Czerwiec, 2014
Dystans całkowity: | 1605.18 km (w terenie 60.00 km; 3.74%) |
Czas w ruchu: | 63:23 |
Średnia prędkość: | 25.32 km/h |
Maksymalna prędkość: | 74.50 km/h |
Suma podjazdów: | 9600 m |
Liczba aktywności: | 30 |
Średnio na aktywność: | 53.51 km i 2h 06m |
Więcej statystyk |
Velky Javornik 1071 m.
-
DST
192.08km
-
Teren
12.00km
-
Czas
07:37
-
VAVG
25.22km/h
-
VMAX
66.50km/h
-
Podjazdy
1770m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzień wolny, jednak przed południem byłem z chłopakami i wyskoczyłem na rower dopiero przed 14 godz. Z dwóch wersji wyjazdu, tj; Velky Javornik lub Terechova wybrałem ten pierwszy bo tam jeszcze nie byłem. Velky Javornik to najwyższy szczyt w Javornikach, górach leżących na granicy Czech i Słowacji. Kilka rzeczy do kieszonek i na mapę już nie starczyło miejsca. W sumie myślę sobie większość terenu znam a są jeszcze tablice z mapami więc jakoś sobie poradzę. Bardzo gorąco, więc starałem się wybrać trasę tak aby jechać sporo w lesie i w zacienionych miejscach. Do Vysznich Lhot pojechałem swoim krótszym i szybszym wariantem a nie tak jak jeżdżą bikerzy nie stela z GPSami główną do Dobrej.
Tam Mały Jaworowy
A tam Łysa
Przez Frydlant jechałem z jakimś szosowcem ale po zmianie dojechaliśmy do skrzyżowania, ja w lewo omijając wiadukt a on ślimakiem na wiadukt i potem już był daleko z tyłu.
Łysa z Ostravic
Źródełko przed tamą, tankuję do bidonu
Na tamie zbiornika Szańce
Zbiornik Szańce
Miałem jechać lewą stroną zbiornika bo tam jest źródełko ale z racji że już zatankowałem to pojechałem przez tamę na główną.
Główna jest teraz w remoncie, są światła i czynny tylko jeden pas. Wyjeżdża się jednak tak że światła są nieco niżej i ich nie widać. W efekcie jechałem wąskim chodnikiem z prawej a po chwili auta pasem z naprzeciwka. Zaoszczędziłem na czasie bo ci co stali minęli mnie dopiero w Starych Hamrach za skrzyżowaniem.
Widok z góry
Zbiornik Szańce
Koza w Bilej
Bila park zabaw
Kościółek w Bilej z 1875 r. budowla inspirowana skandynawską architekturą
Bila, zameczek myśliwski
W pobliżu jest zagroda ze zwierzętami, więc sobie podjechałem
Muflony
Dziki
Jelonek
Dalej jechałem doliną Smradlavej i przez Salajkę na Bumbalkę.
W dolinie Smradlavej
Podjazd na Salajkę
Z Salajki ciągle pod górę, płytami a potem szutrami
W lesie
Widok na Łysą z Bumbalki
Bumbalka 895 m, granica ze Słowacją
Z Bumbalki zjechałem na Makovske sedlo i znowu do Czech w dół do Velkych Karlovic.
Skręt w stronę Javornika i odbiło się nie zabranie mapy. Brak tablic z mapami, skrzyżowanie i nie ma kogo zapytać. Pojechałem za drogowskazem Veklky Javornik ale potem okazało się że nie było to tak jak chciałem. Miałem wyjechać asfaltem do chaty pod V.J. a tym czasem wbiłem się na szlak. Kolejne skrzyżowanie i jeszcze bardziej mylne oznakowanie, w jedną stronę Tisnavy a w drugą Prislop. Pojechałem najpierw na Tiesnavy ale kiedy asfalt się przemienił w szuter zawróciłem i pojechałem na Prioslop. Spodziewałem się że będzie tam jakiś drogowskaz na Velky Javornik a tym czasem na Prislopie (835 m) drogowskaz w lewo Bukovina. Lekka dezorientacja, kaj jo je? może w jakimś bocznym ramieniu? No i zjechałem do punktu wyjścia a z stamtąd zielonym szlakiem na V.J.
