Najwyżej w Cieszyńskim
-
DST
114.27km
-
Czas
04:55
-
VAVG
23.24km/h
-
VMAX
78.50km/h
-
Podjazdy
1340m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Oczywiście Łysa Góra 1324 m.
Wyjazd z Cieszyna 2:30 
Cel na dzisiaj 
Początek właściwego podjazdu z Krasnej Papezova 
Jeszcze przed świtem na szczycie 
Na szczycie przed 5 godz 
Lysa Hora (uchwycony przez kamerę)
Słoneczko wychodź już 
No i wychodzi 
W okolicach szczytu na wschód słońca czekało chyba ze 30 ludzi 
Watro było tam być 
Widoczek na doliny i góry 
Mgły w dolinach 
Jezioro Sance 
Hen daleko było widać Małą Fatrę i Tatry 
Robi się cieplej 
Drugi cel dnia - borówki 
Śniadanko
Uzbierałem 2 L borówek w ok 2 godz
I ponownie na szczycie 
Widok na Ondrzejnik 
Smrk i Radhost 
I widok z dołu z Krasnej 
Łysa z Noszowic 
Górne Domasławice (Chlapcy jak ste to udelali?) 
LG od jeziora Żermanickiego 
Ostrężyny też już są
W 10 min pełny bidon
Potem jeszcze do pracy. Po pracy na miasto i na Wzgórze zamkowe
Kategoria Rower
Cieszyn i Czeski Cieszyn (+ wspin. arch. 55)
-
DST
15.74km
-
Teren
1.00km
-
Czas
00:37
-
VAVG
25.52km/h
-
VMAX
46.50km/h
-
Podjazdy
80m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miasto i praca. Po pracy przez Czeski Cieszyn, Błogocice i Banotówkę do domu.
Z Tatr Jastrzębia Turnia jeszcze raz. Z Michałem w lipcu 2005 r. Droga Ostrowskiego V+
Jastrzębia Turnia 
Jastrzębia Turnia (z prawej) Droga Ostrowskiego biegnie prawym skrajem pd.-wsch. ściany
Foto http://www.gorskiswiat.pl
Kategoria Rower
Budzin (+ wspin. arch. 54)
-
DST
49.20km
-
Czas
01:58
-
VAVG
25.02km/h
-
VMAX
62.50km/h
-
Podjazdy
410m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miasto i praca. Pracę skończyłem o dziwo wcześniej niż myślałem, bo o 20 godz. Wyskoczyłem więc pokręcić nieco po okolicy. W Trzyńcu skręt na Leszną i kierunek Budzin. Z Budzinu zjazd do Cisownicy a potem jeszcze trochę po wioseczkach. Goleszów - Godziszów - Kisielów - Ogrodzona - Gumna.
Z Trzyńca do Lesznej 
Podjazd na Budzin. 
Mućki na drodze 
Zjazd do Cisownicy 
Kisielów
Archiwum tatrzańskie
Dzisiaj Kieżmarski Szczyt 2556 m. i jedna z najsłynniejszych dróg tatrzańskich.
"Wielkie Zacięcie" inaczej Zacięcie Dieški lub Obrovský Kút to droga o której niejeden marzy. Droga należąca do najpiękniejszych w Tatrach i do tych które trzeba mieć :) Trudności VI+ (pierwotnie VI/A4) Ściana ma ok 550 m. wysokości.
Drogę tą można podzielić na dwie części przecięte dużą rampą biegnącą w poprzek ściany. Dolna część drogi jest łatwiejsza wspinaczkowo, można pójść kilkoma wariantami, trudności V. Górna część stanowi o wycenie całej drogi.
W maju 2003 r. poszliśmy z Michałem na drogę Dieški. Przeszliśmy dolną cześć do rampy. Dalej z tego powodu że zacięcie było zalodzone i wisiały sople, kontynuowaliśmy wspinaczkę drogą Birkenmajera.

