daniel3ttt prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w kategorii

Rower

Dystans całkowity:153764.86 km (w terenie 7231.00 km; 4.70%)
Czas w ruchu:6753:26
Średnia prędkość:22.75 km/h
Maksymalna prędkość:350.00 km/h
Suma podjazdów:287180 m
Liczba aktywności:3390
Średnio na aktywność:45.36 km i 1h 59m
Więcej statystyk

Olza

  • DST 100.12km
  • Czas 03:27
  • VAVG 29.02km/h
  • VMAX 60.40km/h
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 1 października 2011 | dodano: 01.10.2011

Skończyłem pracę (2 zmianę) bardzo szybko i postanowiłem przejechać się na spotkanie forumowe. Czasem udzielam się na forum eksploratorskim (historia, zabytki, odkrycia itp) i przed pracą wyczytałem że dzisiaj ma być spotkanie u jednego z użytkowników. Nie miałem jednak czasu dopytać się gdzie dokładnie jest to spotkanie bo i tak nie odczytałbym informacji. W opisie jeden gość odpowiedział komuś że gospodarz imprezy mieszka między Chałupkami a Wodzisławiem i że będzie tam dużo samochodów. Niezłe:) Sęk w tym że z jednego miejsca do drugiego jest ok 15 km. Tak nieprecyzyjnej informacji jeszcze nie słyszałem, ale cóż pojechałem z myślą że znajdę. Noga dobrze podawała, pogoda wymarzona, prawie płasko i w Bohuminie miałem średnią 31 k/h. Z mostu na Odrze zobaczyłem sobie na dwie rzeki Olzę i Odrę, było też widać Łysą Górę 1328 m w Czechach! Jadąc przez Gorzyce rozglądałem się na lewo i prawo bo gość miał w opisie Gr. Gorshutz czyli Gorzyce. Było trochę więcej samochodów przy pływalni, potem przy boisku (był mecz) i tyle. Ktoś też pisał że z Wodzisławia ma daleko bo aż 2 km. ale przed Wodzisławiem też pustki. Więcej samochodów było ale w jakimś komisie. I tak dojechałem do Wodzisławia, które minąłem w pędzie. Jastrzębie też minąłem bokami przez Moszczenicę. Przyjechałem do domu to było już ciemno. Za to pobyłem jeszcze chwilę z chłopakami zanim poszli spać:)



Dawne przejście graniczne Kaczyce-Karwina


Uploaded with ImageShack.us
Elektrownia w Detmarovicach (te kominy widać z Czantorii)


Uploaded with ImageShack.us
Stary Bohumin


Uploaded with ImageShack.us
Widok z Chałupek


Uploaded with ImageShack.us
Most na Odrze w Olzie


Uploaded with ImageShack.us
Tu Olza (z lewej) wpada do Odry (z prawej)
Olza wypływa w Beskidzie Śląskim w Istebnej. Przez kilka km płynie przez polską ziemię, później wpływa do Czech, następnie od Cieszyna do Karwiny jest rzeką graniczną. Znowu przez kilka km w Karwinie płynie na terytorium Czech i za miastem ponownie stanowi granicę. Po 99 km wpada do Odry i z nią płynie do Bałtyku.


Uploaded with ImageShack.us
Miejscowość Olza


Uploaded with ImageShack.us
Wątpliwej urody pałacyk w Gorzycach


Uploaded with ImageShack.us
Wiadukt nad budowaną autostradą A1 w Mszanie


Uploaded with ImageShack.us


Kategoria Rower

Kaczyce

  • DST 40.63km
  • Czas 01:35
  • VAVG 25.66km/h
  • VMAX 52.60km/h
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 30 września 2011 | dodano: 30.09.2011

Po bańki do znajomych do Kaczyc. Starszy syn nabawił się zapalenia oskrzeli.
Potem do pracy i po pracy po mieście. I tak się trochę uzbierało.



Uploaded with ImageShack.us


Kategoria Rower

Czeski Cieszyn i praca

  • DST 11.49km
  • Czas 00:28
  • VAVG 24.62km/h
  • VMAX 55.20km/h
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 29 września 2011 | dodano: 30.09.2011

Do Czeskiego Cieszyna i do pracy


Kategoria Rower

Do pracy

  • DST 7.26km
  • Czas 00:16
  • VAVG 27.22km/h
  • VMAX 48.80km/h
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 28 września 2011 | dodano: 28.09.2011

Do pracy


Kategoria Rower

Miasto i praca

  • DST 10.31km
  • Czas 00:26
  • VAVG 23.79km/h
  • VMAX 51.90km/h
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 27 września 2011 | dodano: 27.09.2011

Trochę po mieście i do pracy. Ogólnie spoko, myslalem że będzie gorzej po Tatrach.


