.
Żleb Vaverki z lewej strony ogranicza Filar Birkenmajera a z prawej strony Filar Sawickiego. U samego dołu żleb obrywa się progiem przez który spływa Sławkowska Siklawa. W zimie wodospad zamarza i tworzy się piękny ok 60 m. lodospad.

Żleb Vaverki

Lodospad Vaverki

Lodospad od dołu

Stanowisko z haka i frienda

Ja pod lodospadem

W akcji

Na stanie nad lodospadem

Mat w Żlebie Vaverki nad lodospadem

Pod szczytem

Sławkowski Szczyt

Z Mateuszem na szczycie

Widoczek na Gerlach i Staroleśny Szczyt

Staroleśny, Świstowy i Dolina Zbójnicka

Jaworowy, Ostry, Mały Lodowy i za nim Lodowy

Pośrednia Grań a za nią Durne Szczyty i Łomnica

Widok na południe w stronę wiosek w okolicach Popradu
Kategoria Rower
Puńców (+ wspin. arch. 52)
-
DST
22.79km
-
Teren
1.00km
-
Czas
00:56
-
VAVG
24.42km/h
-
VMAX
62.50km/h
-
Podjazdy
190m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przed pracą po mieście. Po pracy przez Czeski Cieszyn i Błogocice do Puńcowa. Powrót przez Mnisztwo i Banotówkę.
Cieszyn most sportowy
Puńców (w oddali Czantoria)
Cieszyn z Banotówki
Z Tatr wrzucam sobie dzisiaj Sławkowski Szczyt 2453 m.
Wybitny szczyt w bocznej grani Tatr, odchodzącej od Małej Wysokiej. Dla turystów dostępny szlakiem z Hrebenioka.
Według jakichś legend miał on być kiedyś najwyższym szczytem w Tatrach a jego wysokość miała przekraczać 2700 m.
W wyniku trzęsienia ziemi które nawiedziło Tatry w XVII w. miał on się rozpaść i obniżyć do dzisiejszych rozmiarów.
Pn.-wsch. ściana opadająca do Doliny Staroleśnej (na 1 foto) ma ok 950 m. wysokości. Należy więc do najwyższych ścian tatrzańskich.
W marcu 2003 r. wybrałem się tam sam. W dolnej części przeszedłem dwa lodospady Grosza a później kontynuowałem wspinaczkę Filarem Grosza (środkowa formacja na foto)

Sławkowski Szczyt

Lodospady "Grosza" (źródło: tatry.nfo.sk)

Lodospad "Dolny Grosz" WI2+ (ok 60 m)

"Dolny Grosz" od góry
Stan zrobiłem z haka wbitego w szczelinę skalną i z kosówki

Lodospad "Górny Grosz" WI4 (ok 30 m)
Na Filarze szybkie popylanie ale i czasami brnięcie po kolana w śniegu