Kieżmarski Szczyt

Wspin na drodze Dieški

Michał na płycie V

Wybijanie haka

Widok z Kieżmarskiego na Łomnicę
Kieżmarski Szczyt fototopo: tatry.nfo.sk

Zacięcie Dieški - zielona 7
W sierpniu 2004 r. wróciliśmy z Michałem pod ścianę aby zrobić całą drogę.
Dolna część szybko, na zmianę terenem V

Ja w połowie ściany, na rampie, pod Zacięciem Dieški
Kluczowe trudności to przewieszka nad rampą i samo zacięcie.

Michał napiera

Ja w dalszej części zacięcia

Po przejściu głównych trudności. Do szczytu już z lotną terenem (II-III)
Za mną Wielki Szczyt Wideł
Kategoria Rower
Hażlach (+ wspin. arch. 53)
-
DST
34.33km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:27
-
VAVG
23.68km/h
-
VMAX
58.50km/h
-
Podjazdy
200m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy w lekkim deszczyku.
W drodze do pracy
Po pracy krótko po okolicy. Pogwizdów, Hażlach, Zamarski, Gumna, Krasna
Hażlach
Tatry na dzisiaj to ponownie Sławkowski Szczyt 2453 m. zimą.
Żleb Vaverki (WI4/II) - kwiecień 2007 r. z Mateuszem M.
Żleb Vaverki z lewej strony ogranicza Filar Birkenmajera a z prawej strony Filar Sawickiego. U samego dołu żleb obrywa się progiem przez który spływa Sławkowska Siklawa. W zimie wodospad zamarza i tworzy się piękny ok 60 m. lodospad.

Żleb Vaverki

Lodospad Vaverki

Lodospad od dołu

Stanowisko z haka i frienda

Ja pod lodospadem

W akcji

Na stanie nad lodospadem

Mat w Żlebie Vaverki nad lodospadem

Pod szczytem

Sławkowski Szczyt

Z Mateuszem na szczycie

Widoczek na Gerlach i Staroleśny Szczyt

Staroleśny, Świstowy i Dolina Zbójnicka

Jaworowy, Ostry, Mały Lodowy i za nim Lodowy

Pośrednia Grań a za nią Durne Szczyty i Łomnica

Widok na południe w stronę wiosek w okolicach Popradu
Kategoria Rower
Puńców (+ wspin. arch. 52)
-
DST
22.79km
-
Teren
1.00km
-
Czas
00:56
-
VAVG
24.42km/h
-
VMAX
62.50km/h
-
Podjazdy
190m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przed pracą po mieście. Po pracy przez Czeski Cieszyn i Błogocice do Puńcowa. Powrót przez Mnisztwo i Banotówkę.
Cieszyn most sportowy 
Puńców (w oddali Czantoria)
Cieszyn z Banotówki
Z Tatr wrzucam sobie dzisiaj Sławkowski Szczyt 2453 m.
Wybitny szczyt w bocznej grani Tatr, odchodzącej od Małej Wysokiej. Dla turystów dostępny szlakiem z Hrebenioka.
Według jakichś legend miał on być kiedyś najwyższym szczytem w Tatrach a jego wysokość miała przekraczać 2700 m.
W wyniku trzęsienia ziemi które nawiedziło Tatry w XVII w. miał on się rozpaść i obniżyć do dzisiejszych rozmiarów.
Pn.-wsch. ściana opadająca do Doliny Staroleśnej (na 1 foto) ma ok 950 m. wysokości. Należy więc do najwyższych ścian tatrzańskich.
W marcu 2003 r. wybrałem się tam sam. W dolnej części przeszedłem dwa lodospady Grosza a później kontynuowałem wspinaczkę Filarem Grosza (środkowa formacja na foto)

Sławkowski Szczyt

Lodospady "Grosza" (źródło: tatry.nfo.sk)

Lodospad "Dolny Grosz" WI2+ (ok 60 m)

"Dolny Grosz" od góry
Stan zrobiłem z haka wbitego w szczelinę skalną i z kosówki

Lodospad "Górny Grosz" WI4 (ok 30 m)
Na Filarze szybkie popylanie ale i czasami brnięcie po kolana w śniegu

