daniel3ttt prowadzi tutaj blog rowerowy

Knehyne 1256 m, Radhost 1129 m.

  • DST 138.78km
  • Teren 25.00km
  • Czas 06:28
  • VAVG 21.46km/h
  • VMAX 63.90km/h
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 22 września 2012 | dodano: 22.09.2012

Pracę skończyłem dzisiaj o 4 godz i zaraz potem ruszyłem na Czechy. Standardową trasą przez Hnojnik, Komorną Lhotkę, Janowice do Frydlantu n Ostrawicą. Tam zaczęło się przejaśniać ale wiatr tak mocno wiał że czasem nie dało się pocisnąć więcej jak 20 k/h. Dojechałem do Hamrów u podnóża Morawskośląskiego Beskidu i zaczął się podjazd. Początkowo asfalt, potem zniszczona niby asfaltówka a raczej szutrówka prawie na przełęcz. Pod koniec leśną ścieżką na 1150 m i niespodzianka, odcinek na szczyt zamknięty bo rezerwat. Wcześnie rano było więc nie obawiałem się że kogoś spotkam, no i nie po to tyle jechałem żeby odpuścić szczyt. Odcinek na szczyt prawie cały z buta, kilka powalonych drzew i osiągnąłem 1256 m. Widok fajny ale trochę zachmurzone i mocno wiało. Nazod na przełęcz i dalej przez Certuv mlyn na Pustewny. Z Pustewnego pojechałem jeszcze na Radhost 1129 m (tam to dopiero wiało) i zjechałem na przełęcz Pindulę. Powrót przez Frensztat, Hukwaldy i Frydek. Zdjęcia się dodają...



Frydlant


Uploaded with ImageShack.us
Smrk 1276 m (pomiędzy Łysą a Knehyne) - innym razem


Uploaded with ImageShack.us
Łysa Góra


Uploaded with ImageShack.us
Tuż przed szczytem


Uploaded with ImageShack.us
Na szczycie Knehyne


Uploaded with ImageShack.us
Widok z Knehyne na Radhost


Uploaded with ImageShack.us
Certuv mlyn 1205 m.


Uploaded with ImageShack.us
Pustevny


Uploaded with ImageShack.us
Radegast


Uploaded with ImageShack.us
Widok na Łysą Górę i Knehyne (za drzewem)


Uploaded with ImageShack.us
Z Radhostu


Uploaded with ImageShack.us
Radhost


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us
Początek zjazdu


Uploaded with ImageShack.us
Spojrzenie na Radhost i dalej w dół


Uploaded with ImageShack.us
Z Pinduli


Uploaded with ImageShack.us
Frenstat pod Radhostem


Uploaded with ImageShack.us
Radhost z Lihnova


Uploaded with ImageShack.us
Widok na Koprivnice


Uploaded with ImageShack.us
Zamek Hukvaldy


Uploaded with ImageShack.us
Frydek falujący most


Uploaded with ImageShack.us


Kategoria Rower


komentarze
daniel3ttt
| 22:47 niedziela, 23 września 2012 | linkuj Pewnie ktoś ułożył jeden kopiec, potem ktoś drugi i tak następne i następne:) Na Radhoscie były jeszcze dwa kolejne miejsca z podobnymi kopcami. Co do wczesnej pory to już kwestia postanowień, zaparcia lub przyzwyczajeń:)
mroczny45
| 19:57 niedziela, 23 września 2012 | linkuj Ehhh Piękna trasa ! Pustevny miałem w planach na ten rok , jakoś nie wyszło. Może na wiosnę się tam wybiorę.
Tylko co zrobić żeby wstać tak wcześnie rano ?? Sam sobie odpowiem, nie spać całą noc .
k4r3l
| 18:10 sobota, 22 września 2012 | linkuj Nie ma lipy :) jak zwykle arcyciekawa wycieczka o ekstremalnej porze, hehe. ps. komu się chciało te kamyki tak układać, jeden na drugim? Może to jakaś terapia dla wkurzonych kierowników?:)
completny
| 16:21 sobota, 22 września 2012 | linkuj Kurcze ledwo kończysz pracę i już wskakujesz na rower, robisz grubo ponad 100 km na rowerze i to jeszcze po górach. O 4 rano zaczynając...Podziwiam!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!