daniel3ttt prowadzi tutaj blog rowerowy

Cieszyn

  • DST 10.75km
  • Czas 00:25
  • VAVG 25.80km/h
  • VMAX 45.90km/h
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 9 sierpnia 2013 | dodano: 09.08.2013

Dzisiaj tylko po mieście i do pracy

Kilka dni "wolnego" minęło ale wykorzystałem/liśmy je aktywnie.
Po wyprawie na Kralovou rower odpoczywał a ja zabrałem rodzinkę do Czech na zwiedzanie zamku. Potem spędziliśmy też dużo czasu na czeskich aqaparkach i basenach.




Kategoria Rower

Kralova hola 1946 m.

  • DST 575.80km
  • Teren 24.00km
  • Czas 24:20
  • VAVG 23.66km/h
  • VMAX 70.20km/h
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 5 sierpnia 2013 | dodano: 06.08.2013

W końcu zrealizowałem plan wyjazdu na Kralovou hole. Jest to chyba najwyższy szczyt (legalny) osiągalny w ciągu jednorazowego wyjazdu z domu i tak żeby wrócić. Nie żadne podwożenie roweru tylko z domu i z powrotem rowerem. Żeby było ciekawiej to jeszcze powrót inną drogą (oprócz początkowych 50 km).
Założyłem slicki 1,5 i dwie lampki na kierę.


Wyjazd 18:30 z Cieszyna

Przez Przełęcz Jabłonkowską i Szańce (605 m)

W Żylinie średnia 29,9 k/h bo i wiatr był sprzyjający

Przed samą Żyliną skręciłem w lewo i pojechałem przez Teplicke, Grbelany i Varin.
Tam kładką przejechałem na drugą stronę Wagu do Streczna.
Zamek Streczno

Nie cierpię tego odcinka ale kolejny raz musiałem go pokonać i to po ciemku.
Droga do Vrutek czasem z poboczem, czasem bez, pędzące auta i ciemno.
We Vrutkach ulga i wpadłem do Tesco w Martinie po wodę.

Już przed Martinem co jakiś czas niebo się rozjaśniało. Za Martinem zaczęło mocno wiać i kropić. Zatrzymałem się na przystanku Kostany pod Turcom i wtedy lunęło. Błyskało się więc mimo że miałem pelerynkę postanowiłem przeczekać. 2 godz przymusowej pauzy. Potem jechałem w pelerynce bo droga była mokra. Ten odcinek nie należał do najprzyjemniejszych a to z racji że droga zrobiona jest z wielkich płyt, w których i tak masę dziur. Za Turcianskimi Teplicami skręciłem w lewo i przez Sedlo Maly Sturec (895 m) do Bańskiej Bystrzycy.

Podjazd przyjemny, zjazd z masą zakrętów. W Bańskiej zaczęło się rozjaśniać.

Śliczne miasteczko z długim pochyłym rynkiem , zdobionymi kamieniczkami, kościołami i zamkiem


Po drodze miałem Lupciansky hrad więc sobie wyjechałem na wzgórze


Mijając kolejne miejscowości można odnieść wrażenie że więcej tam Cyganów niż rdzennej słowackiej ludności.
Brezno i rzeka Hron

Niskie Tatry

Cały czas lekko pod górę, robi się upał ale widoki coraz piękniejsze
Po 267 km docieram pod Kralovou hole

Do wioski Sumiac i kawałek dalej jest asfalt. Potem szutry do wysokości 1450 m i dalej zniszczony asfalt na szczyt, razem ok 15 km.



Widok na Tatry Wysokie

Widok na pd.-wsch.

Ze szczytu zjazd tak samo na dół i przez trzy kolejne przełęcze do Popradu.
Wiadukt kolejowy pod Telegartem

Źródło Hronu

Malowniczych widoków i skał nie brakowało

Tatry i Poprad

Zajechałem na rynek wymienić złotówki na Euro i brałem się w drogę do domu.
Tatry Wysokie ze Svitu

Tatry Zachodnie z Liptowskiego Mikulasza

Tatralandia największy kompleks basenów na Słowacji

Objechałem jezioro Liptowska Mara i przez Chocske vrchy przebiłem się do Malatiny, wysoko położonej wioseczki


Byłem tam już drugi raz a teraz specjalnie dla tych widoków. Widać stamtąd Chocske vrchy, Tatry Zachodnie, Beskidy z Babią i Pilskiem, Małą i Wielką Fartę.
Słońce już nisko, upał a do domu daleko.