Widok ze Sławkowskiego Szczytu na Gerlach i Staroleśny Szczyt.
Na szczycie nie było wtedy jeszcze metalowego krzyża, który tam teraz stoi.
Schodziłem szlakiem na Hrebeniok
Kategoria Rower
Girowa 840 m.
-
DST
81.56km
-
Teren
8.00km
-
Czas
03:38
-
VAVG
22.45km/h
-
VMAX
77.00km/h
-
Podjazdy
560m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tydzień temu byłem na Girowej i dzisiaj znowu tam pojechałem. Cel - borówki.
Wyjazd rankiem chwilę po 4 godz. Tym razem innym wariantem przez Przełęcz Jabłonkowską, Zapoved i Studenicne.
Jabłonków 
Girowa z drogi do Mostów u Jabłonkowa 
Wstaje słońce 
Przełęcz Jabłonkowska 
Z Zapovedi 
Hen daleko majaczy Mała Fatra 
Studenicne i Girova. Na tej łące stał kiedyś jeden z szańców. Na skraju łąki było sporo borówek więc zacząłem tam zbierać.
Czas na przerwę
Jest kawa i są borówki 
Owce na Studenicznym 
Schronisko na Girowej 
Podjazd na szczyt
Borówki 
Na Girowej 
Widok spod Zielonego na Ostry i Jaworowy
Potem jeszcze do pracy
Kategoria Rower
Jaworowy & Kałużny
-
DST
66.44km
-
Teren
20.00km
-
Czas
03:03
-
VAVG
21.78km/h
-
VMAX
75.50km/h
-
Podjazdy
980m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyjazd na Mały Jaworowy niebieskim szlakiem. Dalej przez Jaworowy na Kałużny. Zjazd jakimiś nowymi szutrówkami do Tyry.
Kofola na Małym Jaworowym 
Jaworowy 
Na szlaku 
Kałużny 
Szutrówka 
Zjazd do Tyry 
Oldrzychowice
Kategoria Rower
Czantoria & Równica
-
DST
70.79km
-
Teren
12.00km
-
Czas
03:30
-
VAVG
20.23km/h
-
VMAX
68.50km/h
-
Podjazdy
1230m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po pracy do Nydku. Wyjazd szutrówkami do czeskiego schroniska na Czantorii i na szczyt. Zjazd do wyciągu a następnie narciarską tam gdzie urządzano dawniej downhille do Ustronia Polany. Dalej wyjazd z Jaszowca asfaltem do schroniska na Równicy i ciut wyżej. Zjazd czerwonym szlakiem koło kamienia tajnych nabożeństw ewangelickich. Powrót przez Kozakowice i Goleszów.
Nydek 
Festiwal piwny w Nydku 
Schronisko na Małej Czantorii 
Czantoria 
Widoczek od stacji wyciągu 
Na zjeździe 
Trasa downhillowa z Czantorii 
Można grzać ile wlezie 
Dolna część
Końcówka zjazdu 
Równica 
Tankowanie przy kamieniu
Kategoria Rower
Dębowiec (+ wspin. arch. 51)
-
DST
38.93km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:30
-
VAVG
25.95km/h
-
VMAX
59.00km/h
-
Podjazdy
180m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przed pracą krótko po mieście. Po pracy po okolicy.
Boguszowice OSP 
Zachód słońca z Kaczyc 
Pałac w Kończycach Wielkich 
Ostrężynki 
Widoczek na Beskidy 
Dębowiec nowa tężnia solankowa
Tatry na dziś to znowu Mnich z 2004 r.
Miało być ambitnie i miała być "Sprężyna". Nie chodzi o jakieś wyszukany sprzęt do wspinaczki ani o spręża na ścianie ale o drogę o tej nazwie. Mnich ma właściwie trzy ściany. Wschodnia to praktycznie rzeźnia i wspin dla "coś" już umiejących. Północna jest dosyć wąska i jest tam tylko kilka dróg, min Kant Klasyczny. Zachodnia ściana to ta najczęściej chodzona, na której jest kilka kursowych dróg a także kilka trudniejszych i sportowych.
Drugiego dnia wybrałem się na "Sprężynę" (VII-). Dół poszedł sprawnie do "Dolnych półek" ale dalsza część mnie przytłoczyła. Za wcześnie wtedy na robienie solówek rzędu VII. A trzeba powiedzieć że poza "Stanisławskim" omijającym ścianę reszta dróg jest tylko trudniejsza.

