Sierpień, 2014
Dystans całkowity: | 1682.74 km (w terenie 61.50 km; 3.65%) |
Czas w ruchu: | 68:54 |
Średnia prędkość: | 24.42 km/h |
Maksymalna prędkość: | 76.50 km/h |
Suma podjazdów: | 9240 m |
Liczba aktywności: | 24 |
Średnio na aktywność: | 70.11 km i 2h 52m |
Więcej statystyk |
Gorzyczki
-
DST
86.96km
-
Teren
4.00km
-
Czas
03:58
-
VAVG
21.92km/h
-
VMAX
56.50km/h
-
Podjazdy
440m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
W piątek przeprowadzałem się na nowe mieszkanie. Wielki dzięki dla tych którzy pomagali mi w tym przedsięwzięciu a w szczególności dla Artura i Mateusza. Część rzeczy przewiozłem już wcześniej a resztę w sobotę i w niedzielę. Mieszkam dalej w moim ukochanym Cieszynie, niecały 1 km od poprzedniego miejsca zamieszkania.
W sobotę przejechałem ze starego miejsca na nowe a potem do pracy na trzy godziny. Po pracy zajrzałem na wyścigi motocyklowe. Chciałem wykorzystać fajną pogodę więc pojechałem sobie na północ tak bez celu. Do Karwiny a dalej wymyśliłem sobie że odwiedzę dwa gródki średniowieczne nad Olzą. Najpierw do Gołkowic a potem do Gorzyczek. Jeden i drugi niemiłosiernie zarośnięte zielskiem.
Powrót czeską stroną przez Vernovice, Detmarovice, Doubrave i Stonawe
Kategoria Rower
Żory
-
DST
90.65km
-
Czas
03:10
-
VAVG
28.63km/h
-
VMAX
59.00km/h
-
Podjazdy
370m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na północ po płaskim. Główną do Żor na rynek. Powrót przez Karwinę. Ostatni raz na starych śmieciach. Od jutra wyjazdy z innego miejsca. Niestety bez internetu do środy.
Kategoria Rower
Cieszyn i Czeski Cieszyn (+ wspin. arch. 66)
-
DST
18.47km
-
Teren
0.50km
-
Czas
00:46
-
VAVG
24.09km/h
-
VMAX
47.00km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pogoda wymarzona na rower, ale niestety miałem ważniejsze sprawy. Pracę skończyłem trochę wcześniej i pojeździłem już po zmroku po Czeskim Cieszynie. Potem jeszcze na nasz rynek i do domu.
Czeski Cieszyn, polska szkoła
Nie za wiele więc znowu coś z archiwum tatrzańskiego.
Furkot 2404 m. (Furkotský štít ) , maj 2002 r. z Michałem.
Wyjście z Doliny Furkotnej na Przełęcz i granią na szczyt. Mieliśmy iść jeszcze na Hruby ale były olbrzymie nawisy.
Zejście do Doliny Młynickiej i biwak.
Na Furkotnej Przełęczy
Ja pod Furkotskim Szczytem
Michał na tle Diablowiny i Szatana
Kategoria Rower
Bohumin
-
DST
95.05km
-
Teren
2.00km
-
Czas
03:47
-
VAVG
25.12km/h
-
VMAX
58.00km/h
-
Podjazdy
500m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano byłem w pracy a później plany pokrzyżował deszcz. Na rower wyskoczyłem dopiero po 17 godz. Drogi jeszcze nieco mokre więc pojechałem na niziny. Do Czech, trochę głównymi a resztę bocznymi drogami do Bohumina. Powrót przez Dolnną Lutynię, Karwinę i Stonawę.
W trasie
Kozy w Trzanowicach
Jelonek w Błędowicach
Bunkier w Nowym Bohuminie
Bunkier "Na Trati"
Kategoria Rower
Korna
-
DST
140.00km
-
Teren
8.00km
-
Czas
06:20
-
VAVG
22.11km/h
-
VMAX
66.50km/h
-
Podjazdy
1010m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyjazd o 3:30. Najpierw pojechałem na Sulov, aby odnaleźć miejsce gdzie stał kiedyś szaniec. Nie mam pewności jednak, czy to co znalazłem to właśnie to. Z Sulova zjechałem na Slowację i pojechałem do Kornej. Dotarłem do celu dzisiejszego wyjazdu, czyli do ropy. Z Kornej do Czadcy i na Megonki. Szaniec Megonki objechałem bokiem, ale zajrzałem na Szaniec Klokocz (Eine Redouten). Następnie bocznymi drogami (stary trakt) na Wielki Szaniec. Znowu były kozy i owce i przyszły na banana.
Powrót z wiatrem. Potem coś tam jeszcze po mieście.
Spotkanie z koniem w Prażmie
Mohelnice Zlatnik
Visalaje
Biały Krzyż
Być może wały szańca
Sulov
Wspinacze, Lezci
Źródło Czarnej Ostrawicy
Zjazd na Słowację mało ciekawy, kocie łby i zimno.
