Wrzesień, 2011
Dystans całkowity: | 1001.02 km (w terenie 38.00 km; 3.80%) |
Czas w ruchu: | 42:50 |
Średnia prędkość: | 23.37 km/h |
Maksymalna prędkość: | 74.20 km/h |
Liczba aktywności: | 20 |
Średnio na aktywność: | 50.05 km i 2h 08m |
Więcej statystyk |
Strumień
-
DST
64.72km
-
Czas
02:31
-
VAVG
25.72km/h
-
VMAX
58.50km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tym razem na północ. Pojechałem rano żeby rozruszać kości po kilkudniowym zastoju. Cieszyn - Hażlach - Kończyce Wlk - Pruchna - Strumień - Golasowice - Pielgrzymowice - Zebrzydowice - Kończyce Mł - Hażlach - Cieszyn.
Potem jeszcze do pracy.
Kategoria Rower
Tokarnia
-
DST
30.00km
-
Czas
01:30
-
VAVG
20.00km/h
-
Sprzęt Merida
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ostatnie kilka dni spędziłem na wyjeździe w rodzinne strony mojej mamy. Byłem tam z rodzinką i bez roweru.
We wtorek pożyczyłem jednak rower od kuzyna (Meridę Mats Striker) i wyskoczyłem na chwilę gdzieś pokręcić. Rower mocno dowalony:) ale cóż chęć przejechania się po okolicy była większa. Trochę żałowałem że nie pomyślałem o tym wcześniej a potem tak się złożyło że miałem do dyspozycji tylko 2 godz. Myślę sobie spoko 50 km w zasięgu ręki. Patrzę nie ma linki od przedniej przerzutki! to ci niespodzianka. Jakiś ustrugany klocek, wetknięty żeby był naciąg i zostaje tylko średnia tarcza. To nie koniec, kuzyn mówi że łańcuch przeskakuje jak mocniej naciska na pedały. Dobra jakoś dam radę, myślę sobie w końcu ważę chyba ze 20 kg mniej od niego:)
No i pojechałem z Tokarni do Łętowni (bez problemów). Na podjeździe do Naprawy łańcuch rzeczywiście zgrzytał i kilka razy przeskoczył. Gorzej było z przodem, tarcza wyginała się i 4 razy spadł łańcuch. Niejaką rekompensatą były widoki na Tatry i Beskidy. Na zjeździe nie poszalałem bo z przodu do dyspozycji tylko średnia tarcza (32 z). Kawałek "Zakopianką" a potem przez Lubień i Krzczonów.
Odległość wg bikemap.net ale mogło być nieco więcej. Czas brutto 1:45 Na oko wpisałem 1:30 bo kilka razy stawałem robiąc zdjęcia i żeby wrzucić łańcuch.
Tokarnia
Uploaded with ImageShack.us
Kościół w Łętowni
Uploaded with ImageShack.us
Podjazd do Naprawy
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Widok na Tatry
Uploaded with ImageShack.us
Babia Góra
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Kategoria Rower
Chełm 464 m.
-
DST
41.98km
-
Teren
3.00km
-
Czas
01:48
-
VAVG
23.32km/h
-
VMAX
60.50km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po pracy po okolicy. Na skocznie do Goleszowa i na gorę Chełm.
Krótki ale solidny podjazd od zamku w Dzięgielowie na Grabówkę
Uploaded with ImageShack.us
Pod skoczniami w Goleszowie
a co se zjade...
Uploaded with ImageShack.us
na wąskich laciach po mokrym igielicie...
Uploaded with ImageShack.us
i na dole, 60,5 k/h
Uploaded with ImageShack.us
dalej kierunek Chełm
Uploaded with ImageShack.us
Górka nieduża tylko 464 m n.p.m. ale latają z niej na paralotniach
Uploaded with ImageShack.us
widok na Goleszów i na Czantorię
Uploaded with ImageShack.us
i widok na północ
Uploaded with ImageShack.us
Jak wracałem do domu to już było ciemno
Kategoria Rower
Deszczowo
-
DST
26.89km
-
Czas
01:03
-
VAVG
25.61km/h
-
VMAX
56.80km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miałem zamiar pojechać rano pod Czantorię. W Dzięgielowie zaczęło jednak kropić. Trochę poczekałem na przystanku ale było coraz gorzej więc wróciłem przez Bażanowice bo nie miałem nic na deszcz.