Widok ze Sławkowskiego Szczytu na Gerlach i Staroleśny Szczyt.
Na szczycie nie było wtedy jeszcze metalowego krzyża, który tam teraz stoi.
Schodziłem szlakiem na Hrebeniok
Kategoria Rower
Girowa 840 m.
-
DST
81.56km
-
Teren
8.00km
-
Czas
03:38
-
VAVG
22.45km/h
-
VMAX
77.00km/h
-
Podjazdy
560m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tydzień temu byłem na Girowej i dzisiaj znowu tam pojechałem. Cel - borówki.
Wyjazd rankiem chwilę po 4 godz. Tym razem innym wariantem przez Przełęcz Jabłonkowską, Zapoved i Studenicne.
Jabłonków
Girowa z drogi do Mostów u Jabłonkowa
Wstaje słońce
Przełęcz Jabłonkowska
Z Zapovedi
Hen daleko majaczy Mała Fatra
Studenicne i Girova. Na tej łące stał kiedyś jeden z szańców. Na skraju łąki było sporo borówek więc zacząłem tam zbierać.
Czas na przerwę
Jest kawa i są borówki
Owce na Studenicznym
Schronisko na Girowej
Podjazd na szczyt
Borówki
Na Girowej
Widok spod Zielonego na Ostry i Jaworowy
Potem jeszcze do pracy
Kategoria Rower
Jaworowy & Kałużny
-
DST
66.44km
-
Teren
20.00km
-
Czas
03:03
-
VAVG
21.78km/h
-
VMAX
75.50km/h
-
Podjazdy
980m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyjazd na Mały Jaworowy niebieskim szlakiem. Dalej przez Jaworowy na Kałużny. Zjazd jakimiś nowymi szutrówkami do Tyry.
Kofola na Małym Jaworowym
Jaworowy
Na szlaku
Kałużny
Szutrówka
Zjazd do Tyry
Oldrzychowice
Kategoria Rower
Czantoria & Równica
-
DST
70.79km
-
Teren
12.00km
-
Czas
03:30
-
VAVG
20.23km/h
-
VMAX
68.50km/h
-
Podjazdy
1230m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po pracy do Nydku. Wyjazd szutrówkami do czeskiego schroniska na Czantorii i na szczyt. Zjazd do wyciągu a następnie narciarską tam gdzie urządzano dawniej downhille do Ustronia Polany. Dalej wyjazd z Jaszowca asfaltem do schroniska na Równicy i ciut wyżej. Zjazd czerwonym szlakiem koło kamienia tajnych nabożeństw ewangelickich. Powrót przez Kozakowice i Goleszów.
Nydek
Festiwal piwny w Nydku
Schronisko na Małej Czantorii
Czantoria
Widoczek od stacji wyciągu
Na zjeździe
Trasa downhillowa z Czantorii
Można grzać ile wlezie
Dolna część
Końcówka zjazdu
Równica
Tankowanie przy kamieniu
Kategoria Rower
Dębowiec (+ wspin. arch. 51)
-
DST
38.93km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:30
-
VAVG
25.95km/h
-
VMAX
59.00km/h
-
Podjazdy
180m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przed pracą krótko po mieście. Po pracy po okolicy.
Boguszowice OSP
Zachód słońca z Kaczyc
Pałac w Kończycach Wielkich
Ostrężynki
Widoczek na Beskidy
Dębowiec nowa tężnia solankowa
Tatry na dziś to znowu Mnich z 2004 r.
Miało być ambitnie i miała być "Sprężyna". Nie chodzi o jakieś wyszukany sprzęt do wspinaczki ani o spręża na ścianie ale o drogę o tej nazwie. Mnich ma właściwie trzy ściany. Wschodnia to praktycznie rzeźnia i wspin dla "coś" już umiejących. Północna jest dosyć wąska i jest tam tylko kilka dróg, min Kant Klasyczny. Zachodnia ściana to ta najczęściej chodzona, na której jest kilka kursowych dróg a także kilka trudniejszych i sportowych.
Drugiego dnia wybrałem się na "Sprężynę" (VII-). Dół poszedł sprawnie do "Dolnych półek" ale dalsza część mnie przytłoczyła. Za wcześnie wtedy na robienie solówek rzędu VII. A trzeba powiedzieć że poza "Stanisławskim" omijającym ścianę reszta dróg jest tylko trudniejsza.

Mnich wsch. ściana źródło: http://wspinanie.pl
Postanowiłem wytrawersować więc ze ściany i pójść na ścianę zach.
Takie widoczki z "Dolnych półek" z trawersu

Wsch. ściana Mnicha. W górę na lewo od przewieszek leci Fereński VII+ a na prawo Łapiński VII+

Wschodnia ściana Mnicha. A tutaj można pójść Wachowiczem VIII-
Wytrawersowanie ze wschodniej ściany też jest ciekawe i lufiaste (IV).
Po przejściu na pn.-zach. ścianę poszedłem Klasyczną (IV). W połowie drogi dogoniłem zespól kursowy z Jackiem Janią i żeby nie motać się z linami wybrałem wariant Mierzejewskich V+

źródło: http://topo.uka.pl
Robiłem "Klasyczną" - fioletowa, z wariantem Zacięcia Mierzejewskich - przerywane)
Wcześniej przeszedłem również "Wacławy" z Michałem i "Kant Klasyczny" solo.

