Dzień Taty (Niżne Lhoty)
-
DST
59.45km
-
Teren
1.00km
-
Czas
02:30
-
VAVG
23.78km/h
-
VMAX
60.60km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela 23.06 od chłopaków dostałem laurki na Dzień Taty:)
Prawie cały dzień w Ustroniu, min w kościele, u znajomych i na pikniku.
Na rower dopiero wieczorem przed nocną zmianą. Velopoli - Hnojnik - Dobratice - Noszowice - Niżne Lhoty - Wyżne Lhoty - Komorna - Smilovice - Stritez - Ropice
-nizne-lhoty/
Kategoria Rower
Gańczorka i Ochodzita
-
DST
104.55km
-
Teren
8.00km
-
Czas
04:56
-
VAVG
21.19km/h
-
VMAX
69.60km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyjazd 4 rano. Do Wisły, przez Stecówkę do Istebnej do doliny Olzy. Chciałem podjechać do źródła Olzy ale trafiłem nie w tą odnogę potoku i wyjechałem przed Gańczorką. Dalej niebieskim szlakiem, grzbietem przez Gańczorkę, Małą Gańczorkę i Tyniok na Koczy Zamek a potem na Ochodzitą. Zjazd koło wyciągu do Koniakowa. Juz na Ochodzitej widziałem ciemne chmury nad Słowacją i grzmiało. W Istebnej zaczęło padać, więc przeczekałem pod daszkiem sklepu w centrum Przy okazji degustowałem wyroby wędliniarskie które grillowała i którymi częstowała dziewczyna przed sklepem:)
Wypadało się po ok 20 min. wyszło słońce, drogi szybko zaczęły schnąć i brałem się do doliny Olzy. Zjazd do Bukowca i powrót czeską stroną przez Pisecnou, Jabłonków i Trzyniec. Potem do pracy. Może po pracy jeszcze gdzieś wyskoczę.
Zdjęcia w późniejszym terminie. Jednak to nie wina przegrzanego komputera a zepsuty czytnik kart.
Wisła rankiem, zupełnie pusto
Dolina Czarnej Wisełki (wariant trasy TdP zamiast Kubalonki)
Stecówka
Widok na Ochodzitą i Koniaków
Drewutnia w dolinie Olzy. W środku piecyk, prycza i stolik
Gańczorka 909 m.
Skałki na szlaku
Trzy siostry
Jedna z jaskiń na Gańczorce
Barania Góra
Tyniok 890 m.
Koczy Zamek 847 m. Na szczycie miał stać legendarny zamek węgierskiego żupana.
Według przypuszczeń badaczy na szczycie mógł stać zameczek strażniczy Księstwa Cieszyńskiego lub ufortyfikowany wozami obóz Husytów którym sprzyjał cieszyński książę Bolko I
Ochodzita 894 m
Widok na Koniaków
Owce na Ochodzitej, chmurzy się i zaczyna grzmieć
Chata Kawuloka w Istebnej (asfalt o jakim marzy Funio)
Schronienie przed deszczem i degustacja:)
Źródełko w dolinie Olzy
Widok z Pisecnej na Jabłonków
-ochodzita/?newly_saved=true
Kategoria Rower
Budzin i Terlicko
-
DST
81.01km
-
Teren
5.00km
-
Czas
03:50
-
VAVG
21.13km/h
-
VMAX
69.10km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przed praca runda na Budzin. Przez Dzięgielów i Leszną. Podjazd szutrówką do przejścia granicznego i zjazd na Czechy. Potem do Bystrzycy i bocznymi drogami przez Wędrynię i przeł. pod Babi Horou. Zjazd do Trzyńca, główną do Balin i przez Błogocice do pracy.
Pracę skończyłem po 19 tej i przejechałem się nad Terlicko. Również bocznymi drogami przez Chotebuz i Stanislavice. Powrót z małymi błądzeniami w Stanislavicach. W Cieszynie pojechałem jeszcze nad Olzę gdzie na sportowym moście miało być witanie lata na kółkach czyli na rowerach i rolkach. Zebrało się coś ok 30 os. 2 rundki przez mosty z nimi i do domu.