W bidonie sucho, na szlaku stromo ale dało się wszędzie podjechać.
Koleś za płotem, tutaj źle skręciłem
Dolina Tisnavy x 3 tu jechałem
Sedlo Prislop
Granica przebiega na zielonym szlaku ok 1 km od grzbietu a szczyt jest po słowackiej stronie
Pod V.J było źródełko i wreszcie zatankowałem
Velky Javornik zdobyty
Puszka z książką wpisów
Wpis do książki
Siodło pod V.J. tu miałem pierwotnie wyjechać
Pauza na dwie bułki na Przełęczy Pindula
Czadca
Kofola w Mostach u Jabłonkowa
W domu ciut po 22 godz.
Kategoria Rower
Cieszyn (+ wspin. arch. 22)
-
DST
10.56km
-
Czas
00:26
-
VAVG
24.37km/h
-
VMAX
55.50km/h
-
Podjazdy
60m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy. Po pracy wieczorem na około do domu.
Cieszyn Boguszowice
Nic ciekawego, więc sobie coś znowu z Tatr wrzucę. Tym razem Żłobisty Szczyt 2433 m.
Żłobisty znajduje się w grani głównej pomiędzy Rumanowym i Zachodnim Szczytem Żelaznych Wrót. Północna ściana opada do Doliny Kaczej a południowa do Doliny Złomisk. Choć nawet dosyć fajnie wygląda od południa to taternicko nie jest ciekawy i rzadko jako cel sam w sobie. Najczęściej chyba odwiedzany podczas przechodzenia grani.
W 2002 r. po wspinaczce na WSŻW biwakowaliśmy z Michałem w kolebie a następnego dnia wyszliśmy bez asekuracji drogą Lavalle-Jordan (II - dość trudno) na Żłobisty. Ze szczytu granią Żlobistych Czubów (II) przeszliśmy na Rumanowy Szczyt 2428 m. Z Rumanowego schodziliśmy środkowym żlebem (I) do Doliny Złomisk.
Foto: Wikipedia
Ganek, Rumanowy i Żłobisty © daniel3ttt
Michał pod Żłobistym © daniel3ttt
Wspin na Żlobistym wczesnym rankiem © daniel3ttt
Ja na Żłobistym (dalej widać Rumanowy i Ganek) © daniel3ttt
Michał na Żłobistych Czubach © daniel3ttt
Ja na Żłobistych Czubach © daniel3ttt
Żłobisty od południa © daniel3ttt
Kategoria Rower
Barania Góra 1220 m.
-
DST
91.44km
-
Teren
12.00km
-
Czas
03:58
-
VAVG
23.05km/h
-
VMAX
68.50km/h
-
Podjazdy
1350m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyjazd po południu o 16:30. Czasu niewiele ale postanowiłem zaliczyć Baranią, najwyższy szczyt w polskiej części Księstwa Cieszyńskiego.
Tandemiarze
AVS we Wiśle ponad 32 k/h
Odnowiony pomnik Ślązaczki i fontanna (za tydzień mają odsłonić)
1 godz z drobnymi na tamie
Trasa
Kamień pod tablicą z mapą
Dolina Białej Wisełki
Kaskady Rodła Wisły
Kaskady Rodła Wisły
Szutrówka
Na szutrostradzie
Widoczek na Baranią
Podjazd na Magurkę Wiślańską
Z Magurki W
Widok w stronę Baraniej
Z podjazdu na Baranią
Barania Góra 1220 m
Widok w stronę Skrzycznego
W stronę Babiej Góry
Milówka w dole i hen daleko Tatry
Mała Fatra
Zjazd z Baraniej, początek łagodnie i trochę po takich balach
Zjazd z Baraniej, dalej kamykostrada (im niżej tym kamole większe)
Zjazd z Baraniej. Potem z boku, równolegle do szlaku zjeżdżam po korzonkach
Wyjazd z lasu przed schroniskiem
Schronisko na Przysłopie
Poidełko w Dolinie Czarnej Wisełki
Świderek w Wiśle po udanym dniu
Kategoria Rower
Cieszyn (+ wspin. arch. 21)
-
DST
13.55km
-
Czas
00:36
-
VAVG
22.58km/h
-
VMAX
53.50km/h
-
Podjazdy
40m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy. Po pracy zobaczyć co dzieje się w u nas mieście i za Olzą w Czeskim Cieszynie.