Zach. ściana Mnicha. Gość w żółtym na Klasycznej i zespół na Wacławach.

Klasyczna 2 wyciąg

Zjazd z Mnicha
Kategoria Rower
Śmiłowice (+ wspin. arch. 50)
-
DST
38.80km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:28
-
VAVG
26.45km/h
-
VMAX
56.50km/h
-
Podjazdy
220m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miasto i praca. Po pracy wypad do Śmiłowic w Czechach.
Za Czeskim Cieszynem
Trzycież (Stritez)
Śmiłowice (Smilovice)
Kiedyś już pisałem że "Cieszyńskie" to ostoja Protestantyzmu.
W prawie każdej miejscowości możemy znaleźć kościoły ewangelickie lub innej pokrewnej denominacji.
W niedzielę w podcieszyńskim Dzięgielowie zakończył się "Tydzień Ewangelizacyjny" ale już w najbliższą sobotę zaczyna się kolejny "Tydzień Ewangelizacyjny". Tak samo jak co roku w czeskich Śmilowicach.
Namiot Ewangelizacyjny (ten sam co był w Dzięgielowie)
Powrót przez Nebory i Ropice.
Z Tatr wrzucam sobie ponownie Mnicha 2068 m. Moja druga wizyta na tym szczycie.
Tym razem pojechałem sam w lipcu 2004 r. Dzień wcześniej przeszedłem z Doliny Mięguszowieckiej prze Cubrynę pod Mnicha.
Nocowałem w "hotelu" pod Mnichem (jak i później dwie następne noce). Na pierwszy ogień poszła droga "Kant Klasyczny" za VI-
Bardzo fajna i wymagająca droga, zwłaszcza dla kogoś solującego. Piękne rysy i zacięcia, trochę starego haczywa (nie korzystałem), asekuracja ok.
Może jeszcze dodam że droga została poprowadzona przez Justyna Wojsznisa z partnerami (tylko on przeszedł wtedy klasycznie) w 1930 r. Była to pierwsza droga szóstego stopnia w polskich Tatrach.
Drogę przeszedłem OS-em, czyli klasycznie i bez znajomości.

Mnich

Koleba pod Mnichem

Mnich fototopo pn. ściany, autor Damian Granowski, http://drytooling.com.pl
Kant Klasyczny - na żółto

"Kant klasyczny" drugi wyciąg
Solo: Zakładam stan, wiążę linę do stanu oraz dwie pętle z węzłami samozaciskowymi "prusiki" do uprzęży.
Idąc w gór wypuszczam sobie nieco luzu i co jakiś czas zakładam asekurację z kości i friendów. Wpinam ekspresy do tych punktów i przekładam linę. Po dojściu do kolejnego stanowiska (czasem jest a czasem trzeba zrobić samemu) zakładam zjazd i zjeżdżając zbieram to co założyłem. Wyciąg powtarzam do stanu i idę dalej aż na szczyt.

Rysa Wojsznisa

"Nos Mnicha" (ostatni wyciąg robiłem widoczną rysą, na prawo od Nosa - tzw Komin Owsików)

Na szczycie Mnicha . Widok na Cubrynę.