Na fotce budowa nowego mostu (kładki) przez Olzę w Cieszynie
Uploaded with ImageShack.us
Kategoria Rower
Rudzica
-
DST
70.90km
-
Czas
02:21
-
VAVG
30.17km/h
-
VMAX
67.70km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj szosa. Nie chciało mi się zmieniać opon i jakoś nie miałem pomysłu gdzie jechać. Pojechałem więc starą drogą do Świętoszówki. Tam skręciłem na Łazy i do Rudzicy. Potem przez Pierściec nad Wisłę i przez Ochaby, Dębowiec i Kończyce do Cieszyna. Wyskoczyłem jeszcze do Czeskiego Cieszyna.
Świętoszówka
Uploaded with ImageShack.us
Z drogi do Rudzicy na Beskidy
Uploaded with ImageShack.us
Nad Wisłą w Kiczycach
Uploaded with ImageShack.us
Łysa Góra widziana z Kończyc Wlk.
Uploaded with ImageShack.us
Kategoria Rower
Miasto i praca
-
DST
10.56km
-
Czas
00:25
-
VAVG
25.34km/h
-
VMAX
54.00km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przez miasto i do pracy
Kategoria Rower
Do pracy
-
DST
7.24km
-
Czas
00:16
-
VAVG
27.15km/h
-
VMAX
53.50km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy
Kategoria Rower
Ostry - czasówka
-
DST
30.20km
-
Teren
13.00km
-
Czas
01:08
-
VAVG
26.65km/h
-
VMAX
65.70km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czyli pościgać się z Czechami.
Czwarty start w "czasówce" na Ostry i najlepszy jak dotychczas wynik.
Rower do auta z racji że po zawodach musiałem iść do pracy i z rana do Trzyńca.
Start jak co roku z parkingu firmy Autel montaze, 7 km asfaltu + 7 km szutrów, ok 600 m. przewyższenia, zawodnicy wypuszczani co pół minuty, meta na 950 m n.p.m. w sumie 96 zawodników. Pojechałem wcześniej żeby wystartować z niższym numerem jak jeszcze nie będzie zbyt gorąco. Przypadł mi nr 13, bardzo fajnie bo 13-tego też się urodziłem:) i z tym numerem kiedyś wygrałem w Zamarskach.
Przejazd przez Oldrzychowice i Tyrę przy normalnym ruchu samochodowym ale trasa świetnie zabezpieczona przez policję.
Od początku dość ostro poszedłem i mijałem tych co jechali przede mną. W Oldrzychowicach zonk-sznur samochodów weselnych. Nie ma co się zastanawiać więc walę środkiem. Przy końcu asfaltu średnia prawie 30 k/h głownie dzięki temu że założyłem wąskie opony (Micheliny 1,6). Na szutrówce gdzie było sporo luźnych kamieni i co chwilę rynienki odprowadzające wodę przydały by się jednak ciut szersze opony. Gdzieś na 9 km. doszedł mnie jeden Czech z 15-tkę czyli startujący minutę po mnie. Trzymałem się go przez kilometr ale odskoczył jak mijaliśmy innego zawodnika. Potem okazało się że to stary wyjadacz Vlastimil Cichy, który nieraz wygrywał (dzisiaj był 2 open).
Do mety na pełnym gazie i wykręciłem 41 min 23 sek (AVS 20,1 Max 54,4).
Jestem zadowolony bo do zeszłego roku nadrobiłem 5 min i objechałem zeszłorocznego zwycięzcę Tomasza Kantora (11 sek). Gdybym w zeszłym roku miał taki czas to byłbym wtedy 2. W dwóch pozostałych startach miałem 43:11 i 44:29 min.
Obsada w tym roku była jednak mocna, zająłem 6 msc w kat 18-35 L i 11 open.
W oczekiwaniu na pozostałych i na wyniki gulasz, kanapki i kofola od organizatora oraz ostrężyny na łące.
Zjazd tą samą trasą i do roboty autem.
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Przed metą
Uploaded with ImageShack.us
kilka fotek z mety
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
ostrężynki
Uploaded with ImageShack.us
kofola
Uploaded with ImageShack.us
pudło
Uploaded with ImageShack.us
vysledky
Uploaded with ImageShack.us
i do roboty
Uploaded with ImageShack.us
Jak pojawią się fotki od organizatora to dorzucę
Kategoria Rower
Do pracy i po miescie
-
DST
13.55km
-
Czas
00:34
-
VAVG
23.91km/h
-
VMAX
58.30km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy. Potem zmiana opon na Micheliny Jet S 1,6 i po mieście
Kategoria Rower
Do pracy i po mieście
-
DST
8.40km
-
Czas
00:18
-
VAVG
28.00km/h
-
VMAX
49.00km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy i po mieście
Kategoria Rower