daniel3ttt prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w kategorii

Rower

Dystans całkowity:153764.86 km (w terenie 7231.00 km; 4.70%)
Czas w ruchu:6753:26
Średnia prędkość:22.75 km/h
Maksymalna prędkość:350.00 km/h
Suma podjazdów:287180 m
Liczba aktywności:3390
Średnio na aktywność:45.36 km i 1h 59m
Więcej statystyk

Po Cieszynie i do pracy

  • DST 10.76km
  • Czas 00:25
  • VAVG 25.82km/h
  • VMAX 44.80km/h
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 5 maja 2011 | dodano: 07.05.2011

Po mieście i do pracy


Kategoria Rower

Wieczorna przejażdżka po Czechach

  • DST 37.65km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:44
  • VAVG 21.72km/h
  • VMAX 59.90km/h
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 4 maja 2011 | dodano: 04.05.2011

Pojechałem do pracy bez planów rowerowych. Skończyliśmy jednak wcześniej bo o 19 tej i wyskoczyłem na Czechy. Czeski Cieszyn - Chociebuż - Albrechcice - Terlicko - Kostelec - Hradiste - Konakov - Żukov - Ropice - Czeski Cieszyn - Cieszyn

Bunkier w Chociebużu


Uploaded with ImageShack.us
Terlicko


Uploaded with ImageShack.us
Terlicko miejsce katastrofy samolotu gdzie zginęli Żwirko i Wigura


Uploaded with ImageShack.us
Terlicko Kostelec


Uploaded with ImageShack.us
Kolorowa fontanna w Czeskim Cieszynie


Uploaded with ImageShack.us


Kategoria Rower

Kowale - gródek średniowieczny

  • DST 65.80km
  • Teren 6.00km
  • Czas 02:38
  • VAVG 24.99km/h
  • VMAX 68.50km/h
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 2 maja 2011 | dodano: 02.05.2011

Kiedyś natrafiłem na taką informację że kilka lat temu odkryto w Kowalach koło Skoczowa XIV-wieczny gródek. Miała to być siedziba jakiegoś rycerza który na kopcu otoczonym fosą wybudował drewnianą wieżę. Archeolodzy odkryli kilka przedmiotów min klamrę od pasa, podkowę i trochę ceramiki. Już raz szukałem tego miejsca ale bez rezultatu. Miałem tylko informację że kopiec ma znajdować się gdzieś na skraju lasu. No i "beret". Gość jeszcze pisał że zaciekawiło go wzniesienie w w miarę płaskiej okolicy. Nic bardziej mylnego bo Kowale to same pagórki, las tylko jeden, za to sporo takich zarośniętych grupką drzew pagórków. I bądź tu mądry.
Z Cieszyna pojechałem przez Zamarski i Dębowiec do Ochab. Następnie bulwarami wiślanymi do Kiczyc. Tam wjechałem na drogę do Pierśćca i Kowali i zatrzymałem się na przystanku żeby sprawdzić na mapie jak jechać. Przejeżdżał jeden gość i pyta gdzie chcę jechać? Odpowiadam że do Kowali. Wskazał mi drogę, choć i tak już wiedziałem jak mam jechać i pojechałem. Część wioski Kowale jest rzeczywiście płaska a część pagórkowata. Skupiłem się na płaskiej części, objechałem cały las który tam jest, przejechałem go rożnymi ścieżkami i żadnego pagórka nie uświadczyłem. Znalazłem się znowu na granicy Pierśćca i Kowali i znowu jedzie ten sam gość. Tym razem pyta czy pobłądziłem lub kogoś szukam? Raczej czegoś odpowiadam i wyjaśniam co tym czymś ma być. Miejscowy od razu mówi mi że to nie tutaj ale po drugiej stronie Kowali, na wzgórzu za strażnicą. Jeszcze dodaje że tam kiedyś archeologowie coś kopali, coś znaleźli ale to było kilka lat temu. No i masz nie na żadnym płaskim terenie ale na wzgórzu, nie na skraju lasu tylko cały ten gródek porośnięty jest drzewami. Pojechałem, znalazłem, złaziłem, parę fotek pstrknąłem i gdzieś indziej opiszę:)
Z gródka pojechałem do Bielowicka a potem do Skoczowa i do Cieszyna.