Mnich wsch. ściana źródło: http://wspinanie.pl
Postanowiłem wytrawersować więc ze ściany i pójść na ścianę zach.
Takie widoczki z "Dolnych półek" z trawersu

Wsch. ściana Mnicha. W górę na lewo od przewieszek leci Fereński VII+ a na prawo Łapiński VII+

Wschodnia ściana Mnicha. A tutaj można pójść Wachowiczem VIII-
Wytrawersowanie ze wschodniej ściany też jest ciekawe i lufiaste (IV).
Po przejściu na pn.-zach. ścianę poszedłem Klasyczną (IV). W połowie drogi dogoniłem zespól kursowy z Jackiem Janią i żeby nie motać się z linami wybrałem wariant Mierzejewskich V+

źródło: http://topo.uka.pl
Robiłem "Klasyczną" - fioletowa, z wariantem Zacięcia Mierzejewskich - przerywane)
Wcześniej przeszedłem również "Wacławy" z Michałem i "Kant Klasyczny" solo.

Zach. ściana Mnicha. Gość w żółtym na Klasycznej i zespół na Wacławach.

Klasyczna 2 wyciąg

Zjazd z Mnicha
Kategoria Rower
Śmiłowice (+ wspin. arch. 50)
-
DST
38.80km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:28
-
VAVG
26.45km/h
-
VMAX
56.50km/h
-
Podjazdy
220m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miasto i praca. Po pracy wypad do Śmiłowic w Czechach.
Za Czeskim Cieszynem 
Trzycież (Stritez) 
Śmiłowice (Smilovice)
Kiedyś już pisałem że "Cieszyńskie" to ostoja Protestantyzmu.
W prawie każdej miejscowości możemy znaleźć kościoły ewangelickie lub innej pokrewnej denominacji.
W niedzielę w podcieszyńskim Dzięgielowie zakończył się "Tydzień Ewangelizacyjny" ale już w najbliższą sobotę zaczyna się kolejny "Tydzień Ewangelizacyjny". Tak samo jak co roku w czeskich Śmilowicach.
Namiot Ewangelizacyjny (ten sam co był w Dzięgielowie)
Powrót przez Nebory i Ropice.
Z Tatr wrzucam sobie ponownie Mnicha 2068 m. Moja druga wizyta na tym szczycie.
Tym razem pojechałem sam w lipcu 2004 r. Dzień wcześniej przeszedłem z Doliny Mięguszowieckiej prze Cubrynę pod Mnicha.
Nocowałem w "hotelu" pod Mnichem (jak i później dwie następne noce). Na pierwszy ogień poszła droga "Kant Klasyczny" za VI-
Bardzo fajna i wymagająca droga, zwłaszcza dla kogoś solującego. Piękne rysy i zacięcia, trochę starego haczywa (nie korzystałem), asekuracja ok.
Może jeszcze dodam że droga została poprowadzona przez Justyna Wojsznisa z partnerami (tylko on przeszedł wtedy klasycznie) w 1930 r. Była to pierwsza droga szóstego stopnia w polskich Tatrach.
Drogę przeszedłem OS-em, czyli klasycznie i bez znajomości.

Mnich

Koleba pod Mnichem

Mnich fototopo pn. ściany, autor Damian Granowski, http://drytooling.com.pl
Kant Klasyczny - na żółto

"Kant klasyczny" drugi wyciąg
Solo: Zakładam stan, wiążę linę do stanu oraz dwie pętle z węzłami samozaciskowymi "prusiki" do uprzęży.
Idąc w gór wypuszczam sobie nieco luzu i co jakiś czas zakładam asekurację z kości i friendów. Wpinam ekspresy do tych punktów i przekładam linę. Po dojściu do kolejnego stanowiska (czasem jest a czasem trzeba zrobić samemu) zakładam zjazd i zjeżdżając zbieram to co założyłem. Wyciąg powtarzam do stanu i idę dalej aż na szczyt.

Rysa Wojsznisa

"Nos Mnicha" (ostatni wyciąg robiłem widoczną rysą, na prawo od Nosa - tzw Komin Owsików)

Na szczycie Mnicha . Widok na Cubrynę.

Kant Mnicha od Mnichowych stawków
Kategoria Rower