Gra w piłkę na rynku
Gra w piłkę na rynku
Rynek w Czeskim Cieszynie
Z Tatr na dziś - Kończysta 2540 m.
Szczyt może dosyć wysoki ale łatwo dostępny. Ciekawe na pewno było by przejście całej Grani Kończystej albo turnia zwana Drągiem.
Na Kończystą wybrałem się w 2000 r. z Michałem jednak z powodu gęstej mgły i opadów deszczu zamiast tam to wyszliśmy na znajdującą się w pobliżu Tępą 2293 r.
Drugi raz poszedłem sam w zimie 2002 r. Od Batyżowieckiego Stawu wyszedłem na grań i granią na szczyt.
Kończysta © daniel3ttt
Na szczycie Kończystej znajduje się 2-u metrowy blok skalny © daniel3ttt
Blok szczytowy zwany "Kowadło" lub "Koń Jarmaya" © daniel3ttt
Wspiąłem się na niego i położyłem na wierzchołku kamień © daniel3ttt
Na Stwolskiej Przełęczy © daniel3ttt
Żelazne Wrota © daniel3ttt
Trudności na grani 0 czyli łatwo. Jedynie wejście na konia (podciągnięcie się na rękach I - nieco trudno).
Z Kończystej zszedłem na Stwolską Przełęcz i w dół do Doliny Złomisk.
Kategoria Rower
Cieszyn (+ wspin. arch. 20)
-
DST
15.25km
-
Czas
00:40
-
VAVG
22.88km/h
-
VMAX
56.50km/h
-
Podjazdy
80m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wymieniłem kasetę, założyłem nowy blat oraz łańcuch i przed pracą pojechałem do Kalembic. Na podjeździe coś jednak mi nie pasowało, coś łańcuch nierówno chodził. W sumie to domyślałem się, że hak jest nieco skrzywiony od Wielkiej Raczy, ale tyle od tamtego czasu najeździłem i jakoś dawał radę. Jedynie z największej koronki nie mogłem korzystać, bo wyrzucało poza. Wizyta w serwisie tylko to potwierdziła i zaraz nowy hak zabłysnął na ramie. Teraz wszystko gra już jak Stradivarius.
Sklep rowerowy
Kalembice
Na Tatry nie ma czasu a więc mojej bujdałki wspomnieniowej ciąg dalszy.
Wczoraj było o Wschodnim Szczycie Żelaznych Wrót to dzisiaj Zachodni Szczyt Żelaznych Wrót 2360 m.
O 20 m. wyższy od tego pierwszego ale nie tak efektowny i ciekawy. Poszedłem sobie na niego w zimie 2006 r. sam i przy okazji wylazłem jeszcze na Kozią Strażnicę.
Żelazne Wrota, źródło Wikipedia
Otoczenie Żelaznych Wrót, fotki z grani
Na grani między Kozią Strażnicą a Zach. Sz. Ż. W.
Na ZSŻW, w tle Gerlach
Widok w stronę Wysokiej
Pod Zachodnim Szczytem Żelaznych Wrót
W Dolinie Złomisk pod ZSŻW
Wychodziłem granią od prawej a schodziłem granią z lewej strony na zdjęciu i żlebem.
Trudności na grani I czyli nieco trudno.
