daniel3ttt prowadzi tutaj blog rowerowy

Łysa Góra

  • DST 107.33km
  • Teren 20.00km
  • Czas 05:21
  • VAVG 20.06km/h
  • VMAX 75.80km/h
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 27 lipca 2013 | dodano: 27.07.2013

Dzisiaj umówiłem się na wspólną jazdę z Jarkiem z Cieszyna. Jarek właściwie pochodzi z Wisły a w Cieszynie mieszka od niedawna. Czasem zagląda na różne blogi na BS i zalogował się aby odpisać mi na zaproszenie pokręcenia po czeskich górkach. Poza tym chciałem uzbierać trochę borówek.
Pora wcześnie rano obu nam spasowała i wyruszyliśmy z mostu granicznego w Cieszynie o 4:30.

Pokręciliśmy bocznymi drogami przez Ropice, Stritez, Smilovice, Komorną Lhotkę, Vysni Lhoty, Raskovice do Krasnej. Podczas rozmowy okazało się że moja mama jak i mama Jarka pochodzą z tej samej miejscowosci, a mianowicie ze Skomielnej Czarnej koło Makowa Podhalańskiego (jaki ten świat mały).

Wyjazd z Krasnej przez dolinę Jastrzębiego potoku i wijącymi się szutrówkami

a potem "kultową" asfaltówką

na najwyższy szczyt Śląska Cieszyńskiego - Łysą Górę 1323 m.

Uchwyciła nas kamera na szczycie

Łysa to mekka rowerzystów i pieszych turystów. Lekko po 7 godz a ludzi cała masa
Widoki nie najlepsze, temperatura 20*C (na lewo Smrk gdzie byłem niedawno)

Pod szczytem uzbieraliśmy trochę borówek. Jarek do bidonu a ja do dwóch pojemników


Z Łysej zjazd asfaltem a potem odbicie na czerwony szlak, którym na Krizove Cesty

Dalej przyjemnym żółtym szlakiem i w dół do Moravki.
Skręciliśmy następnie do doliny Skalki i przez Nytrovou wyjechaliśmy najpierw na Polkę a potem do schroniska Slavic (915 m)

Krotka przerwa i dalej grzbietem przez Kałużny (993 m) do schroniska pod Ostrym (945 m).

Zjazd fajnym technicznym żółtym szlakiem do Tyry, tankowanie przy obleganym źródełku i do domu przez Trzyniec.
Wypad jak najbardziej udany, upały zostały w dolinach.
-lysa-gora-1323/


Kategoria Rower


komentarze
trobal
| 16:02 poniedziałek, 29 lipca 2013 | linkuj Bo w jeździe na rowerze nie tylko cel się liczy ale i placek z jagodami :)
Marek87
| 13:13 poniedziałek, 29 lipca 2013 | linkuj Popieram wyjazdy o tej porze w takie upały. Trasa bardzo fajna. Szczególnie wariant podjazdu na Łysą i dalej górami w stronę Ostrego przez Slavic. Na czwartej focie jakby Pudzian na rowerze ;-). Nieźle wymiatacie.
daniel3ttt
| 08:11 poniedziałek, 29 lipca 2013 | linkuj Jechałem po nocnej zmianie i dlatego tak wcześnie. Borówki dowiozłem, ciasto wyszło super, reszta zjedzona:)
webit
| 07:37 poniedziałek, 29 lipca 2013 | linkuj Trasa super, ale jechać już o 4:30, to jak dla mnie lekkie barbarzyństwo, mimo że w takie upały jak najbardziej logiczne ;) Borówki - mniam mniam - dołączam się do pytania Kuby - czy dowiozłeś w całości? ;)
daniel3ttt
| 15:00 niedziela, 28 lipca 2013 | linkuj Jarek to "góral" z krwi i kości:) Jak to czytasz Jarku to jeszcze raz zachęcam do zakupu kasku.
mroczny45
| 20:20 sobota, 27 lipca 2013 | linkuj No tak, Łysa podobnie jak Pradziad, zawsze tłumy ludzi.
k4r3l
| 18:34 sobota, 27 lipca 2013 | linkuj No, wreszcie znalazłeś kogoś, kto Ci dotrzymuje tempa, hehe. ps. borówki dowiozłeś w całości? ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!