Maj, 2012
Dystans całkowity: | 1354.94 km (w terenie 97.00 km; 7.16%) |
Czas w ruchu: | 53:51 |
Średnia prędkość: | 24.49 km/h |
Maksymalna prędkość: | 80.40 km/h |
Liczba aktywności: | 30 |
Średnio na aktywność: | 45.16 km i 1h 51m |
Więcej statystyk |
Cieszyn
-
DST
8.45km
-
Czas
00:20
-
VAVG
25.35km/h
-
VMAX
47.60km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miasto i praca
Kategoria Rower
Mały Połom
-
DST
100.58km
-
Teren
17.00km
-
Czas
04:15
-
VAVG
23.67km/h
-
VMAX
61.30km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Planów na dzisiaj było sporo, miał być wyjazd ok 14 tej i dość długa trasa ale wyszło inaczej. Tak więc wyjechałem dopiero o 17 tej. kierunek Czechy, Jabłonków. Trasę tę pokonuję kilkadziesiąt razy w roku ale i tak lubię tam jeździć. W Gródku dojechałem jednego gościa z polską koszulką BGŻ i zagadnąłem dokąd jedzie. Starszy pan, jak się okazało zagorzały rowerzysta, robił sobie kółko Istebna - Wisła - Cieszyn - Jabłonków - Istebna. Pogadaliśmy sobie jadąc do Nawsia a potem pomknąłem dalej bo czas naglił. Do Górnej Łomnej droga szybko zleciała, pogoda super. Miałem jechać niebieskim szlakiem pod Mały Połom, niestety szlak gdzieś się zawieruszył i jechałem szutrówkami i leśną drogą aż do czerwonego szlaku pod MP. Miejscami powalone drzewa i trochę błota. Wysokość osiągnięta dzisiaj to 1010 m n.p.m. - skrzyżowanie szlaków pod MP. Sama góra ma 1060 m lecz darowałem sobie przedzieranie przez głazy i powalone drzewa. Niedaleko tabliczki ze szlakami znalazłem znowu kamień graniczny Komory Cieszyńskiej (TK) z XVII lub XVIII w. Zacząłem zjeżdżać a kawałek dalej następny. Już myślałem że też TK a tam HF. No tak przecież w XVI w. książę cieszyński za długi syna musiał sprzedać kawałek księstwa i powstało Frydeckie państwo stanowe (Herrschaft Frideck). Kilka km dalej na odcinku ok 2 km stoją lub leżą kolejne słupy graniczne, chyba 10, na przemian TK, HF. Za Lacnovem nie zauważyłem skrętu szlaku a tak super się zjeżdżało że pojechałem przez Kotly do Moravki. Wszystko fajnie gdyby nie te stada muszek, bombardujące w twarz, brrr. Z Moravki przez Prażmo do Komornej i na Cieszyn. W Śmiłowicach dołączył do mnie kolejny rowerzysta i jechaliśmy razem do Czeskiego Cieszyna.
Kawałek z rowerzystą z Istebnej
Uploaded with ImageShack.us
Górna Łomna
Uploaded with ImageShack.us
Na podjeździe
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Pod Małym Połomem
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Kamienie graniczne
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Frydeckie
Uploaded with ImageShack.us
Widoczek na Łysą Górę
Uploaded with ImageShack.us
zielono
Uploaded with ImageShack.us
Historia na szlaku
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Zjazd w doliny
Uploaded with ImageShack.us
Dolina Kotelskiego potoku
Uploaded with ImageShack.us
Spojrzenie na Łysą
Uploaded with ImageShack.us
Kategoria Rower
Budzin.
-
DST
42.57km
-
Teren
3.00km
-
Czas
01:37
-
VAVG
26.33km/h
-
VMAX
59.80km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy na 7 rano, potem na rynek. W Cieszynie były jakieś zawody motocrossowe, jakieś enduro czy coś takiego i pełno motocyklistów na mieście. Na rynek za kołem takiego jednego co potem mówili że ukończył jako pierwszy. W sumie nic ciekawego się nie działo, miałem trochę czasu, więc pomknąłem do Cisownicy a nastepnie na Budzin. Powrót przez Leszną Górną.
Cisownica
Uploaded with ImageShack.us
Na podjeździe
Uploaded with ImageShack.us
Niedaleko szlabanu (droga Jelenica-Budzin), koło płotu dostrzegłem kamień graniczny Komory Cieszyńskiej (TK). Obok drugi - kolejne do kolekcji
Uploaded with ImageShack.us
Widok z Budzinu
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Kategoria Rower
Godula i Jaworowy
-
DST
102.75km
-
Teren
10.00km
-
Czas
04:30
-
VAVG
22.83km/h
-
VMAX
59.70km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj dwa razy w czeskie góry. Pierwszy raz przed pracą do Komornej Lhotki. Zajrzałem na skałki i przy okazji przeleciałem jedną drogę na żywca. Drugi raz po pracy. Skończyłem pracę o 19 tej i pojechałem od Rzeki. Wyjazd na Siodło pod Ropicą a potem na Jaworowy 1032 m. i Mały Jaworowy 945 m. Dzień coraz dłuższy, coraz później ciemno, więc zjechałem jeszcze po widoku.