Kategoria Rower
Cieszyn (+ wspin. arch. 19)
-
DST
15.60km
-
Teren
1.00km
-
Czas
00:43
-
VAVG
21.77km/h
-
VMAX
61.50km/h
-
Podjazdy
80m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przed pracą po obrzeżach miasta. Bobrek, Pikiety, Pastwiska, Boguszowice. Po pracy nad Olzą.
Bobrek
Pikiety
Nowy blat od Andrzeja R.
Łańcuch już jest, blat też a jutro po kasetę i wymiana.
Trochę o żelazie na koniec więc z tatrzańskich wspomnień - Wschodni Szczyt Żelaznych Wrót - 2340 m.
W Tatrach w grani głównej jest przełęcz zwana Żelazne Wrota (właściwie to są i Wschodnie i Zachodnie żelazne Wrota), przez którą można łatwo przejść z pn. z Doliny Kaczej na pd. do Doliny Złomisk. Na wsch. od tej przełęczy wznosi się Wschodni Szczyt Żelaznych Wrót. Od pd. piękne płyty i przewieszki, więc trzeba było tam zawitać.
Fototopo: www.tatry.nfo.sk
W lipcu 2002 r. poszedłem z Michałem powspinać się na drodze Barona (V-VI) nr 8 na schemacie
Żelazne Wrota i WSŻW od pd.
Południowa ściana WSŻW (środkiem leci nasza droga)
Michał pod ścianą
1 stanowisko
Michał na płycie
Michał na płycie wyżej
Ja pod ścianą po zrobieniu drogi.
Ze szczytu zeszliśmy na Rumiskową Przełęcz i granią (I) wyszliśmy jeszcze na sąsiedni Zmarzły Szczyt 2400 m. (po prawej stronie na 1 i 2 zdj.)
Kategoria Rower
Karwina (+ wspin. arch. 18)
-
DST
38.30km
-
Teren
2.00km
-
Czas
01:33
-
VAVG
24.71km/h
-
VMAX
52.50km/h
-
Podjazdy
170m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przed pracą po mieście. Po pracy, czyli o 20:30 do Karwiny. Powrót przez Stonawę i Chociebuż .
Basteja zamku
Droga do Karwiny (asfalt jak się patrzy)
Ścieżka rowerowa nad Olzą
Karwina Darków
Kopalnia w Stonawie Dul CSM Sever
Z tatrzańskiego archiwum - Wołowa Turnia 2355 m. - droga Štáflovka (V) z Michałem 2002 r.
Fototopo: www.tatry.nfo.sk
Wołowa Turnia pd. ściana
Prowadzę 1 wyciąg
W ścianie
Pod szczytem
Płyty
Na zejściu © daniel3ttt
Kategoria Rower
Okolice Czeskiego Cieszyna (+ wspin. arch. 17)
-
DST
27.19km
-
Teren
2.00km
-
Czas
01:09
-
VAVG
23.64km/h
-
VMAX
66.50km/h
-
Podjazdy
210m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy. Po pracy wieczorna rundka wokół Czeskiego Cieszyna. Mistrzowice, Koniaków, Żuków, Ropice, Baliny, traktem trzynieckim do Błogocic i do domu.
Podjazd na Mistrzowice
Koniaków
Dolny Żuków
Z Tatr dorzucam sobie dzisiaj Lodowy szczyt 2630 m. - czwarty pod względem wysokości po Gerlachu, Łomnicy i Zadnim Gerlachu.
W masywie Lodowego oprócz głównego szczytu jest jeszcze Lodowa Kopa, na którą wyszedłem z Jarkiem w 1997 r.
W listopadzie 2002 r. poszedłem sam do Staroleśnej doliny z zamiarem wyjścia na Mały Lodowy 2466 m. Wyszedłem prawym skrajem pd. ściany, gdzie trudności nie przekraczały II stopnia.
Mały Lodowy od pd © daniel3ttt
Widok z Małego Lodowego (2466 m) © daniel3ttt
Lodowa Przełęcz i południowa ściana Lodowej Kopy © daniel3ttt
Z Małego Lodowego poszedłem granią przez Harnaską Turnię i Lodową Przełęcz na Lodową Kopę i Lodowy.
