Pod Tatry
-
DST
336.02km
-
Teren
10.00km
-
Czas
13:47
-
VAVG
24.38km/h
-
VMAX
72.10km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nadarzyła się okazja więc skorzystałem z całego dnia wolnego. Na nocną zmianę pojechałem wcześniej na 20 godz i byłem do 1:30. Po pracy szybko do domu i w trasę. Nie zjadłem paczki makaronu, nie wziąłem żadnych Euro ani Koron:) W pracy zjadłem o północy kilka kromali z wędliną. Zabrałem 2 bułki, czekoladę i jakieś tabletki energetyczne z Kaufu.
Cieszyn - Skoczów - Bielsko - Żywiec bardzo fajnie i ze średnią ok 28 k/h. Potem zaczął się tasiemiec na Przełęcz Glinne (809). Piąty raz w ogóle i 3 raz po ciemku. Na przełeczy założyłem drugą lampkę, drugie rękawiczki, osłonę windstoperową na twarz i w dół na Słowację. Nad Jeziorem Orawskim zaczęło się przejaśniać i zaczęło wiać w twarz. Z Podbieli skręciłem na Zuberec. Jadąc tak pod wiatr i widząc zachmurzone góry myślałem nawet żeby dojechać tylko do Zuberca. Ambicja wygrała i pojechałem dalej do Rohacskiej doliny do Tatliakoveho jazera 1360 m. Chwilę posiedziałem delektując się widokami, zjadłem bułkę, pół czekolady, zatankowałem w jeziorze (rozbijając lód) i wracałem. Na zjeździe 72,1 k/h. Dalsza trasa wiodła przez malownicze orawskie wioseczki z pięknymi drewnianymi chałupami, kasztelem, ruinami kościoła do Orawskiego Zamku. Zamek imponujący co tu pisać. Trzeci raz tam byłem i zawsze zachwyca. W Parnicy skręciłem na Zazrivą i przez Przełęcz Rovna hora (760) do Terchovej. Podjechałem na Dolne diwry a następnie pieszo przeszedłem sobie kawałek tym wąwozem skalnym. Z Terchovej nieco inaczej niż zwykle, nie przez Lutise lecz nowym wariantem przez Hornou Tizinę do Lutisk. Dalej już w dół do Starej Bystrzycy i Krasna n Kysucou i do Czadcy. Mimo że była dopiero 16 godz to zaczęło robić się ciemno. Podjazd na Przeł Jabłonkowską (550) poszedł sprawnie i zostało już tylko w dół przez Czechy do Cieszyna. Zrobiło się ciemno, przyszło znużenie ale dałem radę i przed 18 tą w domu.
W Bielsku
Uploaded with ImageShack.us
Żywiec
Uploaded with ImageShack.us
Przeł Glinne
Uploaded with ImageShack.us
Rozjaśnia się i widać Tatry
Uploaded with ImageShack.us
Nad Jez. Orawskim
Uploaded with ImageShack.us
Podbiel
Uploaded with ImageShack.us
Po drodze
Uploaded with ImageShack.us
Zuberec i zachmurzone Tatry
Uploaded with ImageShack.us
Skansen Orawskiej wsi
Uploaded with ImageShack.us
W dolinie Rochacskiej
Uploaded with ImageShack.us
Rohacze (Ostry i Płaczliwy) i Tatliakove jezioro (Wilk też tu był)
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Zatankować w jeziorze...
Uploaded with ImageShack.us
Drewniane chałupy w Podbieli
Uploaded with ImageShack.us
Horna Lhota kasztel
Uploaded with ImageShack.us
Orawski zamek
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Sip
Uploaded with ImageShack.us
Z takich i podobnych miejsc tankowałem
Uploaded with ImageShack.us
Przełęcz Rovna hora
Uploaded with ImageShack.us
Mała Fatra Dolne diery
Uploaded with ImageShack.us
Terchova
Uploaded with ImageShack.us
Potem niechcący przestawiłem rozdzielczość na najmniejszą i zdjęcia jak widać.
Podjazd z Terchovej na Hornou Tizine
Uploaded with ImageShack.us
Widok na Przełęcz Lutiska. Tam miałem dojechać ale na grzbiecie nie odnalazłem dalej żółtego szlaku i pojechałem inną dróżką
Uploaded with ImageShack.us
Przejeżdżałem przez wysoko położone osiedle domów Kacerovci które mnie zachwyciło. Żadnego asfaltu, żadnego sklepu, tylko kilkanaście starych drewnianych chałup z szopami. Jakby czas cofnął się 100 lat.
Zjechałem stamtąd błotnistą dróżką
Uploaded with ImageShack.us
Kolejne tankowanie
Uploaded with ImageShack.us
Czadca
Uploaded with ImageShack.us
Okolice przejścia granicznego SK/CZ
Uploaded with ImageShack.us
Kategoria Rower
komentarze
pozdrawiam :)
Gratuluję dystansu i zazdroszczę widoków.
Kiedyś umawialiśmy się na rower,już nie chcę...
Bo po co,abyś ciągle na mnie czekał,oglądał się,ograniczał Ciebie rowerowo...:)
Gratki!
Tak na marginesie...
Należy Ci się pierwsza stronka bikestats,z wyczerpujacym wpisem i fotkami...
Pozdrower.