Skały na Goduli
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Do pracy oczywiście po rowerowemu:)
Uploaded with ImageShack.us
Po pracy kierunek góry - Śmiłowice, rodzinna wieś Jerzego Buzka
Uploaded with ImageShack.us
Co by nie zaschło w gardle
Uploaded with ImageShack.us
Cel już widać
Uploaded with ImageShack.us
Na szczycie Jaworowego
Uploaded with ImageShack.us
Mały Jaworowy
Uploaded with ImageShack.us
Tu też lokalni patrioci
Uploaded with ImageShack.us
Ostatnim razem o tej porze było już zupełnie ciemno
Uploaded with ImageShack.us
Kategoria Rower
Po okolicy
-
DST
30.85km
-
Teren
4.00km
-
Czas
01:18
-
VAVG
23.73km/h
-
VMAX
68.40km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Krótko po okolicy i do pracy. Cieszyn - Krasna - Gumna - Ogrodzona - Bażanowice - Dzięgielów - Mnisztwo - Błogocice - Cieszyn
Uploaded with ImageShack.us
Kategoria Rower
Dzięgielów
-
DST
29.52km
-
Czas
01:07
-
VAVG
26.44km/h
-
VMAX
60.60km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Mała pętla, pochmurno ale bez deszczu.
Cieszyn - Puńców - Dzięgielów - Bażanowice - Cieszyn.
Potem do pracy
Kategoria Rower
Cieszyn, Puńców
-
DST
18.51km
-
Teren
2.00km
-
Czas
00:45
-
VAVG
24.68km/h
-
VMAX
67.80km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj też tylko przed pracą. Tym razem w inną stronę: Os. Podgórze, Mnisztwo, Puńców, Błogocice, Mała Łąka
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Kategoria Rower
Cieszyn
-
DST
17.29km
-
Teren
1.00km
-
Czas
00:42
-
VAVG
24.70km/h
-
VMAX
65.20km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trochę po Cieszynie przed pracą. Bobrek,Pikiety, Kalembice, Pastwiska, Boguszowice
Widok z okolic gdzie mieszkałem
Uploaded with ImageShack.us
Kategoria Rower
Deszczowa Wisła
-
DST
66.82km
-
Teren
4.00km
-
Czas
02:44
-
VAVG
24.45km/h
-
VMAX
59.70km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na rower wyszedłem ok 16:30. Miałem jechać na Czechy ale patrzę w tamtą stronę a tam ciemne niebo:( Dzwonię do Andrzeja (andrzejr76) czy jest w Ustroniu i czy pada? Ten informuje mnie że nie pada i że jest w Szczyrku. Deszcz nie ale ponoć śniegiem posypało:) Ok pojechałem więc do Ustronia.
Im bliżej Ustronia tym ciemniej. Równica - tam wczoraj walczyli szosowcy.
Uploaded with ImageShack.us
Nad Czantorią też nie najlepiej
Uploaded with ImageShack.us
Udałem się do Wisły i już za U.Polaną zaczęło padać. W Wiśle lało konkretnie tak że usiadłem na chwilę na rynku pod dachem.
Uploaded with ImageShack.us
W deszczu przez rynek przemknęli Sławek Ś. z Ilonką, he czyli nie jestem sam w tym deszczu sobie myślę.
Uploaded with ImageShack.us
Po chwili zelżało i pomyślałem że pojadę na Kubalonkę i wrócę przez Czechy. Niestety na rondzie znowu zaczęło lać. Zawróciłem i wracałem bulwarami. Potem przestało i skręciłem na Jawornik żeby chociaż przez Beskidek zjechać do Czech. Nic z tego tam też ulewa. Pokręciłem do Ustronia
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Kiedy i tam zaczęło padać to miałem już dość gór. Czym prędzej na północ gdzie jaśniejsze niebo. W Godziszowie i Kisielowie droga sucha.
Uploaded with ImageShack.us
No i wniosek taki że trzeba było dzisiaj uderzać chyba na niziny.
Po drodze mijałem strzałki z wczorajszego wyścigu.
Kategoria Rower
Łysa Góra
-
DST
115.07km
-
Teren
3.00km
-
Czas
04:43
-
VAVG
24.40km/h
-
VMAX
80.40km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po raz drugi w tym roku na Łysą Górę 1323 m. Wyjechałem o 4 godz rano i tym razem pojechałem zdobywać ten szczyt od południa czyli z Ostravic. Z okolic tamy prowadzi na szczyt droga w większości asfaltowa, asfalt mocno zniszczony z dwoma odcinkami szutrowymi (łącznie ok 2 km). Droga łączy się z asfaltówką z Papeżova ok 2,5 km od szczytu. Nareszcie piękna pogoda i super widoki! Dobrze że pojechałem tak wcześnie rano bo jak wróciłem to zepsuła się pogoda i teraz pada deszcz.
Łysa i Ostravica (przed Frydlantem)
Uploaded with ImageShack.us
Tama i zalew Sance
Uploaded with ImageShack.us
Początek podjazdu ok 470 m n.p.m.
Uploaded with ImageShack.us
I na mapce
Uploaded with ImageShack.us
Na podjeździe (fotki w czasie jazdy)
Uploaded with ImageShack.us
Asfalcik
Uploaded with ImageShack.us
Robi się ładna pogoda
Uploaded with ImageShack.us
Chwilę wcześniej dojeżdżam z lewej do drogi z Krasnej i mijam jednego cierpiętnika
Uploaded with ImageShack.us
Dostrzegam kolejnego na długiej prostej pod górę i cisnę za nim
Uploaded with ImageShack.us
Zostaje gdzieś z tyłu
Uploaded with ImageShack.us
Kilka zakrętów i jest wieża
Uploaded with ImageShack.us
Cil=meta
Uploaded with ImageShack.us
Jeszcze kawałek po kamolach i szczyt! (ok 55 min)
Uploaded with ImageShack.us
Kilka osób na szczycie ale na rowerze to chyba pierwszy dzisiaj
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Na zjeździe pocisnąłem dwa razy ponad 80 k/h
Uploaded with ImageShack.us
A tu już tradycyjnie przez Kamenite-Harendę
Uploaded with ImageShack.us
Fotki później
Kategoria Rower