daniel3ttt prowadzi tutaj blog rowerowy

Hażlach (+ wspin. arch. 68)

  • DST 32.55km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:22
  • VAVG 23.82km/h
  • VMAX 56.50km/h
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 12 września 2014 | dodano: 13.09.2014

Krótko po okolicy. Zamarski, Hażlach, Brzezówka. Potem jeszcze do mieście.

Z Tatr tym razem Wielka Granacka Baszta 2245 m. Wrzesień 2003 r. z Michałem
WGB to najwyższa z "Granackich Baszt". Ku Dolinie Wielickiej opada swą urwistą ok 300 m. pd.-zach. ścianą dobrze widoczną od Śląskiego Domu. Tydzień wcześniej byłem sam w Wielickiej Dolinie na Wielickiej Baszcie (droga Galfiego VI). Schodząc z Granackiej Ławki przyglądałem się tej ścianie i już wiedziałem że będzie to kolejny cel. Środkiem leci droga tego samego autora - Galfiego VI.
Wielka Granacka Baszta
Wielka Granacka Baszta
No i po tygodniu pędziliśmy w nocy Michała "nowym" Scirocco w stronę Tatr. Gdzieś za Żyliną była wyrwa w drodze i po wjechaniu w nią coś łupnęło i straciły się światła. Grzebanie w nocy na poboczu nie przyniosło efektów, były tylko długie albo postojowe. Jechaliśmy tak do Kralovan lecz co chwilę ktoś nam migał. Zdecydowaliśmy się przeczekać do świtu na poboczu.
Trudna droga przed nami a tu taka niespodzianka. Wiadomo później pod ścianą, szybki wspin i zejście do wozu aby przed zmierzchem dojechać do Cieszyna a to już wrzesień. Niedawno czytałem relację wybitnego wspinacza, który pisał że jak chodzili wspinać się na Zerwę to wyglądało to tak: " pod ścianę jak gąsienica, na ścianie jak błyskawica". My musieliśmy błyskawicznie dotrzeć pod ścianę, sprawnie przejść drogę i błyskawicznie wrócić.
Na szczęście na ścianie nie było innych zespołów i można było popylać. Pierwszy wyciąg do kotła IV przelecieliśmy na żywca. Potem były jakieś piątkowe trudności i musieliśmy zboczyć z drogi bo zaczęło się trudniej. W samym środku ściany wisi duży okap w kształcie hokejki, więc postanowiliśmy go przejść i iść w miarę prosto w górę tak jak puści. Dopiero w domu po przeanalizowaniu schematów doszliśmy do wniosku że zrobiliśmy nie Galfiego ale Superdirettissimę o trudnościach VI+. Nazwa direttissima znaczy mniej więcej to samo co linia spadku kropli wody, czyli środek w spadku linii wierzchołka. Superdirettissima będzie zatem poprawką do diretki. Wspin zajął nam ok 3 godz, potem szybkie zejście i zbieg do auta.
Fototopo: tatry.nfo.sk
Wielka Granacka Baszta schemat dróg
Wielka Granacka Baszta schemat dróg. Superdirettissima nr 4. My wspinaliśmy się początkowo drogą nr 5 a potem 4
W kluczowych trudnościach  Direttissimy VI+
W kluczowych trudnościach Superdirettissimy VI+


Kategoria Rower


komentarze
alouette
| 17:16 sobota, 13 września 2014 | linkuj Robi wrażenie:)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!