Kategoria Rower

Murowaniec + wspinanie na Kościelcu

  • DST 365.48km
  • Teren 15.00km
  • Czas 17:49
  • VAVG 20.51km/h
  • VMAX 60.80km/h
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 25 września 2011 | dodano: 26.09.2011

Trasa z gatunku tych które pamięta się potem latami czyli akcja Bike&Climb;.
Często jeździłem wspinać się w Tatry na jeden dzień. Czasem z kimś, czasem sam, raz pociągiem a innym razem samochodem. Wyjeżdżaliśmy w nocy tak że wczesnym rankiem wychodziliśmy, potem się wspinaliśmy i wracaliśmy wieczorem. Wpadł mi raz pomysł żeby pojechać na wpin rowerem i właśnie teraz udało mi się zrealizować ten plan.

Trasa: Cieszyn - Bielsko - Żywiec - Glinne - Namestovo - Chochołów - Zakopane - Brzeziny - Murowaniec
Powrót trochę inną trasą: Murowaniec - Brzeziny - Poronin - Ludźmierz - Jabłonka - Zubrohlava - Glinne - Żywiec - Bielsko - Cieszyn.



Wyjechałem kilka minut po 22 godz. w sobotę.
Cieszyn
Cieszyn
Zimno w nocy i obciążenie roweru mocno dało mi się we znaki. Już za Żywcem miałem taki kryzys że myślałem gdzieś zostawić line i cały szpej i pojechać na lekko. Skoro jednak tu i tam powiedziałem po co jadę to głupio się wycofać. Jakoś się zmotywowałem i pokręciłem dalej. Rozjaśniło się przed granicą w Chochołowie a widok Tatr szybko podniósł morale.
Zakopane
Zakopane
Brzeziny, poczętek podjazdu
Brzeziny, początek podjazdu
Droga nie jest łatwa tzw kocie łby przez 7 km
Murowaniec
Murowaniec
Rower zapiąłem przy schronisku, przepakowałem plecaczki, zjadłem co nieco i zrobiłem wpis w "Książce wyjść taternickich". Wpisałem że wybieram się na "setkę" na wsch. Zadniego Kościelca jednak tuż po wyjściu przeanalizowałem że mam za mało czasu i zadzwoniłem do schroniska żeby poprawili na "Stanisławskiego" na zach. Kościelca
Szybko nad Czarny Gąsienicowy i przez Karb pod zachodnią ścianę Kościelca.
W planach była droga Stanisławskiego IV (niebieska), jednak z racji że były tam już 2 zespoły poszedłem obok na drogę Gnojka III (czerwona).
Kościelec
Kościelec

Drogę przeszedłem w ok 15 min. bez asekuracji. Lina została w plecaku a szpej przy uprzęży. Gdybym wiedział że tak będzie nie brałbym żelastwa. No cóż lepiej nosić niż się prosić a nigdy nie wiadomo jak wyjdzie w ścianie. Tuż po mnie pod ścianą zjawiły się dwa zespoły kursowe.
Na drodze wspinaczkowej
Na drodze wspinaczkowej
Na zach. ścianie Kościelca
Na zach. ścianie Kościelca
Na szczycie
Na Kościelcu 2158 m. (przy plecaku zapięty kask rowerowy)
Jeden gość z którym pogadałem na szczycie dziwił się po co mi dwa kaski?
Widoczki:
Pośrednia Turnia, Liliowe i Kasprowy
Widoczek z Kościelca
Tam byłem
Kościelec
Kościelec
W drodze powrotnej (drugi kask przy plecaku)
W drodze powrotnej
Do zobaczenie Taterki
Droga powrotna dłużyła mi się niesamowicie, zwłaszcza po zmroku.
Do domu dojechałem po północy


Kategoria Rower

Po mieście

  • DST 5.82km
  • Czas 00:15
  • VAVG 23.28km/h
  • VMAX 45.30km/h
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 24 września 2011 | dodano: 24.09.2011

To tu to tam. Potem wymieniłem opony i przykręciłem bagażnik. Za ok 3 godz. wyruszam w trasę.


Kategoria Rower

Do pracy

  • DST 6.01km
  • Czas 00:16
  • VAVG 22.54km/h
  • VMAX 50.50km/h
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 23 września 2011 | dodano: 24.09.2011

Przed południem pakowanie szpeju. Wojtek pomagał:)



Uploaded with ImageShack.us
Z pracy z Andrzejem R.


