Murowaniec + wspinanie na Kościelcu
-
DST
365.48km
-
Teren
15.00km
-
Czas
17:49
-
VAVG
20.51km/h
-
VMAX
60.80km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trasa z gatunku tych które pamięta się potem latami czyli akcja Bike&Climb;.
Często jeździłem wspinać się w Tatry na jeden dzień. Czasem z kimś, czasem sam, raz pociągiem a innym razem samochodem. Wyjeżdżaliśmy w nocy tak że wczesnym rankiem wychodziliśmy, potem się wspinaliśmy i wracaliśmy wieczorem. Wpadł mi raz pomysł żeby pojechać na wpin rowerem i właśnie teraz udało mi się zrealizować ten plan.
Trasa: Cieszyn - Bielsko - Żywiec - Glinne - Namestovo - Chochołów - Zakopane - Brzeziny - Murowaniec
Powrót trochę inną trasą: Murowaniec - Brzeziny - Poronin - Ludźmierz - Jabłonka - Zubrohlava - Glinne - Żywiec - Bielsko - Cieszyn.
Wyjechałem kilka minut po 22 godz. w sobotę.
Cieszyn
Zimno w nocy i obciążenie roweru mocno dało mi się we znaki. Już za Żywcem miałem taki kryzys że myślałem gdzieś zostawić line i cały szpej i pojechać na lekko. Skoro jednak tu i tam powiedziałem po co jadę to głupio się wycofać. Jakoś się zmotywowałem i pokręciłem dalej. Rozjaśniło się przed granicą w Chochołowie a widok Tatr szybko podniósł morale.
Zakopane
Brzeziny, początek podjazdu
Droga nie jest łatwa tzw kocie łby przez 7 km
Murowaniec
Rower zapiąłem przy schronisku, przepakowałem plecaczki, zjadłem co nieco i zrobiłem wpis w "Książce wyjść taternickich". Wpisałem że wybieram się na "setkę" na wsch. Zadniego Kościelca jednak tuż po wyjściu przeanalizowałem że mam za mało czasu i zadzwoniłem do schroniska żeby poprawili na "Stanisławskiego" na zach. Kościelca
Szybko nad Czarny Gąsienicowy i przez Karb pod zachodnią ścianę Kościelca.
W planach była droga Stanisławskiego IV (niebieska), jednak z racji że były tam już 2 zespoły poszedłem obok na drogę Gnojka III (czerwona).
Kościelec
Drogę przeszedłem w ok 15 min. bez asekuracji. Lina została w plecaku a szpej przy uprzęży. Gdybym wiedział że tak będzie nie brałbym żelastwa. No cóż lepiej nosić niż się prosić a nigdy nie wiadomo jak wyjdzie w ścianie. Tuż po mnie pod ścianą zjawiły się dwa zespoły kursowe.
Na drodze wspinaczkowej
Na zach. ścianie Kościelca
Na Kościelcu 2158 m. (przy plecaku zapięty kask rowerowy)
Jeden gość z którym pogadałem na szczycie dziwił się po co mi dwa kaski?
Widoczki:
Pośrednia Turnia, Liliowe i Kasprowy
Tam byłem
Kościelec
W drodze powrotnej (drugi kask przy plecaku)
Do zobaczenie Taterki
Droga powrotna dłużyła mi się niesamowicie, zwłaszcza po zmroku.
Do domu dojechałem po północy
Kategoria Rower
komentarze
A z Ciebie to jak widzę wspinacz pełną gębą, dla mnie taki szlak jak Orla Perć to już szczyt możliwości. Ale Tatry bardzo lubię, a widoki z wyższych szczytów są niesamowite, z grani nawet szersze bo widać trochę dalej. A tego dnia pogoda była właściwie idealna.
Wielki szacun i gratulacje:)
dystans na rowerze w polaczeniu z przewyzszeniami miazdzacy
a co do wspinaczki to kiedys wychodzilem na koscielec to mialem wrazenie jakby mi tlenu brakowalo (brak aklimatyzacji niby ale chyba to niemozliwe na takiej wysokosci)
suma sumarum pojechales chyba zyciowy wysilek!
podaj co jadles i piles przez caly wypad jezeli pamietasz
pozdrower