daniel3ttt prowadzi tutaj blog rowerowy

Wielki Połom i szaniec Dolna Łomna

  • DST 107.68km
  • Teren 10.00km
  • Czas 04:43
  • VAVG 22.83km/h
  • VMAX 58.00km/h
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 10 listopada 2011 | dodano: 10.11.2011

Dzisiaj miałem dwa cele wyjazdu: Wielki Połom 1067 m. na granicy Czech i Słowacji oraz szaniec Dolna Łomna.
Wyjechałem przed 5 godz rano i mimo chłodu do Jabłonkowa jechało się fajnie. Później do Mostów gęsta mgła i mokra szosa. Na asfaltowym podjeździe do Kamiennej Chaty (Tetrev) rozjaśniło się ale mgły nie ustąpiły. Wyjechałem do schroniska o 7 godz. Dalej szlakiem na szczyt Wielkiego Połomu 1067 m. Zrobiłem wpis do książki szczytowej i zjechałem na Przełęcz Przelacz. Przełęcz ma związek z szańcem którego jechałem szukać. Otóż Wielki Szaniec w Mostach u Jabłonkowa strzegł głównej drogi z dawnych Węgier na Śląsk. Ci co chcieli go ominąć wybierali inne mniej dogodne przejścia górskie. Przechodzili nimi zbójnicy, przemytnicy i inne typy. Właśnie przez Przelacz można było od dawna dostać się z południa (z Czadcy i Olesnej) na śląskie ziemie do Doliny Łomnej. W Łomnej czekała jednak niespodzianka. W miejscu gdzie dolina się zwęża, stoki są strome i wysokie a potem znowu się rozszerza wybudowano w XVII w. szaniec który blokował przejście:) Czworoboczny szaniec miał wymiary ok 15 x 15 m. Ziemne wały otaczała sucha fosa i palisada a wewnątrz mógł stać drewniany budynek dla straży. Żeby temu było mało na wzgórzu które wznosiło się nad szańcem wybudowano drugi szaniec który ostrzałem mógł wspierać ten w dolinie:)
Do dzisiaj miejsce to nazywa się Szanieczki, krawędź nad urwiskiem gdzie stoi osiedle domów ma nazwę "Na wałach", zaś wzgórze to Szanieczny Wierch.
Z Przelaczy zjechałem do Górnej Łomnej i pojechałem na Szanieczki. Z szańca w dolinie chyba nic nie zostało lub resztki wałów. Na początku XX w. podobno wały jeszcze istniały i znaleziono tam bagnet. Bagnety weszły do użytku ok 1700 r. więc szaniec musiał istnieć jeszcze w XVIII w. Znalezioną broń miejscowi osadnicy wykorzystywali potem do swoich potrzeb, czyli przerabiali na noże. Jeden z przyjezdnych spotkał się także z przypadkiem wykorzystania hełmu na obierki z ziemniaków.
Oczywiście wyjechałem także na Szanieczny Wierch (Glovcin). Wzgórze rzeczywiście pod względem militarnym perfekcyjnie dobrane. Góruje nad doliną a z trzech stron stoki opadają bardzo stromo w doliny. Jedynie od tyłu dostęp prowadzi wąskim grzbietem, grzbietem którym można wytaskać działo na szczyt. O tym że trafiłem na właściwe miejsce przekonuje mnie kamień graniczny komory cieszyńskiej TK - Teschener Kammer. Szaniec górny również mocno poniszczony, wały rozsypane i dużo kamieni wokoło. Ciekawe co tu się działo... zniszczony? rozebrany na budulec?
Wróciłem w doliny, trochę się pokręciłem i przez Dolną Łomną do Jabłonkowa. Nieco bokami do Nawsia i potem już główną do Cieszyna.
Oprócz tego jeszcze raz do Czeskiego Cieszyna i do pracy rowerem.



Wieża widokowa koło schroniska Kamienna Chata (Tetrev)
W tej mgle i tak nic by nie było widać.


Uploaded with ImageShack.us
Skałka na Połomie


Uploaded with ImageShack.us
Wielki Połom


Uploaded with ImageShack.us
Na szlaku


Uploaded with ImageShack.us
Przelacz


Uploaded with ImageShack.us
W poszukiwaniu szańca


Uploaded with ImageShack.us
droga do szańca


Uploaded with ImageShack.us
Szaniec Dolna Łomna i słupek Komory cieszyńskiej


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us
Z szańca


Uploaded with ImageShack.us
Zjeżdżam do doliny i zastanawiam się gdzie mógł znajdować się przedni szaniec?
Szanieczny Wierch widziany z dołu


Uploaded with ImageShack.us
I na lewo zwężenie doliny, stamtąd przyjechałem (stamtąd mógł nadciągnąć wróg)


Uploaded with ImageShack.us
Więc jeśli zapiski z "Kroniki Dolnej Łomnej" się nie mylą to "przedni szaniec" znajdował się gdzieś przed zwężeniem doliny, po lewej stronie drogi. Czyli gdzieś tutaj. Może na lewo za przystankiem gdzie porośnięte zwały ziemi przypominają wały


Uploaded with ImageShack.us
Trafiłem czy nie?


Uploaded with ImageShack.us
Najlepiej było by popytać starszych miejscowych. Ale o tej porze? Jak robiłem fotkę wzgórza spod wyciągu narciarskiego to usłyszałem że dwie kobiety rozmawiają przy płocie po polsku. Podjechałem i zapytałem o Szanieczki. Starsza Pani od razu wskazała mi gdzie jest miejsce o tej nazwie ale niestety o tym przednim szańcu nie wiedziała gdzie mógł się znajdować.
Dolna Łomna


Uploaded with ImageShack.us
Jeszcze jeden kamień graniczny przy drodze z Dolnej Łomnej do Jabłonkowa


Uploaded with ImageShack.us
Jechał sobie karawan w Jabłonkowie


Uploaded with ImageShack.us
A ja pognałem do domu


Kategoria Rower


komentarze
Nefre
| 20:41 niedziela, 13 listopada 2011 | linkuj Ładny dystans- ale mgła szook:))
k4r3l
| 14:52 sobota, 12 listopada 2011 | linkuj te książki szczytowe to ciekawy pomysł, ale chyba tylko w Czechach popularny, bo ja na większości szczytów w B. Małym już byłem, ale z takim czymś się nie spotkałem. może trzeba spróbować założyć?:)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!