Kostelky, Skalka
-
DST
88.76km
-
Teren
10.00km
-
Czas
03:44
-
VAVG
23.78km/h
-
VMAX
65.50km/h
-
Podjazdy
810m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po nocnej zmianie, wyjazd 4:20. Pojechałem sobie do Dolnej Łomnej w Czechach. Celem wyjazdu było odnalezienie w lesie miejsca tajnych nabożeństw ewangelickich, zwanego Kostelky. W połowie XVI w. większość ludności Księstwa Cieszyńskiego, idąc za
przykładem księcia Wacława Adama, szlachty i mieszczaństwa, przyjęła
luteranizm i jak widać wytrwała w tej wierze do dnia dzisiejszego (Śląsk
Cieszyński jest największym skupiskiem ewangelików w Polsce). W XVII w. po zakończeniu się Wojny Trzydziestoletniej w Cesarstwie Austriackim nastąpił okres prześladowania innowierców. Ewangelikom zakazano odprawiania nabożeństw i pozamykano wszystkie kościoły. Nie inaczej było na Ziemi Cieszyńskiej. W wielu miejscowościach jednak ludność ewangelicka spotykała się potajemnie w lasach i tam odprawiała swoje nabożeństwa. Znane są takie miejsca min: w Ustroniu pod Równicą, W Bielsku niedaleko Błoni, w Jaworzu na zboczu góry Wysokie, w Lesznej Górnej pod Małą Czantorią, w Nydku pod Czantorią, w Wiśle na Bukowej, w Ligotce Kameralnej pod Godulą i w Dolnej Łomnej w dolinie potoku Jastrzębiego.
No i pojechałem sobie właśnie do tej Dolnej Łomnej a potem miałem w planie dostać się w okolice Połomu.
Wschód słońca
Przez Gródek
Nowy most w Nawsiu pod Zamczyskiem już przejezdny
Boconowice
Na ścieżce rowerowej w dolinie Łomnej
Rzeźby w Dolnej Łomnej
Obok rzeźb już prawie gotowa "Ścieżka zbójnicka" - zręcznościowy plac zabaw dla dzieci.
Zdjęć jednak więcej już nie ma bo telefon się rozładował. Czasem jak zacznie migać ikona zużycia baterii to wyłączam telefon i po chwili gdy włączę to jest jedna kreska i kilka zdjęć udaje się zrobić. Tym razem nie poskutkowało.
Zawracać nie miałem zamiaru bo pogoda wyśmienita. A zdjęcia? Co tam zdjęcia, innym razem znowu tam zajrzę.
W jednym sklepie zapytałem jeszcze ekspedientkę czy nie ma czasem ładowarki ale do Samsunga nie miała.
Pojechałem do doliny Jastrzębiej. Mniej więcej wiedziałem jak trafić ale po skręceniu z szutrówki w leśną drogę nie miałem pewności czy dobrze jadę. Po pewnym czasie zobaczyłem fajne skałki i wyszedłem na nie. Stamtąd ujrzałem jeszcze większą skałę i wodospad. Ależ żałowałem że nie mogę zrobić zdjęć. Skała miała ok 15 m. wysokości a wodospad ok 4 m. Kombinowanym wariantem wyszedłem na szczyt a potem gdy schodziłem drugą stroną ujrzałem za drzewami zieloną polanę. Na skraju polany były cztery ławeczki a na polanie stał drewniany krzyż i mały obelisk z tablicą. Tak właśnie dotarłem na "Kostelky"
Dalej leśną dróżką do szutrówki i nią do schroniska Skalka. Zjazd początkowo czerwonym szlakiem a potem szutrówką do drogi asfaltowej a nią do Jabłonkowa.
Kategoria Rower
Wisła, Bukowa
-
DST
67.55km
-
Teren
1.00km
-
Czas
02:59
-
VAVG
22.64km/h
-
VMAX
70.50km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do Wisły zajrzeć do Polysportu. Przy okazji przejechałem sobie niewielki fragment jutrzejszego Bikemaratonu, czyli podjazd z Dobki na Bukową. Być może jutro zajrzę z chłopakami na trasę zawodów.
Ustroń Polana
Ustroń Dobka
Z podjazdu na Bukową
Przełęcz Bukowa
Zjazd do Wisły
Wisła
Potem jeszcze do pracy
Kategoria Rower
Loucka, Tuł
-
DST
66.88km
-
Teren
10.00km
-
Czas
03:09
-
VAVG
21.23km/h
-
VMAX
60.50km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano po pracy
Bystrzyca sklep,obchod
Początek podjazdu
Pogoda super
Fajny podjazd
Na podjeździe
Loucka 835 m.
Krzyż na szczycie
Dwa kamienie TK w lesie
Zjazd do Nydku
Pod Małą Czantorią
Widoczek na Tuł
Na Budzinie
Owce na łące
Zjazd czarnym szlakiem
Potem jeszcze do pracy wieczorem
Kategoria Rower
Cieszyn, Czeski Cieszyn
-
DST
25.22km
-
Czas
01:07
-
VAVG
22.59km/h
-
VMAX
48.50km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miasto i praca oraz do Czeskiego Cieszyna
Most na Olzie
Kategoria Rower
Ostrawa
-
DST
110.87km
-
Teren
5.00km
-
Czas
04:47
-
VAVG
23.18km/h
-
VMAX
69.00km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trochę sobie pojeździłem po Ostrawie.
