Rower
| Dystans całkowity: | 153764.86 km (w terenie 7231.00 km; 4.70%) |
| Czas w ruchu: | 6753:26 |
| Średnia prędkość: | 22.75 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 350.00 km/h |
| Suma podjazdów: | 287180 m |
| Liczba aktywności: | 3390 |
| Średnio na aktywność: | 45.36 km i 1h 59m |
| Więcej statystyk | |
Nad Goczałkowickie
-
DST
82.65km
-
Teren
5.00km
-
Czas
03:07
-
VAVG
26.52km/h
-
VMAX
58.50km/h
-
Podjazdy
380m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przejażdżka w dosyć mocnym tempie. Wybrałem się do Zarzecza aby zobaczyć polski bunkier z 1939 r. zalany wodami Jeziora Goczałkowickiego, który niedawno wyłonił się na powierzchnię.
Pruchna - Drogomyśl AVS 33,33 k/h 
Drogomyśl
Chybie 
Zarzecze
Potem leśnymi ścieżkami i wałem koło zalewu
Przez las 
Jezioro Goczałkowickie 
Bunkier na jeziorze
Susza spowodowała obniżenie się tafli wody w jeziorze i wyłonił się polski bunkier z 1939 r. W czasie gdy go budowano nie było jeszcze zapory ani zalewu. Bunkier stał nad rzeką Wisłą. W pobliżu był kiedyś jeszcze jeden.
Odsłonięte dno i muszle 
Goczałkowickie © daniel3ttt
Chciałem przejść nad brzeg, bliżej bunkra ale było za miękko
Landek 
Nowa kładka w Skoczowie 
Ze Skoczowa
Potem jeszcze do pracy i po mieście po pracy.
Kategoria Rower
Bahenec
-
DST
90.40km
-
Teren
10.00km
-
Czas
03:45
-
VAVG
24.11km/h
-
VMAX
65.00km/h
-
Podjazdy
810m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tym razem karnąłem się do Bukowca. Dalszym celem było zbadanie przejezdności drogi doliną Bystre, wzdłuż granicy czesko-polskiej i wyjazd od tamtej strony na Kiczory.
U Turka. Pozor Islam se blíží .
Pinokio - wieszak 
Pohadkove klimaty 
Karamba nebo Vlad Palovnik 
Olza 
Droga ku granicy z Polską
Po przekroczeniu granicy skręciłem w lewo i jechałem doliną Bystrego.
Fajna początkowo asfaltowa droga zmieniła się niedługo w kamienistą i w dodatku rozjeżdżoną przez leśników (zwózka drewna).
Tuż za potokiem po czeskiej stronie dostrzegłem kolejny do kolekcji kamień TK
Im dalej tym gorsza droga i zarośnięta. W końcu musiałem butować i odpuściłem przedzieranie się wąską stromą ścieżką na Kiczory.
Trafiłem na jakąś leśną dróżkę przechodzącą na czeską stronę i nią dojechałem na Bahenec
Przez granicę pod Kiczorami 
Źródełko pod Kiczorami 
Na Bahencu 
Bahenec 
Na niebieskim szlaku 
Samojebka na zjeździe 
Jabłonków w dole
O ile w tamtą stroną miałem pod wiatr to z powrotem fajnie się grzało z wiatrem w plecy.
Przez Gródek
Potem jeszcze do pracy.
Po pracy rundka przez czeski Cieszyn
Wieczorem nad Olzą
Kategoria Rower
Kończyce Wielkie, Karwina
-
DST
40.85km
-
Czas
01:31
-
VAVG
26.93km/h
-
VMAX
56.00km/h
-
Podjazdy
240m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wieczorna przejażdżka po okolicy. Przez Hażlach, Kończyce i Kaczyce do Karwiny. Powrót czeską stroną.
Przy pałacu w Kończycach Wielkich
Kategoria Rower
Cieszyn
-
DST
11.46km
-
Czas
00:28
-
VAVG
24.56km/h
-
VMAX
52.00km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miasto i praca
Kategoria Rower
Skoczów, Górki Wielkie
-
DST
58.84km
-
Czas
02:22
-
VAVG
24.86km/h
-
VMAX
58.00km/h
-
Podjazdy
460m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przed pracą po okolicy.
Skoczów 
Bajerki 
Czyżby ktoś tu kiedyś pracował? 
Górki Wielkie 
Zabytkowe płyty nagrobne 
Druga płyta 
Równica 
TK na granicy Ustronia i Cisownicy 
Czantoria z Gojów 
Dzięgielów
Potem jeszcze do pracy
Kategoria Rower
Cieszyn
-
DST
13.06km
-
Czas
00:32
-
VAVG
24.49km/h
-
VMAX
46.00km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy i po pracy na około do domu
Kategoria Rower
Chybie, Strumień
-
DST
91.85km
-
Teren
2.00km
-
Czas
03:30
-
VAVG
26.24km/h
-
VMAX
57.50km/h
-
Podjazdy
440m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do Żabiego Kraju
Jakiś tam staw po drodze 
Mnich 
Dworek w Mnichu 
Żabi Kraj 
Chybie fontanna 
Przez remontowany most na Wiśle w Strumieniu
Wróciłem do domu zrobiłem wpis na bloga coś przegryzłem i pojechałem jeszcze do Ogrodzonej coś zawieść 
Ogrodzona
Widoczek na Beskidy z Gumien
No i jeszcze do pracy
Kategoria Rower
Dzięgielów
-
DST
25.15km
-
Czas
01:02
-
VAVG
24.34km/h
-
VMAX
59.00km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Za dnia nie było czasu i pogoda do bani. Do pracy rowerem. Po pracy zamiast do domu na mecz (w którym rozmiar wygranej i tak był do przewidzenia), przejechałem się do Dzięgielowa. Powrót przez Bażanowice.
Kategoria Rower
Ochaby
-
DST
45.18km
-
Czas
01:57
-
VAVG
23.17km/h
-
VMAX
52.00km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Popołudniowa przejażdżka. Miałem jechać dalej ale pogoda pokrzyżowała plany. Powrót pod wiatr i w lekkim deszczyku.
Kategoria Rower
Czasówka na Ostry
-
DST
70.46km
-
Teren
15.00km
-
Czas
02:45
-
VAVG
25.62km/h
-
VMAX
58.50km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po nocnej zmianie wróciłem do domu o 5 godz. przespałem się może 1,5 godz. i pojechałem rowerem do Oldrzychowic na zawody.
Dzień wcześniej źle sobie popatrzyłem na termin startu bo wygooglowałem zeszłoroczną edycje i myślałem że zawody są w niedzielę. W zeszłym roku sobota wypadała bowiem 6.09 W tym roku oczywiście zawody też zaplanowano na sobotę ale zorientowałem się dopiero wieczorem. Nie było czasu na zmianę opon na węższe ani tym bardziej na regenerację.
Krótki sen coś tam niby dał, choć po przebudzeniu czułem się jak zdjęty z krzyża i nieco się wahałem.
Na start przybyłem pół godziny przed wyjazdem pierwszego zawodnika, jednak i tak miałem sporo czasu bo dostałem nr 75.
Najpierw wystartowała kategoria "rodzin" a potem startowali zawodnicy "solo" w pół minutowych odstępach.
Trasa ta sama jak co roku - 14 km z Oldrzychowic (asfalt+szuter) do schroniska na Ostrym (945 m). W tym roku wypadała 18-ta edycja tej już niemal 'kultowej czasówki". Dla mnie był to 5 start.

