Petrvald
-
DST
75.00km
-
Teren
2.00km
-
Czas
03:30
-
VAVG
21.43km/h
-
Podjazdy
500m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tatry są moją inspiracją...
Dzisiaj górniczy świat
Nie ma to jak złapać pane w piwnicy (kawałek drutu)
Wymiana w domu i kierunek Czechy. Najpierw zrobiłem sobie przejazd historyczny po dawnej Karwinie
Tu była Karwina 
Dla porównania to samo miejsce - Karwina 1921 r 
Karwina kopalnia Gabriela 
Dla porównania Gabriela w 1941 r.
Okolice kościoła św Piotra z Alkantary 
To samo miejsce kiedyś. W oddali kopalnia Franciszka
Po trasie gdzie jeździł kiedyś tramwaj 
Linia tramwajowa w Karwinie (z zanikleobce.cz)
Kapliczka św. J. Nepomucena 
Kapliczka św J. Nepomucena kiedyś
Potem do Petrvaldu
Dawna kopalnia Evžen (Čs. pionýr), pierwotnie Jakub 
Petrvald dawna kopalnia Vaclav 
Kościół w Petrvaldzie 
Petrvald wieża wyciągowa dawnej kopalni Fucik 
Dawna kopalnia Fucik 
Hawierzów 
Cierlicko
A tak w ogóle to w czerwcu planuję zorganizować wycieczkę pieszą po dawnej Karwinie (kilka kopalń też) stąd ostatnie rejzy w te okolice. Zdjęcia archiwalne ze strony opawskiego archiwum (www.archives.cz)
Gdyby ktoś chciał się dołączyć to info na pw.
Pojadę jeszcze do pracy
Kategoria Rower
Karwina, Kaczyce
-
DST
30.00km
-
Czas
01:10
-
VAVG
25.71km/h
-
Podjazdy
180m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tatry są moją inspiracją...
Miało być więcej ale się rozpadało i wracałem z Karwiny w deszczu.
Do Karwiny 
Louky
Kategoria Rower
Doly czyli kopalnie
-
DST
80.00km
-
Czas
04:10
-
VAVG
19.20km/h
-
Podjazdy
500m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tatry są moją inspiracją...
No ileż można jeździć w te same miejsca?
Okazuje się że można i czasem coś nowego znaleźć też.
Wzdłuż torów do Albrechtic 
Kopalnia Barbora 
Na Hoheneggerze 
Tym razem inny pilot. Maszyna jednak nie poleciała 
Hałda na Hoheneggerze 
Roślinki kopalniolubne 
Na hałdzie. To coś wcale nie jest sypkie tylko jak twarda skorupa
Na hałdzie 
Na hałdzie 
Potem koło kopalni Jindrich (Heinrich)
Koło byłej kopalni Hlubina (Głębina)
Węgiel można spotkać co chwilę. Kilka takich wyjazdów i uzbierało by się na opał gdybym miał piec na węgiel. Ten kawał przy dróżce z 5 kilo ważył
Kopalnia CSA (dawna Jan Karel). Jeszcze zipie ale wnet będzie zlikwidowana.
Zipie, pluje i leje. Po naszymu kalniorka
Eleonora szyb dawnej kopalni Doubrava. Nieco dalej jest szyb Betina. W oddali Dinopark.
Tak Czesi oznaczają dawne szyby
Chciałem potem znaleźć szyb Altmaschine (Stara strojni) od kopalni Hlavni jama ale nie udało się. Znalazłem kilka szybów odpowietrzających a na dodatek zaczęło padać.
Szyby odpowietrzające 
Kotek też nie wiedział
Trzeba zawrócić, przez wodę się nie da
Bocznymi drogami koło kopalni Lazy wróciłem do Karwiny
Krzywy kościół w dawnej Karwinie 
Jakieś dróżki koło kopalni Gabriela
Kategoria Rower
Cieszyn
-
DST
30.00km
-
Czas
01:20
-
VAVG
22.50km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tatry są moją inspiracją...
Przed i po pracy trochę po mieście.
Boguszowice
Kategoria Rower
Cieszyn
-
DST
20.00km
-
Czas
01:00
-
VAVG
20.00km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tatry są moją inspiracją...
Trochę po mieście przed pracą.
Nieco mokrawo 
CRANK BROTHERS eggbeater 3
Właściwie chyba od 2004 r. jeżdżę na Crankach i nie zamieniłbym na SPD. Miałem kiedyś Ritcheye (czyli to samo co Shimano) i po kupnie pierwszych Cranków już do tego typu pedałów nie wracam. Wpinanie i wypinanie super (z 4 stron), wagą biją inne no i przede wszystkim w błocie żadnych problemów.
Do poprzedniej Meridy zakupiłem swoje pierwsze Cranki Egg Beater C (nowe). Na początku trzeba przyzwyczaić się do niewielkiego luzu roboczego (dla mnie bez problemu). Spisywały się dobrze, pojawił się wprawdzie mały luz na osi ale się nie powiększał. Pedały wraz z rowerem zmieniły niestety właściciela.
Do Kellysa kupiłem na Allegro używane Egg Beater C a później Cranki Egg Beater SL. Pewnie gdyby jedne i drugie były nowe pożyły by dłużej a tak po 2 latach dostały luz i zmieniłem na kolejne SL. Pewnym mankamentem są też wyrabiające się po paru latach zaczepy w blokach ale sądzę że w innych też się wyrabiają. Ten model który teraz kupiłem był mało używany, nie ma żadnych luzów, czerwona farba ze sprężyny trochę schodzi ale ponoć to norma. Ponadto w Egg Beater 3 jest dodatkowe uszczelnienie i bardziej wytrzymała tulejka (łożysko ślizgowe). Cena nowych trochę wysoka, ponad 500 zł. Zobaczymy ile pociągną.
