Gańczorka i Ochodzita
-
DST
104.55km
-
Teren
8.00km
-
Czas
04:56
-
VAVG
21.19km/h
-
VMAX
69.60km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyjazd 4 rano. Do Wisły, przez Stecówkę do Istebnej do doliny Olzy. Chciałem podjechać do źródła Olzy ale trafiłem nie w tą odnogę potoku i wyjechałem przed Gańczorką. Dalej niebieskim szlakiem, grzbietem przez Gańczorkę, Małą Gańczorkę i Tyniok na Koczy Zamek a potem na Ochodzitą. Zjazd koło wyciągu do Koniakowa. Juz na Ochodzitej widziałem ciemne chmury nad Słowacją i grzmiało. W Istebnej zaczęło padać, więc przeczekałem pod daszkiem sklepu w centrum Przy okazji degustowałem wyroby wędliniarskie które grillowała i którymi częstowała dziewczyna przed sklepem:)
Wypadało się po ok 20 min. wyszło słońce, drogi szybko zaczęły schnąć i brałem się do doliny Olzy. Zjazd do Bukowca i powrót czeską stroną przez Pisecnou, Jabłonków i Trzyniec. Potem do pracy. Może po pracy jeszcze gdzieś wyskoczę.
Zdjęcia w późniejszym terminie. Jednak to nie wina przegrzanego komputera a zepsuty czytnik kart.
Wisła rankiem, zupełnie pusto
Dolina Czarnej Wisełki (wariant trasy TdP zamiast Kubalonki)
Stecówka
Widok na Ochodzitą i Koniaków
Drewutnia w dolinie Olzy. W środku piecyk, prycza i stolik
Gańczorka 909 m.
Skałki na szlaku
Trzy siostry
Jedna z jaskiń na Gańczorce
Barania Góra
Tyniok 890 m.
Koczy Zamek 847 m. Na szczycie miał stać legendarny zamek węgierskiego żupana.
Według przypuszczeń badaczy na szczycie mógł stać zameczek strażniczy Księstwa Cieszyńskiego lub ufortyfikowany wozami obóz Husytów którym sprzyjał cieszyński książę Bolko I
Ochodzita 894 m
Widok na Koniaków
Owce na Ochodzitej, chmurzy się i zaczyna grzmieć
Chata Kawuloka w Istebnej (asfalt o jakim marzy Funio)
Schronienie przed deszczem i degustacja:)
Źródełko w dolinie Olzy
Widok z Pisecnej na Jabłonków
-ochodzita/?newly_saved=true
Kategoria Rower