Na starcie
Od startu ogień i wyprzedzanie tych co startowali przede mną. Po wjeździe do lasu na szutrowym podjeździe tępo spadło i w jednym miejscu gdy wymijałem "rodziny" zrobiło się nawet dość tłoczno. Do mety ostatni odcinek na pełnym gazie z blatu.
Czas jaki wykręciłem to 43 min 22 sek. W 2011 r. miałem tam czas o dwie minuty lepszy i 6 miejsce. Teraz było ciut pod wiatr na asfalcie i po nocnej zmianie.
Po ogłoszeniu wyników okazało się że Polacy dobrze sobie tam poradzili.
W kat 18-35 wygrał Marcin Wróbel z Pawłowic a Krzysztof Suchanek z Cieszyna był 3
W kat 35-50 ja zająłem 4 miejsce.
W kat powyżej 50 lat Czesław Huba z Cieszyna był 3

Przy schronisku z Czesławem, Marcinem i Krzysztofem 
Pudło w mojej kat
Za organizację zawodów należy się pochwała Czechom.
Startowe only 100 Kc (15 zł), za to kupon na posiłek i picie na mecie. Oprócz tego były tam jeszcze darmowe kanapki i picie.
Nagrody też warte ścigania. Za 4 miejsce bon do sklepu rowerowego za 500 Kc

Powrót z chłopakami 
daniel3ttt
Dzisiejsze km to suma z dojazdu z pracy do domu, dojazdu i powrotu z zawodów oraz km z czasówki
Kategoria Rower




