daniel3ttt prowadzi tutaj blog rowerowy

Leszna Górna (+ wspin. arch. 40)

  • DST 40.68km
  • Czas 01:32
  • VAVG 26.53km/h
  • VMAX 60.50km/h
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 3 lipca 2014 | dodano: 03.07.2014

Przed pracą trochę po okolicy polskiej i czeskiej.
Od soboty zaczyna  się Tydzień Ewangelizacyjny
Dzięgielów
Dzięgielów
Zamek w Dzięgielowie
Zamek w Dzięgielowie
Zamek od strony dziedzińca
Zamek od strony dziedzińca
Widok z Lesznej w stronę Czantorii
Widok z Lesznej w stronę Czantorii
Powrót przez Trzyniec. Potem do pracy, po pracy przez miasto do domu.

Z Tatr wybrałem sobie tym razem Zadniego Mnicha (2175 m).
Jest nad Morskim Okiem prawie wszystkim znany Mnich (2068 m). Nie wszyscy jednak wiedzą że blisko niego w grani głównej Tatr znajduje się drugi Mnich zwany Zadnim Mnichem. Wspaniała i urwista skalna iglica. Najłatwiejsze wyjście ma trudności II. W stronę Przełęczy pod Zadnim Mnichem turnia ta opada ok 40 metrowym uskokiem, który przy wyjściu ma trudności VI stopnia. Jest to tym samym jeden z najtrudniejszych odcinków, które można spotkać przy przechodzeniu ściśle "Głównej Grani Tatr".
Na Zadnim Mnichu wspinałem się w 2002 r. z Michałem, tak przy okazji, po "Zemście Wacława" na Mnichu.
Na foto: Mnich, zanim Cubryna i obok z prawej Zadni Mnich
Cubryna i Mnichy
Cubryna i Mnichy
Zadni Mnich
Zadni Mnich
Wspin na Zadnim Mnichu
Wspin na Zadnim Mnichu


Kategoria Rower

Cieszyn (+ wspin. arch. 39)

  • DST 13.57km
  • Czas 00:35
  • VAVG 23.26km/h
  • VMAX 48.50km/h
  • Podjazdy 40m
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 2 lipca 2014 | dodano: 03.07.2014

Wieczorna jazda po mieście. Przyjechałem z pracy i właśnie żona usypiała chłopaków. Spodnie dresowe, kurteczka i tak sobie troszkę pojeździłem.

Z archiwum tatrzańskiego wrzucam sobie letnie wyjście na Cubrynę 2376 m.
Cubryna to sporych rozmiarów góra, jednak obok niej znajdują się znacznie wyższe Mięguszowieckie Szczyty i przez to gdy patrzymy od MOka to nieco zostaje  w ich cieniu. Wczoraj pisałem jak to w zimie próbowałem na nią wejść i się nie udało.
W 2004 r. jechałem do MOka przez Słowację bo tak miałem wygodniej. Aby dostać się pod Mnicha przeszedłem sobie właśnie przez Cubrynę, bardzo podobnie, lecz w odwrotną stronę  jak chciałem zrobić to wtedy w zimie.
Od Hińczowego Stawu na Hińczową Przełęcz i granią na Cubrynę. Z Cubryny schodziłem zach. granią i zachodem zwanym "Prawym Abgarowiczem" (I).
Na szczycie Cubryny
Na szczycie Cubryny © daniel3ttt
Widok z Cubryny w dół na Mnicha
Widok z Cubryny w dół na Mnicha © daniel3ttt
Pod Cubryną i Zadnim Mnichem
Pod Cubryną i Zadnim Mnichem © daniel3ttt
W zimie 2000 r. przechodziłem przez Przełęcz pod Zadnim Mnichem widoczną na ostatnim zdj.


Kategoria Rower

Cieszyn (+ wspin. arch. 38)

  • DST 20.45km
  • Czas 00:52
  • VAVG 23.60km/h
  • VMAX 50.50km/h
  • Podjazdy 60m
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 1 lipca 2014 | dodano: 02.07.2014

Przed pracą po mieście. Po pracy na około do domu.

