daniel3ttt prowadzi tutaj blog rowerowy

Stramberk

  • DST 119.83km
  • Czas 04:27
  • VAVG 26.93km/h
  • VMAX 65.50km/h
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 11 sierpnia 2013 | dodano: 11.08.2013

Funio dał znać że wybiera się w moje okolice ale ja niestety "wolne" miałem dopiero po południu. Na rower wyskoczyłem zatem przed 16 tą i pojechałem na zachód, czyli do Czech. Planu nie było, jedynie na początek zamierzałem zahaczyć o Hukvaldy, gdzie niedawno byłem z rodzinką na zamku.

Na moście we Frydku-Mistku (w tle Łysa Góra)

W Hukvaldach

Widok na zamek w Hukvaldach

Początki zamku sięgają 13 w. W ciągu kolejnych wieków ciągle rozbudowywany i ulepszany. W 15 w. jako zastaw należał do Książąt Cieszyńskich, potem odkupiony, stał się główną siedzibą okolicznych posiadłości biskupów ołomuńskich. Zamek wytrzymał oblężenie Duńczyków i dwukrotne oblężenie Szwedów w czasie Wojny Trzydziestoletniej. Mocno uszkodził go dopiero pożar w 18 w. i został opuszczony.
Beskid Morawskośląski

Muzeum techniki i samochodów Tatra w Koprzywnicy

I tak dotarłem do Stremberka (jedno z moich ulubionych miejsc)
Nad niewielkim malowniczym miasteczkiem góruje średniowieczny zamek

Na rynku

Na zamek również sobie wyjechałem


Widok z zamku na miasteczko

A ten gość na zamku miał ketę na głowie:)

Tu pewnie WuJekG wiedziałby co to za ptactwo.

Z powrotem jechałem inną drogą przez Lichnov, Tichou, Kozlovice, Metylovice do Frydlantu a dalej pod górami do Smilovic i do Cieszyna.
Widoki przed Lichnovem na Radhost i Velky Javornik

Ondrejnik i Knehyne

Łysa Góra z Frydlantu

Smrk

W Janowicach wstąpiłem na zimną Kofolę

(...)po co kończysz to piwo? Masz karabin zamiast gitary!...JA, KIESZENIE PEŁNE ŚLIWEK!!

-stramberk/


Kategoria Rower


komentarze
daniel3ttt
| 22:29 wtorek, 13 sierpnia 2013 | linkuj Droga Cieszyn - Frydek to z gatunku tych gdzie można poprawiać jazdę godzinną. Chodzi o przejechanie jak najdalej od domu w ciągu godziny:) Tym razem jednak nie walczyłem o czas bo most w remoncie (korki) i objeżdżałem bulwarami.
Marek87
| 22:06 wtorek, 13 sierpnia 2013 | linkuj Chciałem zobaczyć ten zamek jak jechałem do Koprzywnicy ale odpuściłem. Teraz widzę, że jest co oglądać. W dodatku jeszcze nie byłem na Radhoszczu i uświadomiłeś mi tym wpisem, że to z tą wieżą po prawej to Velky Javornik. Myślałem, że to właśnie jest Radhost. Ależ ze mnie gapa. Śliwki śliwkami ale ta kofola na zdjęciu kusi ;). Chyba dodała Ci powera, że dokręciłeś taką średnią. Przy okazji... jakoś nie lubię jeździć starą drogą do Frydka. Te podjazdy i zjazdy mnie irytują. Poza tym za szeroka ta droga i denerwują mnie samochody.
daniel3ttt
| 09:30 wtorek, 13 sierpnia 2013 | linkuj marusia ja już na takie rzeczy chyba się uodporniłem:) Sporo zjadłem a pełne kieszenie dowiozłem do domu.
Goofy601
| 06:45 wtorek, 13 sierpnia 2013 | linkuj W piękne okolice się zapuszczasz :)
marusia
| 18:53 poniedziałek, 12 sierpnia 2013 | linkuj Chyba nie popijałeś tych śliwek wodą? Turbulencje jelitowe gwarantowane ;]
mroczny45
| 17:09 poniedziałek, 12 sierpnia 2013 | linkuj Widoki z zamku super, chyba zaplanuję tam wyjazd za jakieś dwa, trzy tygodnie.
I ta Kofola z beczki - mniam !
k4r3l
| 11:44 poniedziałek, 12 sierpnia 2013 | linkuj Heh, no raczej, takie bajkowe okolice na wyciągnięcie ręki :) Przygraniczne tereny na południu Polski są ekstra! ps. nie obyło się jak widzę bez "owocnego łupu" ;)
completny
| 10:27 poniedziałek, 12 sierpnia 2013 | linkuj Czasem chciałbym mieć tak blisko do Czech jak Ty ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!