Jaworowy, Ropica i Ropiczka
-
DST
74.00km
-
Teren
13.00km
-
Czas
04:06
-
VAVG
18.05km/h
-
VMAX
62.50km/h
-
Podjazdy
1040m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
No i mamy 2014 r. Zabawa od początku albo i dalej:) Wszystkim z tej okazji życzę wszystkiego najlepszego i spełnienie życzeń.
Plany na ten rok jakieś są i zobaczymy co z tego uda się zrealizować. O tym pod koniec.
Na zakończenie 2013 r. zafundowałem sobie trochę terenu w Beskidzie Śląskim. Dzisiaj podobnie tylko że w po czeskiej stronie w Beskidzie Morawskośląskim.
Wiało od południa więc pojechałem bocznymi drogami przez Puńców i Kojkowice do Trzyńca a potem pod Jaworowy. Po drodze spotkałem trzy bikerki, które jechały z naprzeciwka.
Podjazd asfaltem na Mały Jaworowy 945 m. Stamtąd grzbietem przez Jaworowy 1032 m. Ropicę 1082 m. i kilka innych mniejszych szczytów na Ropiczkę 918 m. Na szlaku trochę pieszych turystów ale nikogo na rowerze.
Zjazd pod Krzywy i do Komornej Lhotki. Powrót przez Hnojnik i Ropice.
Jaworowy od Trzyńca
Dolina Tyry
Początek podjazdu na Jaworowy
Mały Jaworowy
Widok z MJ
Jaworowy 1032 m
Sindelna resztki starego zmrożonego śniegu
Pod Ropicą
Ropica 1082 m.
Szlak z Ropicy na Lipowy
Widok na Ropicę i Lipowy
Schronisko na Ropiczce
Komorni Lhotka
A co do planów na 2014 r.
Chciałbym zrobić więcej km niż w ubiegłym roku:)
Do zaliczenia coś z tej paczki: Pradziad, Mincol, Ostredok, Sliezsky dom.
Jedna lub kilka tras powyżej 500 km.
Kategoria Rower
komentarze