Rowerowo cieniutko. Z Tatr tym razem krótki opis  jednej z moich pierwszych zimowych wyryp.
Mając za sobą 5! tatrzańskich wypadów i trochę doświadczania wybrałem się sam do MOka. Wcześniej byłem min latem na tygodniowej turystycznej włóczędze po Tatrach słowackich i na Gerlachu oraz zimą na Kozim Wierchu, Bystrym Siodle i Przednim Solisku.
Nad Morskim Okiem wcześniej w ogóle nie byłem.
Zwłaszcza wyjście w warunkach zimowej "dupówy" na Przednie Solisko podsyciło chęć robienia czegoś ambitniejszego.
Przewodników szczegółowych jeszcze wtedy nie posiadałem ale miałem dokładną mapę :) Plan zakładał wyjście z polskiej strony na Cubrynę i zejście na słowacką stronę. Wydawało by się spoko, ale logistycznie jest to dość skomplikowana wspinaczka, zwłaszcza w zimie i dla kogoś kto nie zna rejonu. Na Cubrynę najłatwiej iść przez Hińczową Przełęcz, jednak dojście na Hińczową w zimie czasem wieje grozą o czym sam się przekonałem.
Pojechałem w lutym 2000 r. kiedy śniegu w Tatrach było co nie miara. Popołudniowym autobusem z Bielska do Zakopca i ostatnim do Brzezin. W góry wyruszyłem o 21:30. Przeszedłem przez polanę Waksmundzką  do drogi do MOka i nią do schroniska. Oczywiście schronisko bokiem i stokami Opalonego i Miedzianego pod Mnicha. Około 3 w nocy dotarłem w rejon Mnichowych spadów i tam rozłożyłem namiocik.
Rankiem warunki były lekko mówiąc niewyjściowe.
Spojrzenie na schronisko nad MOkiem
Spojrzenie na schronisko nad MOkiem © daniel3ttt
Mój namiocik
Mój namiocik © daniel3ttt
Wejście w Mnichowy Żleb
Wejście w Mnichowy Żleb © daniel3ttt
Mimo wszystko zdecydowałem się na wspinaczkę. Ze sprzętu miałem raki turystyczne, jeden czekan, linę 30 m, i kilka pętli.
Oczywiście teraz z takim zestawem to w ogóle bym się nie wypuszczał.
Wspinaczka w Mnichowym żlebie szła dosyć sprawnie. Gdzieś w 2/3 wysokości żlebu należy wytrawersować na Cubryńską Galerię do Hińczowego żlebu i nim na Hińczową Przełęcz. Rozglądałem się ale nie znalazłem tego przejścia. Było masę śniegu, nawisy i lawiniasto. Zdecydowałem więc kontynuować wspinaczkę Mnichowym żlebem dalej. W górnej części żleb się zwęża i przekształca w komin. Wyszedłem nim na Zadnią Cubryńską Galerię (taras pod pn. ścianą Cubryny).
Widok znad Mnichowego żlebu w dół
Widok znad Mnichowego żlebu w dół © daniel3ttt
No i znalazłem się za "plecami" Mnicha
Mnich od tyłu
Mnich od tyłu © daniel3ttt
Z ZCG postanowiłem wyjść inaczej na Cubrynę. W oczy rzucił mi się ciemny komin wyprowadzający gdzieś na ramię Cubryny.
Niestety nie zrobiłem więcej zdjęć bo podczas wspinaczki trudno było gdziekolwiek zdjąć plecak i wyciągnąć aparat.
Znalazłem w sieci fotkę na której widać ten komin w letnich warunkach (pierwszy z lewej A)
Źódło: http://www.kw.olsztyn.pl/topo/2-uncategorised/78-c...