Widok z Zamarsk


Uploaded with ImageShack.us
Wisła w Ochabach


Uploaded with ImageShack.us
skałki koło gródka


Uploaded with ImageShack.us
Gródek stożkowaty otoczony fosą typu motte. Na kopcu stała drewniana wieża.


Uploaded with ImageShack.us
Rynek w Skoczowie


Uploaded with ImageShack.us


Kategoria Rower

Po mieście i po pracy

  • DST 12.39km
  • Czas 00:28
  • VAVG 26.55km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 30 kwietnia 2011 | dodano: 30.04.2011

W Cieszynie Festiwal Filmowy i trochę ludu najechało. Trochę na około przez miasto do pracy.


Kategoria Rower

Wisła

  • DST 69.14km
  • Czas 02:42
  • VAVG 25.61km/h
  • VMAX 58.40km/h
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 29 kwietnia 2011 | dodano: 30.04.2011

Rano pojechałem do Wisły. Pogoda nie najlepsza. W planach miał być Stożek i obejrzenie trasy bo w najbliższy weekend mają się odbyć zawody w zjeździe Divers Downhill Contest 2011. Zaczęło jednak padać. Nie miałem za dużo czasu a w dodatku ze ścięgnem nie najlepiej po Tatrach. Zdecydowałem nie pchać się na górę i z Łabajowa wróciłem. Potem jeszcze do pracy.


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us


Kategoria Rower

Praca i miasto

  • DST 9.50km
  • Czas 00:23
  • VAVG 24.78km/h
  • VMAX 47.30km/h
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 28 kwietnia 2011 | dodano: 30.04.2011

Po mieście i do pracy


Kategoria Rower

Praca

  • DST 6.45km
  • Czas 00:14
  • VAVG 27.64km/h
  • VMAX 41.90km/h
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 27 kwietnia 2011 | dodano: 27.04.2011

Do pracy


Kategoria Rower

Do pracy

  • DST 6.30km
  • Czas 00:15
  • VAVG 25.20km/h
  • VMAX 42.20km/h
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 25 kwietnia 2011 | dodano: 26.04.2011

Po wczorajszej trasie myślałem że nie wsiądę dzisiaj na rower. Auto u mechanika, z buta się nie chciało więc dawaj na rower.


Kategoria Rower

Wokół Tatr

  • DST 505.50km
  • Teren 3.00km
  • Czas 19:58
  • VAVG 25.32km/h
  • VMAX 73.60km/h
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 25 kwietnia 2011 | dodano: 26.04.2011

Plan trasy właściwie urodził się dwa dni wcześniej. Pierwotnie miałem pojechać do Zakopanego ze sprzętem zimowym, zostawić gdzieś rower, pójść się powspinać i wrócić (wyszło by ok 370 km). Musiałem zmienić jednak plany bo zapowiadali opady i tak postanowiłem objechać Tatry. Kilka lat temu nie udało się, jechałem w odwrotnym kierunku jednak zepsuło się oświetlenie i wracałem samochodem po zrobieniu 393 km.
Wyjechałem punktualnie o godz 0:00
Na moście granicznym 0:03


Uploaded with ImageShack.us
Znajomą mi trasą pojechałem najpierw przez Czechy: Trzyniec-Jabłonków-Przeł.Jabłonkowską (550 m). Wiało dość solidnie a droga była mokra. Na Słowacji mgła aż do Czadcy. Dalej do Żyliny i przez Martin, Kralowany do Rożumberoka. Przed Rożumberokiem zrobiło się szaro.