Kategoria Rower
Kubalonka
-
DST
82.00km
-
Czas
03:15
-
VAVG
25.23km/h
-
Podjazdy
660m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tatry są moją inspiracją...
Trasa wielokrotnie jeżdżona ale bardzo fajna. Podjazd z Wisły, zjazd do Istebnej i przez Czechy.
Telefonu nie zabrałem, wracać mi się nie chciało z Bażanowic, został się ładować.
Jak przyjechałem to listonosz przyniósł mi paczkę.
Tego modelu jeszcze nie miałem
Potem jeszcze do pracy
Kategoria Rower
Dzięgielów, Kończyce
-
DST
50.00km
-
Czas
02:00
-
VAVG
25.00km/h
-
Podjazdy
300m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tatry są moją inspiracją...
Przed pracą do Dzięgielowa. Po pracy przez Kończyce i Dębowiec do domu.
Pogwizdów 
Beskidy w oddali 
Dzień się kończy
Kategoria Rower
Hauptschacht, Hlubina i Frantiska
-
DST
65.00km
-
Teren
5.00km
-
Czas
03:30
-
VAVG
18.57km/h
-
Podjazdy
180m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tatry są moją inspiracją...
Znowu pojeździłem sobie po naszym węglowym Kuwejcie. Odwiedziłem kilka nieczynnych kopalń:)
Podobora Rybi dom
Przejeżdżając przez starą Karwinę zastanawiały mnie szarfy w lesie, kawałek za krzywym kościołem św Piotra z Alkantary.
Pojechałem więc sprawdzić
Trasa enduro 
Trasa enduro 
Trasa enduro 
Trasa enduro
Potem na starą kopalnie Hlavni jama (Hauptschacht)
Czarne złoto wszędzie się wala, wyłazi z ziemi
Jak po trzęsieniu ziemi 
Tu była kopalnia Hauptschacht 
Mutanty 
Dawny Dul Jindrich 
Po kopalni Hlubina już nic nie zostało 
Dawna droga zarosła 
A tu była Kopalnia Frantiska 
W Karwinie
Potem jeszcze na miasto i do pracy
Kategoria Rower
Pogwizdów
-
DST
17.00km
-
Czas
00:40
-
VAVG
25.50km/h
-
Podjazdy
130m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miasto i praca. Po pracy na około do domu przez Pogwizdów.
Kategoria Rower
Wielki Połom 1067 m.
-
DST
92.00km
-
Teren
8.00km
-
Czas
04:30
-
VAVG
20.44km/h
-
Podjazdy
930m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tatry są moją inspiracją...
Dzisiaj przejażdżka w nasze (cieszyńskie) Beskidy, za widoczkami, za terenem i za czystym powietrzem.
Pogoda jakaś nie tegos, chmurki gdzieniegdzie straszyły ale co zaplanowałem to pojechałem zrealizować. Tradycyjnie jak to na początku maja, prawie we wszystkich czeskich miejscowościach można zobaczyć moje, czyli ustrojone drzewka na czubku wysokiej żerdzi. Zwyczaj prawdopodobnie sięgający czasów pogańskich. Moje stawiano kiedyś przed domem gdzie były młode panny na wydaniu. Dzisiaj moje stawia się w centrum wsi, bądź w miejscu organizowania imprez plenerowych.
Moj w Gródku 
Moj w Nawsiu 
W stronę Milikowa
Im bliżej gór tym ładniejsze widoki
Za plecami moj w Milikowie 
Owce w Milikowie
Moj w Dolnej Łomnej
W Dolinie Łomnej:
Bikerka z sakwami
Na koniach
Lato się zbliża
Górna Łomna 
Tam wyjeżdżam, na Przelacz 
Czekają do kolejnej zimy 
Przy chałupach stał duży czarny pies. Słowacy zjeżdżający z góry bali się przejechać i wołali żeby ktoś zabrał psa. Ja do niego grzecznie, to i on był grzeczny i przyszedł się przywitać. Przejechałem bez problemu a potem oni zjechali.
Mijam grupkę Słowaków 
Z podjazdu 
Trawers pod wyciągiem 
Pięknie tu powiadam wam 
Ścieżka w lesie 
Skałki pod Muřinkovým vrchem 
Chwila relaksu 
Ze skałek 
Widoczek ze skałek na cel wyjazdu 
Kapliczka pod Muřinkovým vrchem 
W stronę Wielkiego Połomu 
Pod górę trzeba kawałek z buta zapodać, w dół niezła rąbanka
Widoczek na Łysą Górę 
Szlak na Połom 
Widoczek na Małą Fatrę 
Na Wielkim Połomie 1067 m.
Na Wielkim Połomie 
Kamienna Chata (Tetřev)
Miałem jechać szlakiem na Skałkę ale przy schronisku przydarzyła się mała awaria. Kilka dni temu gdzieś przyhaczyłem i pękł pancerz linki przerzutki. Przy zmianie przełożeń wywaliło mi linkę z pancerza w jednym miejscu i zostałem na średniej koronce z tyłu. Zjazd asfaltką do Mostów i do Cieszyna. Jutro muszę skoczyć po nową linkę i pancerz.
Na koniec jeszcze moj w Bystrzycy
Kategoria Rower




