Wokół Łysej Góry
-
DST
133.97km
-
Teren
10.00km
-
Czas
05:58
-
VAVG
22.45km/h
-
VMAX
63.00km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj obmyśliłem sobie że pojadę do Ustronia i przy okazji zobaczę na rajd samochodowy "Cieszyńska Barbórka". Jak wracałem wieczorem z pracy to były -3* więc myślę - będzie ciekawie rano:)
No i nie chce mi się nigdzie jechać, o żadnych Beskidach i podjazdach nie ma dzisiaj mowy. W dodatku na rajd zjedzie się cała masa oszołomów, będą kozaczyć na drogach a niejeden chce potem pokazać że lepszy od drugiego rajdowiec.
Cooo? Niie!!! Na szczęście to był zły sen:)
Wstaję wcześnie rano i przed 5 godz i zamiast do Ustronia pomykam w przeciwną stronę na Frydek-Mistek i Frydlant n. O.
We Frydlancie robi się jasno i wcale nie było tak zimno, koło 0*
W planie miałem objechanie Łysej Góry oraz znalezienie 3 szańców w górach. Tym razem nie były to żadne z "Szańców Jabłonkowskich" ale inne które podobnie jak tamte miały chronić granicę (Moraw) wówczas austriacką przed najazdami Turków i Węgrów. Załapałem się także na odrobinę zimy:)
Robi się jasno ale i tak mgła siedzi nisko. Na szczęście nie jest zimno.
Uploaded with ImageShack.us
Tuż za Frydlantem łączą się dwie rzeki: Ostrawica i Czeladenka. Na niewysokim ale stromym wzgórzu, które opływają te rzeki gdzieś w XVII w. wybudowano szaniec "Nova Dedina" (Nowa Wieś). Wzgórze od razu rzuca się w oczy
Uploaded with ImageShack.us
Szkic szańca na starej mapie.
Uploaded with ImageShack.us
Wały szańca do dziś są dobrze zachowane
Uploaded with ImageShack.us
Teren jednak ogrodzony jest płotem i należy do jakiegoś ośrodka wypoczynkowego.
Uploaded with ImageShack.us
Dalej przez Ostravice nad zaporę Šance
Uploaded with ImageShack.us
Nazwa jeziora Šance pochodzi właśnie od kolejnego szańca który kiedyś strzegł doliny, kiedy nie była jeszcze zalana.
Uploaded with ImageShack.us
Na starej mapie "Schanzen Berg".
Uploaded with ImageShack.us
Szkic szańca
Uploaded with ImageShack.us
Pojechałem na szczyt wzniesienia gdzie miał znajdować się szaniec. obecnie droga przechodzi po zach, stronie ale kiedyś wiodła doliną po wsch. stronie pod wzgórzem (tak jak na starej mapie).Od tafli jeziora różnica wzniesień ponad 70 m.
Uploaded with ImageShack.us
No i tu mi przychodzi myśl że oprócz tego szańca na wzgórzu mógł istnieć jeszcze jeden niżej położony (tak jak w przypadku Dolnej Łomnej). Zjeżdżam w dół nad jezioro. W pewnym momencie teren na chwilę się wypłaszcza i znajduję wał który przypomina rawelin lub dwuczolnik. Jeszcze niżej trafiam na starą zarośniętą drogę.
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Dojeżdżam do jeziora
Uploaded with ImageShack.us
Trzeba jakoś wrócić do drogi:) Jadę więc tą starą drogą przez las i znajduję zagadkowy domek/ziemiankę. Czyżby miał coś wspólnego z szańcem? Może były jeszcze inne wały? W środku pusto, sklepienie półkoliste i małe okienko.
Uploaded with ImageShack.us
W każdym bądź razie wyglądał na dość stary. Dróżka doprowadziła mnie do głównej asfaltowej a w Starych Hamrach zrobiło się już zimniej.
Uploaded with ImageShack.us
Stare Hamry - kapke sypnęło i zmroziło:)
Uploaded with ImageShack.us
Krystalicznie czysta i zimna z samego serca Beskidów:)
Uploaded with ImageShack.us
Z doliny Ostrawicy zaczynam podjazd. Na szczęście im wyżej tym cieplej.
Uploaded with ImageShack.us
Leśny strażnik
Uploaded with ImageShack.us
I tak wyjechałem na Sulov. Miejsce gdzie przez wieki łączyły się granice trzech krain: Śląska (księstwo Cieszyńskie), Węgier (Górne Węgry) i Moraw
Uploaded with ImageShack.us
Schronisko Sulov 880 m. i znowu zimniej.
Uploaded with ImageShack.us
Źródło Czarnej Ostrawicy
Uploaded with ImageShack.us
Akcent wspinaczkowy:)
Uploaded with ImageShack.us
Tych też zmroziło
Uploaded with ImageShack.us
Ktoś tu ma masę wolnego czasu lub pasję i dłubie w drewnie. A ten betonowy klocek z tylu zupełnie nie pasuje do tego miejsca
Uploaded with ImageShack.us
Przez Sulov od bardzo dawna prowadziła droga z dawnych Węgier na Morawy i Śląsk.
Przechodzili tędy często przemytnicy i zbójnicy (min Ondraszek). Z tego powodu granica była strzeżona przez oddziały zwane "Landmilitz". Przyłapanych eskortowano do Frydku gdzie wymierzano karę i osadzano w więzieniu. Niedaleko Sulova znajduje się BiaŁy Krzyż, miejsce gdzie wg podań przyłapani przemytnicy zabili takiego stróża. Inne z podań mówi zaś że w tym miejscu zamarzli stróże.
Uploaded with ImageShack.us
Skoro byli jacyś żołnierze, stróże, Landmilitze czy Jägermeistrzy to pewnie gdzieś musieli stacjonować. Okazuje się że przy dawnej drodze z Prażma i Mohelnic stał szaniec na Obidowej. Z tej Obidowej do granicy to jednak kawal drogi (ok 5 km). Przewertowałem stare mapy i tak mi się zdaje że w miejscu Białego Krzyża mógł też stać szaniec.
Uploaded with ImageShack.us
Miejsce w sumie by pasowało na tego typu obiekt bo jest niewielkie wzniesienie i krzyżują się drogi. Ale jeśli nawet coś tam było to przed wojną stała tam jeszcze chata turystyczna a dziś i po niej ani śladu. Co tam znalazłem? Kouzelné dveře:) na zawiasach!
Uploaded with ImageShack.us
Z Białego Krzyża zjechałem na Visalaje i dalej w doliny. szaniec na Obidowej zostawiłem na kiedyśtam.
Uploaded with ImageShack.us
Standardowo fotka spod Praszywej w kierunku Łysej Góry. Niestety dzisiaj mimo że ją objechałem to je nie zobaczyłem. Nie zobaczyłem całej bo chmury przesłaniały.
Uploaded with ImageShack.us
Potem jeszcze rowerem do pracy.
Kategoria Rower
komentarze