Do Ostrawy przez Stonawę, Suchą, Orłową i Petrvald
Do Ostrawy
Prawosławna cerkiew (cerkiewka) w Ostrawie
Kopalnia Michal i trolejbus
ZOO Ostrawa
Widoczek na Ostrawę
Odra i wzgórze Landek
Na tym wzgórzu stał kiedyś zamek wybudowany w poł XIII w. po najeździe tatarskim. Zamek znajdował się w Księstwie Opawskim a później przeszedł pod panowanie książąt opolskich. Został zniszczony w czasie walk czesko-węgierskich w XV w.
Resztki murów rozebrała okoliczna ludność i wykorzystała do budowy swoich domów.
Do dnia dzisiejszego zachował się wał i fosa otaczająca zamkowe wzgórze oraz niewielki fragment muru.
Ruiny zamku Landek
Z wieży widokowej
Landek schodki przez wał
Na prawo od dróżki fosa i wał otaczający wzgórze zamkowe
A tak mógł wyglądać kiedyś zamek Landek
Ze wzgórza zjechałem stromą ścieżką do Parku Landek.
Park Landek i muzeum górnictwa
Park Landek kolejka
Kombajn górniczy
Park Landek
Wzgórze landeckie kryje niejedną historię. Odkryto tam także ślady obecności łowców mamutów i niewielką figurkę zwaną landecką Venus. Tam też trafiłem.
Ej ty oddowej koło!
Móóój ci on...
Lepiej oddej po dobroci bo cię mamutem...
Z Landeku pojechałem na Bobrowniki, gdzie w lesie znajduje się inne miejsce zwane Hradisko (grodzisko)
Bobrowniki
Hradisko
Hostalkovice
Odra i Opava
Ostrawa
W drodze powrotnej
Kategoria Rower
Chociebuż, Albrechtice
-
DST
30.66km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:19
-
VAVG
23.29km/h
-
VMAX
66.50km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Krotko po okolicy i wieczorem do pracy.
Chociebuż
Albrechtice
Kategoria Rower
Cieszyn
-
DST
16.54km
-
Czas
00:42
-
VAVG
23.63km/h
-
VMAX
56.00km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miasto i praca
Kategoria Rower
Karwina
-
DST
45.93km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:53
-
VAVG
24.39km/h
-
VMAX
55.50km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy. Po pracy czeską stroną przez Stonawę do Karwiny. Powrót przez Kaczyce i Hażlach
Kategoria Rower
Cieszyn, Zamarski
-
DST
28.24km
-
Czas
01:12
-
VAVG
23.53km/h
-
VMAX
54.50km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przed pracą na miasto. Po pracy przez Zamarski i Gumna
Amatorzy opalenizny pod mostem:)
Do Zamarsk
Już się ciemni
Kategoria Rower
Łysa Góra z ekipą
-
DST
102.39km
-
Czas
03:56
-
VAVG
26.03km/h
-
VMAX
74.50km/h
-
Podjazdy
1600m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
11-tu bikerów niczym 11-ka drużyny piłkarskiej umówiła się o 11-tej na rynku w stolicy Księstwa aby wziąć udział...
...wziąć udział w procesyji Bożego Ciała :))) Tak?
Na tą okazję Burmistrz miasta wlazł nawet na wieżę ratusza i pstryknął nam fotkę (poniżej)
Rynek Cieszyn (ekipa w górnym prawym rogu płyty rynku, procesja po prawej)
Nie no oczywiście że wszyscy oni przybyli podziwiać piękno Ziemi Cieszyńskiej! Żodyn nie wiedzioł po co ta procesyja a jo też stwierdziłem że nie moje wyznanie. Jakby nie było Cieszyn ostoja protestantyzmu.
Część przybyła z okolic Rybnika, część z Jaworzna, część od Andychowa i od Rybarzowic, jeden z Chorzowa, tylko ja z Cieszyna.
Ekipa na rynku w Cieszynie
Wszyscy też na wąziutkich oponach, tylko ja na 2,1
Trzanowice
Widoczek na cel naszej wyprawy. Prawda że pięknie?
Ziemia Cieszyńska jak to pisał G.Morcinek "przypomina uśmiech ,młodej zamyślonej dziewczyny, która marzy o pierwszym kochaniu". Albo w innym wierszu że piękna jest jak uśmiech Pana Boga. "Bo oto, gdy Pan Bóg postanowił ją stworzyć, nie rzekł ani słówka, tylko się uśmiechnął. I z tego boskiego uśmiechu miała powstać”.
Łysa na horyzoncie
Malownicza dolina Mohelnicy
Początek podjazdu, chwila odpoczynku
I poszli pod górę a przed nimi prawie 9 km.
Pod szczytem Janek zameldował się jako pierwszy. Mój czas nieco poniżej 40 min.
Na górze
W większym gronie
Polak na elektrycznym kole
1324 m n.p.m
Na Łysej Górze uchwycony przez kamerę
Oblężenie szczytu. Gustav nawet video natoczył.
Wjeżdża Kuba, jako jedyny po mnie w siodle
W restauracji a właściwie w takiej drewnianej budzie, gdzie daliśmy nieco zarobić Pepie, królowały naleśniki ze śmietaną i spagetti.
Zjazd ze szczytu jak zwykle był bajerancki, choć raz musiałem się zatrzymać gdy po najechaniu na dziurę spadł mi łańcuch.
Powrót przez Krasną
Postój w prażmie i tankowanie. Tam daliśmy zarobić Azjatom
Nasz pociąg
Przez Komorną
Zjazd do Cieszyna
A tu już przed mostem granicznym
Mnie ten wyjazd przyniósł niecałą stówę ale rano wyskoczyłem jeszcze do miasta i wyszło ciut więcej.
Dla innych pewnie to nawet nie połowa i ponad dwieście a niektórym pod trzysta wyjdzie.
Dzięki wszystkim za fajną jazdę i towarzystwo.
Kategoria Rower