Owce w Kornej
Młynek w Kornej
W środku
Źródło ropy
Ropa naftowa
Tablica informacyjna
Czadca
Pozostałości Szańca Klokocz
Wał szańca
Kozy na Wielkim Szańcu
Kozy na szańcu
Kozy przy rowerze
Kozy przy rowerze
Kozy i owce
Kozy opanowały sytuację
Kategoria Rower
Filipka
-
DST
61.45km
-
Teren
5.00km
-
Czas
02:31
-
VAVG
24.42km/h
-
VMAX
73.50km/h
-
Podjazdy
560m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano z pracy. Potem do Czech na Filipkę. Miałem jechać jeszcze na Bagieniec ale nagły telefon zmusił mnie do powrotu.
Na podjeździe
Widok na Dolinę Olzy i Przełęcz Jabłonkowską
Nad kapliczką
Podjazd na Filipkę
Filipka
Widok na Stożek
Zjazd
Kategoria Rower
Trzyniec (+ wspin. arch. 65)
-
DST
44.90km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:39
-
VAVG
27.21km/h
-
VMAX
55.50km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miasto i praca. Wieczorem przed pracą do Trzyńca.
Cieszyn
Szwedzka kapliczka
Trzyniec
Z Tatr dzisiaj Wielicka ściana 2230 m.
We wrześniu 2003 r. poszedłem sam na drogą Galfy-Urbanovic (V-VI)
Po wyjściu na wierzchołek przeszedłem jeszcze Granacką Ławką pod Staroleśny Szczyt.
Widok od ŚLĄSKIEGO DOMU. Wielicka Ściana to ta pierwsza turnia od prawej strony
Wielicka Ściana (foto tatry.nfo.sk)
Wielicka Ściana (WSPINAŁEM SIĘ DROGĄ NR 4)
Pod ścianą
Pierwszy wyciąg (kominem)
W górnych partiach drogi
Na szczycie (w oddali Staroleśny Szczyt)
Widok na Staroleśny Szczyt z Granackiej Ławki
Kategoria Rower
Słupy graniczne
-
DST
82.58km
-
Teren
3.00km
-
Czas
03:28
-
VAVG
23.82km/h
-
VMAX
62.00km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po pracy krótko koło Cieszyna. Po południu przejażdżka na północ, okolice Pruchnej, Zbytkowa, Strumienia i Bąkowa. Celem było dotarcie do kilku dawnych słupów granicznych, które stały na granicy Austriacko-Pruskiej, czyli tak samo na północnej granicy Księstwa Cieszyńskiego. Kiedyś już je odnalazłem a teraz chciałem porobić zdjęcia, gdyż dawne mi się potraciły.
Każdy ze słupów ma swój numer oraz herby z jednej i drugiej strony (orzeł pruski/korona austriacka).
Nad stawem
Słup XXI w Pruchnej
Słup XIII w Zbytkowie
Słup XVII w Zbytkowie
W drodze z Pruchnej
Wieloryb w Dębowcu
Kategoria Rower
Godula 738 m.
-
DST
64.70km
-
Teren
7.00km
-
Czas
02:43
-
VAVG
23.82km/h
-
VMAX
70.00km/h
-
Podjazdy
620m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rankiem po nocnej zmianie na Czechy. Miałem pojeździć tylko pod górkami ale zaliczyłem sobie jeszcze Godulę.
Wieczorem jeszcze raz na miasto a potem do pracy.
Bryka przy restauracji
Słońce wschodzi nad Czantorią
Mały Jaworowy
Godula
Na podjeździe
Widoczek z podjazdu
Stary kamieniołom w pobliżu szczytu Goduli
Kamieniołom
Pozostałości zabudowań?
Kamieniołom
Kamieniołom
Widok z Goduli
Hotel na Goduli
Wielopole owce
Kategoria Rower
Cieszyn (+ wspin. arch. 64)
-
DST
6.49km
-
Czas
00:14
-
VAVG
27.81km/h
-
VMAX
45.00km/h
-
Podjazdy
30m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Z pracy rankiem do domu. Wieczorem do pracy.
Nie było czasu na jeżdżenie.
Z tatrzańskich wypraw dzisiaj Urbanowe Turnie ok 2400 m. (w masywie Gerlacha)
Styczeń 2004 r. Planowałem wtedy coś innego w Dolinie Batyżowieckiej ale ze względu na lawiniaste warunki zmieniłem plany.
Z Gerlachowskiego Kotła wyszedłem sobie na Urbanową Czubę a następnie granią na dwie z pięciu Urbanowych Turni.
Urbanowe Turnie
Batyżowiecki Szczyt
Widok z II Urbanowej Turni na Kończysta
Staroleśny Szczyt i Granaty Wielickie
Kategoria Rower