Kategoria Rower

Zamek Wołek i Przegibek

  • DST 129.73km
  • Teren 5.00km
  • Czas 05:09
  • VAVG 25.19km/h
  • VMAX 63.00km/h
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 22 września 2011 | dodano: 22.09.2011

Wyjazd ok 4:20. Starą drogą do Bielska, prawie cały czas mgła. Przejechałem przez rynek, pod zamkiem i przez Lipnik i Kozy do Kobiernic. Na szczęście fajnie się jechało, mały ruch bo o tej porze wszyscy raczej drugim pasem do Bielska do pracy. Odwiedziłem ruiny zamku Wołek i jakąś leśną drogą zjechałem do leśniczówki. Następnie koło zapory i do Międzybrodzia. Przez Przegibek do Bielska. Nie chciało mi się wracać główną drogą więc pojechałem kolo lotniska, przez Jaworze, Górki, Bładnice i Ogrodzoną. Pogoda kiepska na robienie fotek ale coś tam chyba widać. Potem do pracy i po pracy do Czeskiego Cieszyna odwiedzić kumpla.



Zamek w Bielsku


Uploaded with ImageShack.us
Wschód słońca nad Wołkiem (2 godz z domu)


Uploaded with ImageShack.us
Z zamku pozostało niewiele (fragmenty murów wieży i budynku), jednak dobrze zachowany wał, fosa i pagórek na którym stał dają wyobrażenie o całości i że nie był łatwy do zdobycia.


Uploaded with ImageShack.us
Prawdopodobnie został zbudowany w XIV w. Przez pewien czas służył jako miejsce schronienia dla jakiejś bandy zbójów. Należał do Książąt cieszyńskich a potem do oświęcimskich. Ci ostatni mimo złożenia hołdu królowi polskiemu Kazimierzowi Jagiellończykowi nie byli wierni monarsze i wypowiedzieli mu posłuszeństwo. Dobra książąt oświęcimskich, w tym Wołek zostały ziszczone.


Uploaded with ImageShack.us
Legenda związana z zamkiem podaje że żona ostatniego dowódcy obrony zakopała spore kosztowności przed zdobyciem zamku. Po pojmaniu kobieta nie chciała wyjawić gdzie ukryła skarb więc została zamknięta w beczce z gwoździami i zrzucona ze wzgórza. Oczywiście poniosła śmierć, zamek zburzono a skarbu nie znaleziono.


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us
Jezioro Międzybrodzkie


Uploaded with ImageShack.us
Przegibek 663 m.


Uploaded with ImageShack.us
Fontanna solankowa w Jaworzu


Uploaded with ImageShack.us


Kategoria Rower

Jaworzynka

  • DST 106.28km
  • Teren 2.00km
  • Czas 04:09
  • VAVG 25.61km/h
  • VMAX 74.20km/h
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 17 września 2011 | dodano: 17.09.2011

Wyjazd przed godz 5 rano. Założyłem krótkie spodenki, koszulkę i pod spód cienką z długimi rękawami, ruszyłem i czuję że coś zimno. No fakt, u mnie mogło być może 7 a we Wiśle 5 stopni. Potem już było lepiej. Trasa jak na mapce: Kubalonka - Istebna - Jaworzynka. Przez Wawrzacze do czeskiej Herczawy a dalej Przełęcz Jabłonkowska - Jabłonków - Trzyniec - Cieszyn



Kubalonka 761 m.


Uploaded with ImageShack.us
Istebna


Uploaded with ImageShack.us
Jaworzynka widok na Wawrzaczów Groń


Uploaded with ImageShack.us
Wschód słońca z Wawrzaczów Gronia 688 m.


Uploaded with ImageShack.us
Ścięte (szukałem w pobliżu szańca)


Uploaded with ImageShack.us
Wg XVIII - wiecznej austriackiej mapy na grzbiecie wzgórza Scienty (nazwa od wykarczowanej polany) miał znajdować się jeden z szańców wchodzących w skład fortyfikacji Przełęczy Jabłonkowskiej. Oprócz Wielkiego Szańca na całej granicy Śląsko-Węgierskiej pobudowano mniejsze obiekty bronice pozostałych możliwych przejść w górach. Najprawdopodobniej na "Ściętym" była nieduża czworoboczna reduta o boku ok 20 m. Wał z palisadą otaczała sucha fosa.


Uploaded with ImageShack.us
Szaniec na XIX-wiecznej mapie


Uploaded with ImageShack.us
Tu stał ten szaniec


Uploaded with ImageShack.us
Kiedyś zlokalizowałem to miejsce a skoro teraz przejeżdżałem w pobliżu więc zajrzałem jak to wygląda i czy coś zostało.
Na miejscu szańca stoi jakaś chałupa


Uploaded with ImageShack.us
Z jednej strony zachował się niski wał, na którym rosną drzewa. Pozostałe wały zostały zniwelowane a przy budowie chałupy pewnie wybrano część ziemi.


Uploaded with ImageShack.us
Owce w Mostach u Jabłonkowa


Uploaded with ImageShack.us
Nad Przełęczą Jabłonkowską 560 m.


Uploaded with ImageShack.us
Kościół w Jabłonkowie (wymiana hełmu wieży)


Uploaded with ImageShack.us
Potem jeszcze rowerem do pracy


Kategoria Rower