Cubryna
Cubryna © daniel3ttt
Potem doszukałem się że jest to Komin Roja o trudnościach IV
Schemat dróg na lewej ścianie Cubryny (W. Cywiński)
Schemat dróg na lewej ścianie Cubryny (W. Cywiński) © daniel3ttt
Wspinałem się bez asekuracji. Po wyjściu na siodełko za turnią zwaną Żelazko okazało się że w drugą stronę nie ma przejścia do Hińczowego Żlebu tylko jakiś inny stromy żleb i kolejne żebro. Nie zostawało nic innego jak wspinaczka granią. Wyszedłem tak na Ramię Cubryny (ok 2250 m). Widoczność prawie żadna, grań zalodzona i ogólnie wiało trupem.
Szedłem tak jak droga nr 6 do punktu który zaznaczyłem - żółte kółeczko
Źródło: http://taternik.net/
Cubryna topo
Cubryna topo © daniel3ttt
Przed wysokim uskokiem na grani zawróciłem i zszedłem tak samo na Zadnią Cubryńską Galerię. Tam warunki nieco się poprawiły i zorientowałem się że przecież mogę przejść przez Przełęcz pod Zadnim Mnichem do doliny Koprowej. Tak tez zrobiłem. Poszedłem na około, nadłożyłem sporo drogi i musiałem spędzić kolejną noc w namiocie w dolinie Koprowej. Kolo południa następnego dnia dotarłem do Strbskiego Plesa i wróciłem pociągiem do domu.
W Dolinie Koprowej
W Dolinie Koprowej © daniel3ttt
Masyw Krywania z Koprowej
Masyw Krywania z Koprowej © daniel3ttt
Doświadczenia przydały się na kolejnych wyprawach


Kategoria Rower

Cieszyn (+ wspin. arch. 37)

  • DST 4.85km
  • Czas 00:12
  • VAVG 24.25km/h
  • VMAX 46.50km/h
  • Podjazdy 30m
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 30 czerwca 2014 | dodano: 01.07.2014

Do pracy nie pojechałem rowerem bo padał deszcz. Po powrocie do domu musiałem jednak wyskoczyć do centrum do wpłatomatu i pojechałem rowerem.

Podsumowanie czerwca:

- 1605 km. a więc przekładając na 1605 r. - Jan Karol Chodkiewicz, hetman wielki litewski w bitwie pod Kircholmem rozgromił prawie czterokrotnie większą szwedzką armię Karola Sudermańskiego. Było to jedno z najświetniejszych zwycięstw I Rzeczpospolitej. W bitwie zginęło ok 6-9 tys Szwedów, podczas gdy straty Rzeczpospolitej wyniosły ok 100 żołnierzy!
- Ponad 9600 m. w pionie (bikemap.net)

Ponadto zaliczone: Mała Czantoria 886 m, Magurka Wiślańska 1140 m, Barania Góra 1220 m, Bumbalka 895 m, Makovske Sedlo 800 m, Sedlo Prislop 830, Velky Javornik 1071 m, Sedlo pod Lemesnou 810 m, Przełęcz Jabłonkowska 550 m x 3, Valy 606 m, Jaworzynka 650 m, Przełęcz Bukovec 530 m, Przełęcz Myto 700 m,

I tyle w czerwcu.
Z moich ulubionych Tatr tym razem solówka na Pośredniej Baszcie 2366 m. Grudzień 2003 r.
Pośrednia Baszta to pokaźny szczyt w Grani Baszt, koło Szatana. W stronę doliny Mięguszowieckiej opada ponad 650 metrowa ściana o silnie ukośnym kształcie. Skalista jest dolna część ściany, potem biegnie łagodny zachód i górna część to znowu żeberka i żleby.
Wspinałem się mniej więcej tak jak biegnie droga Derda, Plsek, Vlach (trudności II, jedno miejsce IV)
Ze szczytu zszedłem żlebem do doliny Młynickiej
Pośrednia Baszta
Pośrednia Baszta © daniel3ttt
Droga wyjścia
Droga wyjścia © daniel3ttt
Górna część ściany
Górna część ściany © daniel3ttt
Widok z Pośredniej baszty na Szatana
Widok z Pośredniej Baszty na Szatana © daniel3ttt
Widok w stronę Gerlacha i Wysokiej
Widok w stronę Wysokiej i Gerlacha © daniel3ttt
Widok w stronę Rysów
Widok w stronę Rysów © daniel3ttt
Widok na Pośrednią Basztę z doliny Młynickiej
Widok na Pośrednią Basztę z doliny Młynickiej © daniel3ttt


Kategoria Rower

Bystrzyca (+ wspin. arch. 36)

  • DST 44.30km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:48
  • VAVG 24.61km/h
  • VMAX 55.50km/h
  • Podjazdy 200m
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 29 czerwca 2014 | dodano: 30.06.2014

Spokojnie po okolicy rozruszać nogi po Krakowie. Właściwie to po wczorajszej jeździe bardziej chyba byłem niewyspany niż zmęczony.
Do Trzyńca główną a dalej bocznymi drogami.