Kant Mnicha od Mnichowych stawków
Kategoria Rower
Wielki Połom
-
DST
99.31km
-
Teren
12.00km
-
Czas
04:21
-
VAVG
22.83km/h
-
VMAX
63.50km/h
-
Podjazdy
890m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyjazd 4 rano. Główną do Jabłonkowa a potem do Dolnej Łomnej.
Nawsie
Dolna Łomna
Koniki w Dolnej Łomnej
Dolina Jastrzębia
Do końca doliny asfalt, potem szutrami pod Połom i szlakiem na Przełęcz Przelacz
Na szlaku
Przełęcz Przelacz
Widoczek w stronę Łysej Góry
Skałka pod Połomem
No i musiałem se wyleźć
Wielki Połom
Wpis do książki szczytowej
Widoczek na północ
Na szlaku ze szczytu do schroniska sporo powalonych drzew, które musiałem objeżdżać albo przechodzić nad lub pod.
Kamienna chata (Tetrev) 944 m
Źródełko w Mostach
Potem jeszcze do pracy
Kategoria Rower
Cieszyn (+ wspin. arch. 49)
-
DST
10.58km
-
Czas
00:27
-
VAVG
23.51km/h
-
VMAX
48.50km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miasto i praca. Po pracy na rynek
Do pracy
Na więcej nie było czasu, bo trochę spraw do załatwienia.
Z Tatr tym razem Batyżowiecki Szczyt 2458 m. (po raz trzeci)
Filar Cihuli (V+) w czerwcu 2003 r. z Markiem i Mateuszem.
Pierwszy wyciąg
W ścianie
Fajna sceneria
Na stanowisku
Na szczycie Batyżaka
Fototopo z tatry.nfo.sk
Batyżowiecki Szczyt. Filar Cihuli - nr 6
Kategoria Rower
Girowa 840 m.
-
DST
88.70km
-
Teren
8.00km
-
Czas
03:40
-
VAVG
24.19km/h
-
VMAX
65.50km/h
-
Podjazdy
630m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Girowa inaczej Hexenberg
Bardzo fajna i ciekawa górka.
Wyjazd rankiem ok 4:15
Huta w Trzyńcu
Girowa z podjazdu z Pisku
Na podjeździe. Widoczek na masyw Stożka i Kiczorów
Podjazd do chaty Polanka
Chata Polanka
Basen przy chacie
Do chaty asfalt, dalej zielonym szlakiem
Kamień TK przy szlaku
Przy Czarcich skałach
Skały "Certovy mlyn"
Jaskinia
W jaskini
Malowidła naskalne
Wieżyczki
Główny masyw skalny
Skały ok 8 m
Rysa za IV
Fajny dulferek
I dwójkowy kominek
Niedaleko skał w lesie natknąłem się na jakieś pozostałości wałów.
Cały obszar w rejonie Przełęczy Jabłonkowskiej od Wielkiego Połomu po Ochodzitą fortyfikowano począwszy od XVI do XIX w.
Przy drodze na Węgry oraz w innych zagrożonych rejonach pobudowano wtedy szereg fortów, szańców, redut i wałów.
W okolicach szczytu Girowej nie jest znany jednak takowy obiekt. Był nieduży szaniec na wzgórzu Studeniczne oraz na Komorowskim Groniu i Na Dziołku. Nieco dalej były także Bukowieckie Szańce, Szaniec Suszański, Szaniec Herczawa, Szaniec Barziny i Szaniec Ścięte.
To co znalazłem w lesie na Girowej przypomina wały na wzgórzu Valy obok Małego Szańca. Z całą pewnością jest to ludzka robota a nie dzieło natury. Wały ciągną się na ok 30 m. przy czym nie idą linią prostą ale w zygzak (dwuczolniki).
Wały na Girowej
Wały na Girowej
Na szczycie Girowej
Schronisko na Girowej
Nazbierałem też trochę borówek
Upiorne drzewo
Podjazd po podkładach kolejowych na Komorowski Groń
Zjazd do Bukowca
Zjazd do Bukowca
W oddali Kozubowa, Ostry i Jaworowy
Potem jeszcze do pracy. Po pracy przez miasto
Kategoria Rower