Po 1 km zjazdu musiałem się wrócić po okularki.
Kasztel w Wyznim Kubinie

Dolny Kubin

Z Kubina do Parnicy i przez Zazrivou do Terchovej przez przełęcz gdzie zrobiło się ciemno
Janosik w Terchovej

Dalej przez przełęcz Lutise do Starej Bystrzycy i Krasna nad Kysucou.
W nocy zrobiło się chłodno, wodę czerpałem ze znanych źródełek.
Przełęcz Jabłonkowska poszła sprawnie i potem już w dół do domu.
Tyłek dobrze zniósł jazdę ale pod koniec bolały już nadgarstki. Zbyt wiele nie jadłem, za to dużo piłem. W domu syty obiad i przed wyjazdem micha musli. W trasie 6 batonów musli, mleko zagęszczone w tubce, żelki, chałka + 2 jogurty czekoladowe, makowiec, trochę śliwek, malin i borówek.
Wydałem 8 Euro.
Gdyby nie stracony czas przez burzę byłbym przed północą w domu a tak zahaczyłem o wtorek.
-kralova-hola-1946-m/


Kategoria Rower

Jabłonków Gorolskie Święto

  • DST 66.02km
  • Czas 02:10
  • VAVG 30.47km/h
  • VMAX 57.70km/h
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 3 sierpnia 2013 | dodano: 03.08.2013

Po pracy od 18 godz. W Wiśle trwa Tydzień Kultury Beskidzkiej a w Jabłonkowie podobna impreza folklorystyczna Gorolskie Święto. Pojechałem zatem zobaczyć do Jabłonkowa. Niby spokojnie bo jeszcze upał i myślami przy jutrzejszej wyrypie:)
W drodze powrotnej jednak spokojnie nie było bo doszedł mnie lub skądś dojechał jakiś kolarz i zaczęło się naginanie ze średnią ok 42 k/h.
W Czeskim Cieszynie się rozjechaliśmy a ja udałem się jeszcze na camping na lody.

W drodze do Jabłonkowa

Nawsie park militarny




Gorolskie święto w Jabłonkowie



Czeski kolarz

-jablonkow-gorolskie-swieto/


Kategoria Rower

Cieszyn i Czeski Cieszyn

  • DST 28.40km
  • Czas 01:08
  • VAVG 25.06km/h
  • VMAX 43.20km/h
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 2 sierpnia 2013 | dodano: 02.08.2013

Przed pracą przez miasto. Po pracy na wzgórze zamkowe. Coś kopią koło rotundy ale wykop przykryli plandeką i było już ciemnawo. Potem do Czeskiego Cieszyna, nad Olzą do Błogocic i z powrotem.


Kategoria Rower

Cieszyn

  • DST 12.63km
  • Teren 1.00km
  • Czas 00:28
  • VAVG 27.06km/h
  • VMAX 50.20km/h
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 1 sierpnia 2013 | dodano: 02.08.2013

Po mieście i do pracy. Powrót przed północą.


Kategoria Rower

Cieszyn

  • DST 10.80km
  • Czas 00:24
  • VAVG 27.00km/h
  • VMAX 45.10km/h
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 31 lipca 2013 | dodano: 31.07.2013

Dzisiaj nie ma zdjęć z rowerowania, bo jechałem tylko do pracy i po pracy na chwilę przez miasto.
Przed południem zabrałem chłopaków nad Olzę, na placyk zabaw i na rowerki.

Karmienie kaczek

Na drabinkach

Jak dorosnę będę wspinał się jak tata

A ja tatę prześcignę na rowerze


Kategoria Rower

Cieszyn

  • DST 10.35km
  • Czas 00:25
  • VAVG 24.84km/h
  • VMAX 44.90km/h
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 30 lipca 2013 | dodano: 31.07.2013

Miasto i praca. Miało być jeszcze po pracy coś ale pracowałem do 22 godz.