Nad Olzą w Trzyńcu
Nad Olzą w Trzyńcu
Bystrzyca
Bystrzyca
Po południu zabrałem natomiast Pawła i Wojtka na rowerki

Z chłopakami
Z chłopakami


Route 2,674,436 - powered by www.bikemap.net


Wracając do tatrzańskiego "łojenia", dzisiaj Kościelec (2158 m) i droga Stanisławskiego na zach. ścianie.
Historyczna droga na obecnie bardzo popularnym zarówno wśród turystów jak i wśród taterników szczycie.
Napisałem "historyczna", gdyż była to pierwsza droga poprowadzona na jego zach. ścianie. (po wielu próbach innych wspinaczy).
Wytyczona w 1928 r. droga daje nam wyobrażenie jaką psychę mieli dziadkowie wspinający się z konopnymi linami i najczęściej własnoręcznie kutymi hakami. Wtedy jeszcze nie było uprzęży i wiązano się liną w pasie.
Próbujący niedługo potem powtórzyć tę drogą M. Świerz (należący do czołówki ówczesnych wspinaczy) odpadł i zginął.
Z Michałem G. poszliśmy na "Stanisławskiego" w 2002 r.
Rankiem były mgły, więc po dotarciu pod ścianę myśleliśmy że nic z tego nie będzie. Poszliśmy na Kościelcową Przełęcz i wyszliśmy granią (II) na Kościelec. Zeszliśmy tak samo i wróciliśmy pod ścianę, bo poprawiła się pogoda.
Droga Stanisławskiego zajęła nam ok 2 godz.

Kościelec od zachodu. Droga Stanisławskiego (V-) - niebieska (z Michałem) i droga Gnojka (III) - czerwona (solo)
Kościelec, zachodnia ściana
Ja pod Kościelcem
Ja pod Kościelcem
Pod zach. ścianą
Pod ścianą Kościelca
Michał na drodze Stanisławskiego
Michał na drodze Stanisławskiego
Kościelec widziany z Zadniego Kościelca
Kościelec widziany z Zadniego Kościelca
Po wyjściu na szczyt poszliśmy dalej granią tzw "Granią Kościelców", przez Zadni Kościelec i Zawratową Turnię (II) na Zawrat i na przełęcz Schodki (biwak)


Kategoria Rower

Kraków i OPN

  • DST 322.10km
  • Teren 1.00km
  • Czas 12:18
  • VAVG 26.19km/h
  • VMAX 63.50km/h
  • Podjazdy 950m
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 28 czerwca 2014 | dodano: 28.06.2014

Rankiem po nocnej zmianie. Myślałem że skończę pracę nieco wcześniej i miałem zaplanowane dwie wersje wyjazdu. Jedna po Czechach a druga na Słowacji. Skończyłem dopiero o 4:30. Mniej czasu a więc nowy plan. Nie, nie powstał podczas golenia, bo nie robię takich błędów żeby golić się przed wyjazdem. Przy śniadaniu wymyśliłem sobie Kraków i wyjechałem o 5:20
Do Pruchnej fajnie ponad 32 k/h. Potem zmieniłem kierunek na wsch. i praktycznie do Krakowa miałem już pod wiatr.

Strumień

Jezioro Goczałkowickie

Pszczyna

Oświęcim

Musiałem tam nieco kluczyć bo w mieście jakiś Live Festival i drogi pozamykane. Dla odmiany tym razem wybrałem wariant przez Zator i Skawine. Chyba lepiej bo ruch mniejszy. Dopiero od Skawiny więcej samochodów.
Zator zamek

Skawina

Wjazd do miasta Kraka

Zajrzałem na Fort Skotniki ale był ogrodzony i mocno zarośnięty. W planach był jeszcze Kopiec Krakusa i Fort Benedykta jednak jazda rowerem po takim mieście to prawdziwy koszmar jak się nie zna skrótów. Denerwowały mnie zwłaszcza światła, wszędzie i co chwilę.
Nad Wisłą

Wawel

Jest i smok

Kilka dalszych zdjęć:

Chętnie poszedłbym i pozwiedzać

Rynek

Kościół Mariacki

Restauracja Wierzynek, tutaj zaprosiłem kiedyś moją żonę i poprosiłem o rękę

Sukiennice

Brama Floriańska

Barbakan

Odwiedziłem też kilka dalszych krakowskich fortów (Kleparz, Tonie, Zielonki), ale zdjęć nie było sensu robić bo również w większości mocno zarośnięte lub ogrodzone.
Ojcowski Park Narodowy