Dzięgielów, chwila ochłody
Budzin granica
Nydek
Przeł. pod Babi Horou
Po pracy.
Terlicko
Pokrzywowa ścieżka znad jeziora
Na Cieszyńskiej ziemi prawie w każdej miejscowości jakiś zamek, gródek, pałac lud dworek
Terlicko Kostelec - dworek Larischów
Stanislavice - zabudowania folwarczne. Dwór stał powyżej na zboczu ale ze względu na zły stan zburzono go i stoi tam dom rodzinny. Obok została kapliczka.
Widok na Stanislavice i mućka
-budzin-i-terlicko/
Kategoria Rower
Cieszyn
-
DST
6.88km
-
Czas
00:18
-
VAVG
22.93km/h
-
VMAX
44.50km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miasto i praca
Kategoria Rower
Kończyce, Karwina
-
DST
54.97km
-
Teren
3.00km
-
Czas
02:28
-
VAVG
22.29km/h
-
VMAX
52.80km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wymieniłem opony na szersze i pokręciłem bokami po okolicy. Trochę po polskiej a trochę po czeskiej stronie. Hażlach, Kończyce Wlk. Kończyce Mł. Kaczyce, Karwina, Louky. Potem do pracy. Po pracy wieczorem po Czeskim Cieszynie i nad Olzą do Błogocic.
Hażlach (zabudowania dworskie)
Kościół w Kończycach Wielkich
Zamek w Kończycach Maych.
Karwina
W parku
Nad Olzą w Loukach
Czeski Cieszyn
Lasek Miejski
-konczyce-karwina/?newly_saved=true
Kategoria Rower
Jablunkovsko
-
DST
69.48km
-
Teren
2.00km
-
Czas
02:44
-
VAVG
25.42km/h
-
VMAX
57.70km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zawiozłem chłopaków do przedszkola i wyskoczyłem z rana do Czech. Pod górami do Jabłonkowa, powrót główną. Upalnie, w Jabłonkowie już 30*C.
Smilovice
Widok z Gutów
Mały Jaworowy
Z Oldrzychowic na Czantorię
Zbójnik Ondraszek:)
Milikov, Ostry
Milikov, Kozubowa
Bocanowice
Jabłonków
-jablunkovsko/?newly_saved=true
Potem jeszcze do pracy
Kategoria Rower
Cieszyn i Czeski Cieszyn
-
DST
17.42km
-
Czas
00:48
-
VAVG
21.78km/h
-
VMAX
46.20km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Opon na razie nie zmieniałem. Miasto i praca. Po pracy wieczorem po Czeskim Cieszynie.
Kategoria Rower
Zakopane BS
-
DST
324.96km
-
Czas
12:29
-
VAVG
26.03km/h
-
VMAX
67.80km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Piętnastoosobowa grupa zapaleńców umówiła się na wspólną trasę do Zakopanego.
Nocną zmianę skończyłem o 2:30 wpadłem do domu i położyłem się spać. Zaspałem i zamiast o 4 obudziłem się o 5 godz. Szybkie śniadanie (micha musli), kilka rzeczy do torebki biodrowej i wyjechałem o 5:25. Start z Żywca miał być o 7:05 toteż naginałem ile wlezie. Jak na złość pod wiatr a Bielsko brałem na czerwonym świetle.
Z Wilkowic dzwonię do Kuby że będę miał poślizg 10 min.
Dojechałem na rondo i okazało się że chłopaki już pojechali. Naginam dalej.
Ot Żywiecczyzna:) Mijam wóz. Dawno jechali kolarze? Dawno, nie dojdziesz...
Mijam drugi wóz, Pilsko na horyzoncie. Dawno jechali kolarze? Niedawno,dogonisz.
Główną grupę minąłem w Korbielowie, czub nieco z przodu, i skręcamy do sklepu.
Cała grupa w Korbielowie. Foto od Kuby (k4r3l)
Wyjeżdżamy na Przełęcz Glinne 809 m.