Kategoria Rower

Cieszyn

  • DST 14.40km
  • Czas 00:36
  • VAVG 24.00km/h
  • VMAX 45.80km/h
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 29 lipca 2013 | dodano: 29.07.2013

Praca i po pracy wieczorem nad Olzą i nad Bobrówką.


Kategoria Rower

Złoty Groń 710 m.

  • DST 91.61km
  • Teren 3.00km
  • Czas 03:33
  • VAVG 25.81km/h
  • VMAX 65.70km/h
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 28 lipca 2013 | dodano: 29.07.2013

Relaks po sobotnich większych górkach. Wyjazd o 17:30 a jeszcze gorąco.
Najpierw pojechałem do Wisły zobaczyć na Tydzień Kultury Beskidzkiej.

Ustroń

Wisła




Z Wisły do Czarnego i z doliny Czarnej Wisełki na Stecówkę

Złoty Groń wyciąg

Zagroń park wodny i wyciąg krzesełkowy

Podjazd na Złoty Groń

Do połowy kostką (tak ok 15-18%) potem łąką i ścieżką


Widok na Baranią Górę ze Złotego Gronia

Tyniok i Ochodzita

Na czeskie góry (w oddali Łysa Góra)

Istebna

Godz 20:20 a w Olzie dzieciaki jeszcze się kąpały

Źródełko w dolinie Olzy

-zloty-gron-710-m/


Kategoria Rower

Łysa Góra

  • DST 107.33km
  • Teren 20.00km
  • Czas 05:21
  • VAVG 20.06km/h
  • VMAX 75.80km/h
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 27 lipca 2013 | dodano: 27.07.2013

Dzisiaj umówiłem się na wspólną jazdę z Jarkiem z Cieszyna. Jarek właściwie pochodzi z Wisły a w Cieszynie mieszka od niedawna. Czasem zagląda na różne blogi na BS i zalogował się aby odpisać mi na zaproszenie pokręcenia po czeskich górkach. Poza tym chciałem uzbierać trochę borówek.
Pora wcześnie rano obu nam spasowała i wyruszyliśmy z mostu granicznego w Cieszynie o 4:30.

Pokręciliśmy bocznymi drogami przez Ropice, Stritez, Smilovice, Komorną Lhotkę, Vysni Lhoty, Raskovice do Krasnej. Podczas rozmowy okazało się że moja mama jak i mama Jarka pochodzą z tej samej miejscowosci, a mianowicie ze Skomielnej Czarnej koło Makowa Podhalańskiego (jaki ten świat mały).

Wyjazd z Krasnej przez dolinę Jastrzębiego potoku i wijącymi się szutrówkami

a potem "kultową" asfaltówką

na najwyższy szczyt Śląska Cieszyńskiego - Łysą Górę 1323 m.

Uchwyciła nas kamera na szczycie

Łysa to mekka rowerzystów i pieszych turystów. Lekko po 7 godz a ludzi cała masa
Widoki nie najlepsze, temperatura 20*C (na lewo Smrk gdzie byłem niedawno)

Pod szczytem uzbieraliśmy trochę borówek. Jarek do bidonu a ja do dwóch pojemników


Z Łysej zjazd asfaltem a potem odbicie na czerwony szlak, którym na Krizove Cesty

Dalej przyjemnym żółtym szlakiem i w dół do Moravki.
Skręciliśmy następnie do doliny Skalki i przez Nytrovou wyjechaliśmy najpierw na Polkę a potem do schroniska Slavic (915 m)

Krotka przerwa i dalej grzbietem przez Kałużny (993 m) do schroniska pod Ostrym (945 m).

Zjazd fajnym technicznym żółtym szlakiem do Tyry, tankowanie przy obleganym źródełku i do domu przez Trzyniec.
Wypad jak najbardziej udany, upały zostały w dolinach.
-lysa-gora-1323/


Kategoria Rower