Ja na Lodowej Kopie (2602 m) z tyłu Lodowy © daniel3ttt
Widok z Lodowego szczytu 2630 m © daniel3ttt
Z Lodowego schodziłem pd.-wsch. granią przez "Lodowego Konia" do Doliny Pięciu Stawów Spiskich
Masyw Lodowego od wsch © daniel3ttt
Kategoria Rower
Po okolicy (+ wspin. arch. 16)
-
DST
25.65km
-
Teren
2.00km
-
Czas
01:20
-
VAVG
19.24km/h
-
VMAX
40.50km/h
-
Podjazdy
140m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przed pracą po mieście. Po pracy do Czeskiego Cieszyna, nad Olzą do Balin i przez Puńców. Powrót w deszczu.
Cieszyn
Czeski Cieszyn
Rzeczka Ropica
Błogocice
Puńcówka
W sumie niewiele bo przed południem z chłopakami byłem w domu.
Tatry na dzisiaj - "Grań Mięguszy" czyli trzy Mięguszowieckie szczyty.
W sierpniu 2001 r. pojechałem do Zakopca autobusem. Dla mnie o wiele wygodniejszy był i jest dojazd publicznymi środkami lokomocji w słowackie Tatry, bo wsiadam w pociąg w Czeskim Cieszynie w nocy i wcześnie rano jestem na miejscu. Da rade się powspinać i wrócić tego samego dnia wieczorem. Taka sama akcja w polskie Tatry nie wchodziła w grę. Musiałbym dojechać dzień wcześniej.
Tak więc na Palenicę dotarłem koło południa i w nieco ponad 1 godz do MOka. Zielonym szlakiem na Mięguszowiecką Przełęcz pod Chłopkiem. Chłopek to taka ok 10 m. iglica koło przełęczy, którą od razu zaliczyłem. Następnie wyszedłem na Czarny Mięguszowiecki Szczyt (2402 m.) granią, wróciłem na Przełęcz p. Ch. i poszedłem dalej granią na Pośredni Mięguszowiecki Szczyt (2393 m.)
Wielki Mięguszowiecki Szczyt widziany z Pośredniego Mięguszowieckiego
Do tego miejsca grań jest stosunkowo łatwa (trudności I ). Dalej w opadająco stromo grani są dwie kilkumetrowe igły skalne, na które łatwo wejść ale w drugą stronę trzeba zjechać na linie. Na iglicach są pętle, które można do tego wykorzystać, przekładając linę.
Po zejściu na Mięguszowiecką Przełęcz Wyżnią urządziłem sobie biwak na skalnej platformie (alumata, śpiwór).
Rankiem kontynuowałem wspinaczkę dalej na najwyższy Wielki Mięguszowiecki Szczyt i tutaj miałem przysłowiową "wisienkę na torcie" czyli uskok w grani, który pokonuje się trawersem po płycie do kominka Martina (trudności IV).
Na szczycie MSW znalazłem puszkę i wpisałem się do książki wyjść.
Bliski już wierzchołek Wielkiego Mięgusza
Widok z Wielkiego Mięgusza na grań którą przebyłem (poszarpanaa grań bliżej to Pośredni Mięgusz, dalej jest Czarny M)
Z Wielkiego Mięgusza zszedłem na słowacką stronę drogą o trudnościach I.