Na Słowacji (od k4r3l)
Zjazd na Słowację i wokół Jeziora Orawskiego. Skręcamy na most ale 3 pojechało dalej. Czekamy, telefonujemy, w końcu Funio jedzie im na przeciw.
Reszta decyduje jechać na tamę bo na moście nie najlepsze miejsce na postój.
Tama na Orawskim. Funio z Kubą i Dominikiem dojeżdża, wszystkim daje reprymendę:) (oprócz siebie) i dalej jedziemy razem.
Orawa, droga do Trstne
Chyba rzuciliśmy za mocne tępo bo grupa znowu się rozerwała. W dodatku do granicy SK/PL górek nie brakowało a słońce przygrzewało.
Zjazd do Chochołowa
Najbliższy sklep dopiero w Witowie. Tam zaopatrujemy się w picie, Funio zostaje a my w 5 ciśniemy do Zakopca. Tatry nieco zachmurzone, coraz więcej turystów, ciągle pod górę do Kościeliska. Mijamy dziewczynę w kusej spódniczce i za chwilę czuję miękkość w tylnym kole. Paweł z Jakubiszonem zatrzymują się ze mną, szybko zmieniam dętkę. W międzyczasie mija nas dziewczyna i mało brakowało żeby Kuba pojechał za nią:) Zjeżdżamy do Zakopca, gdzie chłopaki czekają na nas.
Zakopane - połowa trasy za nami. Czekamy na resztę i idziemy na obiad.
Nasz kolejny cel - Gubałówka i Ząb
Tutaj Jasiek robi za przewodnika i prowadzi nas przez Kościelisko i Butorowy.
Im bliżej Gubałówki tym więcej tłumów.
Gubałówka 1120 m. Jedni focą widoki inni turystki...
Z Gubałówki zjazd dziurawą drogą na Ząb
Potem ciągłe zjazdy do Ratułowa i do Czarnego Dunajca.
W Czarnym Dunajcu okazuje się że jest nas tylko 5. Naprawdę nie wiem jak to się stało i gdzie podziała się reszta bo skrzyżowania były dobrze oznakowane.
Chcieliśmy mieć jak najprędzej ruchliwą 957 do Jabłonki więc było mocniejsze tępo a na długich prostkach za sobą nikogo nie widzieliśmy.
Minęliśmy Jabłonkę, Zubrzycę i tam krótki postój.
Widok na Babią Górę
Ciągle jedziemy pod górę i osiągamy Krowiarki (1012 m) - od tej strony łatwa.
Zjazdy do Zawoji a potem przez kolejną przełęcz - Przysłop (661 m) i do Stryszawy.
Nie mogliśmy się zdecydować jakim wariantem jechać dalej i w końcu główną pocisnęliśmy przez Kocoń (550 m) i Łękawicę do Tresnej.
Międzybrodzie i Żar w tle
Na koniec zafundowaliśmy sobie Przegibek (663 m). (foto by piaseq)
W Bielsku chłopaki rozjechali się w swoje strony a ja wracałem starą drogą do Cieszyna.
Dzięki wszystkim za wspaniałą wyprawę. Fajnie było pokręcić razem i poznać nowe osoby. Nie ze wszystkimi udało mi się pogadać a jeśli tępo było czasami za mocne to sorki. Długa trasa, sporo przewyższeń i późna pora wyjazdu raczej skłaniały do szybszej jazdy. Jak dla mnie super.
-zakopane-bs/?newly_saved=true
Kategoria Rower
Cieszyn
-
DST
10.10km
-
Czas
00:24
-
VAVG
25.25km/h
-
VMAX
42.20km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano z pracy do domu. Po krótkim spaniu na chwilę na miasto.
Odebrałem chłopaków z przedszkola i wybraliśmy się na Święto Trzech Braci.
Potem jeszcze do pracy na nocną zmianę a jutro gdzieś sobie pojeżdżę
Kategoria Rower
Puńców
-
DST
25.90km
-
Teren
2.00km
-
Czas
01:05
-
VAVG
23.91km/h
-
VMAX
55.60km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wrzuciłem slicki i wieczorem przed pracą do Puńcowa. Potem nad Olzą i po Czeskim Cieszynie.
Kategoria Rower