Brama Krakowska

Skały

Zamek w Ojcowie

Kaplica na wodzie

Pieskowa Skała

Zamek



Sułoszowa

Olkusz

Fajna cesta

Od Bolesława do Jaworzna z dwoma bikerami

Piachy

Jaworzno

Strasznie chaotyczne miasto, zlepek wiosek i źle oznakowane. Jedyne drogowskazy jakie tam znają to Kraków i Katowice
Dalej przez Imielin, Bieruń i Bojszowy
Ponownie w Pszczynie

Beskidy i Jezioro Goczałkowickie

Czekając za dwupasmówką w Bąkowie na przejazd widziałem przejeżdżającą grupę z Gustavem startującą w "Radlin24h"
Dalej mijałem kolejne grupki

W domu ok 19:40
Ps. W niedzielę rano poszedłem do sklepu po mleko. Myślałem sobie, ciekawe czy zobaczę któregoś z zawodników. No i jak wracałem to akurat jechał Sebastian (Gustav) :)

Route 2,672,759 - powered by www.bikemap.net


Kategoria Rower

Cieszyn

  • DST 10.66km
  • Czas 00:27
  • VAVG 23.69km/h
  • VMAX 45.50km/h
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 27 czerwca 2014 | dodano: 28.06.2014

Miasto i praca.


Kategoria Rower

Offberg

  • DST 51.90km
  • Czas 01:58
  • VAVG 26.39km/h
  • VMAX 57.50km/h
  • Podjazdy 250m
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 26 czerwca 2014 | dodano: 26.06.2014

Dzisiaj ponownie do Radlina. Sprawa domówiona przedwczoraj i wszystko sprawnie załatwione. Ponadto pomogli mi: Gustav, Marek87 i andrzejr76 z BS oraz Andrzej, Jacek i Tomek. Dzięki wielkie  jeszcze raz chłopaki.

Cel dzisiejszego wyjazdu
Cel dzisiejszego wyjazdu

Po nocnej zmianie wracałem rowerem do domu w deszczu. Zawiozłem chłopaków do przedszkola i czekałem aż przestanie padać.  Zrobiłem drobne przemeblowania w domu i kiedy nadeszła pora wyjazdu droga była już podeschnięta.
Od Hażlacha do Kończyc W. słabo padało
Od Hażlacha do Kończyc W. słabo padało
Mszana
Mszana
Radlin fontanna
Radlin fontanna

Do Radlina przyjechałem niemal w tym samym czasie co umówiony kierowca z firmy. Chwilę później przyjechał Sebastian i wraz z kilkoma innymi gośćmi znieśliśmy go z 2 piętra. Waży chyba z 250 kg i trochę nieporęczny w noszeniu.
Do Cieszyna wróciłem z kierowcą samochodem.
Wraz z Markiem, Andrzejem, Jackiem i drugim Andrzejem wynieśliśmy go do mnie na 2 piętro.
I oto jest już u mnie

Offberg w domu
Offberg w domu
Paweł przy pianinie
Paweł przy pianinie. Przywiozłem chłopaków z przedszkola i od razu Paweł nam zagrał.
Bo tak na serio to głównie dla niego.
Wojtek przy pianinie
Wojtek przy pianinie
I obaj
I obaj
Wieczorem jeszcze do pracy.

Route 2,670,580 - powered by www.bikemap.net


Kategoria Rower

Po okolicy (+wspin. arch 35)

  • DST 43.66km
  • Czas 01:46
  • VAVG 24.71km/h
  • VMAX 56.50km/h
  • Podjazdy 200m
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 25 czerwca 2014 | dodano: 25.06.2014

Rankiem po pracy . Zajrzałem na wzgórze zamkowe i pojechałem na Czechy. Do Komornej Lhotki i powrót przez Nebory.

Widok z zamku na Beskidy w Czechach
Widok z zamku na Beskidy w Czechach
Przypadkowo skasowałem kilka zdjęć.
Wieczorem jeszcze do teściowej i do pracy.