Ja pod Mięguszami (Wielki na lewo i Pośredni z prawej)
Szatan i grań Baszt znad Hińczowego Stawu
Kategoria Rower
Mała Czantoria 886 m. (+ wspin. arch. 15)
-
DST
50.09km
-
Teren
6.00km
-
Czas
02:20
-
VAVG
21.47km/h
-
VMAX
62.50km/h
-
Podjazdy
710m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Małe wcale nie jest małe. Mała Czantoria bo obok jest Wielka Czantoria, ale ta Mała większa chociażby od jakiegoś Żaru o ponad 100 m. he :) Chmury wisiały nad górami ale i tak tam pojechałem. Pierwotnie plan był gdzieś na Czechy. Ruszyłem w kierunku granicy jednak ciemne chmury z tamtej strony i wiatr w twarz skłoniły mnie do zmiany kierunku i pognałem na Ustroń. Pokręciłem się trochę po mieście i pojechałem do Poniwca. Asfalt do hotelu i wyciągu (wys. ok 700 m) a dalej stroma kamienista droga. Chciałem sobie właśnie spróbować czy da się podjechać, bo dawno tam nie jechałem. W dół zjeżdżałem kilka razy ale do góry chyba tylko raz i pamiętam że było sporo luźnych kamieni. Teraz jest nieco lepiej bo kamienie ubite i udało się wyjechać całość na przełęcz i dalej na Małą Czantorię. Podjechałem również na nieodległy właściwy szczyt skąd latają na paralotniach i są lepsze widoki. Na Małej zaczęło padać, więc przeczekałem pod drzewami. Nie trwało to na szczęście długo, może 10 min. Wróciłem do szlaku i czarnym zjechałem w dół na Budzin. Z Budzinu do Lesznej i przez Dzięgielów do domu.
Mała Czantoria
Ustroń rynek i M.Cz. w tle
Poniwiec
Hotel Poniwiec (koniec asfaltu)
Podjazd
Przełęcz pod M.Cz
Na Małej Czantorii
Tabliczka. Informacje podane przez PTTK mało przydatne dla rowerzysty. Czesi np podają odległość w km a nie czas
Właściwy szczyt M.Cz
Widok na północ
Tu przeczekałem deszcz
I po deszczu
Początek zjazdu czarnym
Od zakrętu w połowie zjazdu jest sporo luźnych kamieni zmieszanych z gliną i liśćmi więc jechałem obok
Zjazd dalej (szlak leci z prawej)
Czarny szlak
Widok z Budzinu na Tuł
Widoczek na Ostry
Małe nie jest wcale takie małe a jako przykład Mały Kieżmarski 2524 m. w Tatrach. Jego większy sąsiad ma 2556 m. ale to Mały Kieżmarski ma największą ścianę w Tatrach której wysokość przekracza 900 m. Przedwojenny wspinacz W. Stanisławski nazwał ją nawet "największą otchłanią Tatr". Ściana ma dość skomplikowaną budowę, posiada tak jakby dwa piętra przecięte ukośnym żlebem i wysoko zawieszony Złoty Kocioł. Północna wystawa ściany sprawia że jest ona dość ponura i zacieniona. W zimie w dolnych partiach tworzy się kilka lodospadów a na ścianach dolnych "wież" znajduje się wiele ekstremalnych dróg. Na Mały Kieżmarski można też łatwo wyjść po rumowisku skalnym od Rakuskiej Przełęczy.
Pierwszy raz na Mały Kieżmarski wybrałem się sam w 2001 r. W planach było przejście północnej ściany najłatwiejszą drogą.
Dolną część przebyłem wspomnianym skośnym żlebem noszącym nazwę: do kotła -Złota Drabina, powyżej kotła - Niemiecka Drabina.
Z połowy Niemieckiej Drabiny kontynuowałem wspinanie trochę drogą Szczepańskich II - III.
a wyżej Stanisławskim IV.
Po wyjściu na szczyt poszedłem na pobliski szczyt Kieżmarskiego, zszedłem granią na Kieżmarską Przełęcz i z niej w dół żlebem do Doliny Łomnickiej.
Mały Kieżmarski ze szlaku © daniel3ttt
Północna ściana Małego Kieżmarskiego © daniel3ttt
Mały Kieżmarski - Złoty Kocioł w połowie ściany i wychodząca z niego ukosem Niemiecka Drabina
Mały Kieżmarski pn. ściana (zaznaczyłem jak szedłem), foto:www.tatry.nfo.sk
Widok ze szczytu Małego Kieżmarskiego 2524 m. Zielony Staw jest na wys 1545 m
Łomnica, Widły i Kieżmarski (z prawej). Tu schodziłem
Kategoria Rower