Uploaded with ImageShack.us
Minąłem miasto i jak zaczęła się autostrada skręciłem na Besenową
Kasztel w Besenowej


Uploaded with ImageShack.us
Potem jakimiś bocznymi dróżkami do kościółka Liptowska Mara nad jeziorem


Uploaded with ImageShack.us
Nieopodal na wzgórzu jest rezerwat archeologiczny Havraniok (dawna osada) więc podjechałem tam (część wyprowadziłem). Wstęp 0,5 Euro jednak nikogo nie było i prohlidka była zdarma:)


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us
Ze szczytu fajne widoki mimo zachmurzenia


Uploaded with ImageShack.us
Objechałem Liptowską Marę mając po lewej Chocske Vrchy


Uploaded with ImageShack.us
W Liptowskim Mikulaszu zajrzałem na kolejny Kasztel


Uploaded with ImageShack.us
Nieco czasu straciłem ale zaliczyłem też trzy Kasztele w Liptowskim Janie i zamek w Liptowskim Hradoku


Uploaded with ImageShack.us
No i od tego momentu (ok 650 m n.p.m.) zaczął się podjazd.
Za Podbańskim ukazał się Krywań. Hej Krywaniu Krywaniu...


Uploaded with ImageShack.us
Wyżej ogołocone przez Orkan (Kalamita w 2003 r) połacie lasów


Uploaded with ImageShack.us
W Trzech Studniczkach uzupełniłem płyny (dalej picie brałem z podobnych miejsc)


Uploaded with ImageShack.us
Chciałem zajechać do Strbskiego Plesa ale zaczęło padać. Osiągnąłem wysokość 1260 m n.p.m. Na chwilę nawet schowałem się na stacyjce Tatranske Zruby. Jak przestało pojechałem dalej do Starego Smokowca (byłem tam dziesiątki razy wychodząc na wspinaczki)


Uploaded with ImageShack.us
Tatranska Lomnica


Uploaded with ImageShack.us
Bielskie Tatry


Uploaded with ImageShack.us
Tatranska Kotlina - odrobina ładnej pogody (fajna ścieżka rowerowa)


Uploaded with ImageShack.us
Szalony Wierch 2061 m. i Płaczliwa Skała 2146 m.


Uploaded with ImageShack.us
Objechałem tak całe Tatry. Podjazd ze Żdiaru na Sedlo pod Prislopom (1081 m) dał mi naprawdę w kość. Zamiast na Łysą pojechałem na przejście w Jurgowie i dalej do nowego Targu.


Uploaded with ImageShack.us
Kolejna górka Obidowa (812 m). Właściwie kilka górek bo nie jest to jeden konkretny podjazd. Znowu zaczęło lać i tak aż do Chabówki. Skręciłem na Skawę żeby przejechać do Naprawy i to był błąd. Po 5 km znak że most za 3 km nieprzejezdny:( Nie chciałem tego sprawdzać i wróciłem na Zakopiankę. W Skomielnej Białej wreszcie odbiłem na Jordanów. Maków Podhalański i Sucha Beskidzka poszły gładko ale za Lachowicami zaczęły się kolejna górki, Kocoń 560 m. Przed Żywcem zrobiło się ciemno a za miastem gęsta mgła. Jechało się paskudnie, w dodatku sporo aut i brak pobocza. Ulga dopiero przed Bielskiem. Droga do Cieszyna do płaskich nie należy i już tylko odliczałem ostatnie górki i kilometry. Do domu dotarłem przed północą.


Kategoria Rower

Myjnia + kantory

  • DST 10.72km
  • Czas 00:25
  • VAVG 25.73km/h
  • VMAX 61.70km/h
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 23 kwietnia 2011 | dodano: 23.04.2011

Na myjnie umyć bika a potem po kantorach. Niestety wszystkie kantory były już zamknięte i jadąc na Słowację zostanie mi ewentualnie płacenie kartą. I tak musiałem zmienić plany.


Kategoria Rower