Route 2,667,690 - powered by www.bikemap.net



Z Tatr tym razem Młynickie Solisko 2301 m.
Młynickie Solisko to drugi licząc od południa wybitny szczyt w grani Soliska.
Maj 2002 r z Michałem G. W dolinach wiosna na całego a w Tatrach było jeszcze sporo śniegu.
Pierwszego dnia bylismy w Furkotskiej dolinie i na Furkotskim Szczycie. Zeszliśmy do doliny Młynickiej i biwakowaliśmy przy stawie nad Skokiem (wodospad). Rankiem uderzyliśmy na Młynickie Solisko.
Fototopo: www.tatry.nfo.sk
Młynickie Solisko
Młynickie Solisko. Na zielono zaznaczyłem jak szliśmy (pomiędzy drogą 20 a 8a). Prawdopodobnie zrobiliśmy nową drogę lewym żlebem wschodniej ściany. Trudności w dolnej skalistej części ok II, wyżej żlebem I.
Ze szczytu granią na Zadne Soliskowe sedlo i do Młynickiej.
Rankiem po biwaku
Rankiem po biwaku (karimata, śpiwór)
Ja na Młynickim Solisku
Ja na Młynickim Solisku
Widok ze szczytu na dolinę Młynicką
Widok ze szczytu na dolinę Młynicką
W dolinie Mlynickiej
W dolinie Mlynickiej © daniel3ttt


Kategoria Rower

Radlin (+wspin.arch. 34)

  • DST 115.68km
  • Teren 1.00km
  • Czas 04:05
  • VAVG 28.33km/h
  • VMAX 60.50km/h
  • Podjazdy 610m
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 24 czerwca 2014 | dodano: 24.06.2014

Z Cesarskiego Śląska Cieszyńskiego na dawny Śląsk pruski. Do Radlina w sprawie Offberga. Kto wie ten wie.

Dawne ziemie pruskie
Zaczynają się dawne ziemie pruskie AVS 32,5 k/h
Opuszczam Cieszyńskie
Opuszczam Cieszyńskie
Mszana widukt nad autostradą
Mszana wiadukt nad autostradą
Słynny wiadukt w Mszanie na autostradzie
Słynny wiadukt w Mszanie na autostradzie
Radlin
Radlin
Jakaś szachta
Jakaś szachta
Radlin centrum
Radlin centrum
Rybnik rynek
Rybnik rynek
Jakaś hołda na horyzoncie
Jakaś hołda na horyzoncie
Jastrzębie
Jastrzębie
I na powrót w Księstwie
I na powrót w Księstwie
Potem jeszcze do pracy.

Route 2,666,348 - powered by www.bikemap.net


Przejeżdżałem dzisiaj dwa razy przez Jastrzębie a wiec z Tatr Jastrzębia Turnia 2173 m.
Zarówno pd-wsch jak i pd-zach ściana to już wyższa liga. Sporo klasycznych ekstremów jak i hakówek.
W sierpniu 2004 r. chciałem zrobić sobie tam drogę " Červené previsy" (VII) ale kluczowe trudności mnie przerosły. Właściwie to gdybym miał więcej szpeju to może by jakoś poszło ale kilka dni wcześniej Michał pojechał w polskie Tatry i nieco mu pożyczyłem. Komplet kości, 3 friendy i kilka haków to było nieco za mało. Po przejściu ok 60 m. lanowałem w dół. Poszedłem wtedy na łatwiejszą drogę, zwaną  "Stará cesta" IV.

Fototopo: tatry.nfo.sk
Jastrzębia Turnia
Jastrzębia Turnia
Pd-zach ściana Jastrzębiej Turni
Pd-zach ściana Jastrzębiej Turni (Czerwone przewisy - czerwona, Stara droga - zielona)
Ściana od dołu
Ściana od dołu, widoczne przewieszki na drodze
Zjazd
Zjazd
Stara cesta, środkowa część drogi
Stara cesta, środkowa część drogi
Na szczycie Jastrzębiej Turni
Na szczycie Jastrzębiej Turni
Widok z Jastrzębiej turni na Kozi Szczyt, Rzeruchy i Tatry Bielskie
Widok z Jastrzębiej turni na Kozi Szczyt, Rzeruchy i Tatry Bielskie
Widły, Łomnica i Durne szczyty
Widły, Łomnica i Durne szczyty
Maly Kieżmarski, górna część pn. ściany
Mały Kieżmarski, górna część pn. ściany © daniel3ttt


Kategoria Rower