Dołki i okolica
-
DST
35.64km
-
Teren
2.00km
-
Czas
01:40
-
VAVG
21.38km/h
-
VMAX
63.50km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przejażdżka po okolicy.
Przy okazji zajrzałem do Ropicy, do miejsc gdzie kiedyś wydobywano rudę żelaza. Natrafiłem na taką informację w Kronice Ropicy, mianowicie autor podaje że nazwa wsi ma pochodzić "od ropy, tj. wody barwy rdzawej występującej zazwyczaj w pobliżu złóż rudy żelaznej. Rzawiec potok płynący przez Dołki w Ropicy od tej wody rdzawej otrzymał nazwę".
Ropica Dołki
Kronikarz podaje że w Ropicy za rudą zaczęto kopać w 1880 r. Wydobywano ją z szybów i wożono do huty w Trzyńcu. Z ustnej relacji rudziarza A. Drobisza dowiedział się iż przeciętnie pracowało tam 60 rudziarzy dziennie. Pracowano 12 godzin dziennie i zarabiano 30-35 Krajcarów, przodownik zarabiał natomiast 40-45 Kr. Od wydobycia siągi3 płacono 40 Kr. Siąga to pochodna sążnia, jako miara sześcienna, sążeń miał tyle co długość rozpostartych ramion dorosłego mężczyzny (ok 1,7-1,8 m). Robotnicy sami musieli organizować sobie światło (świecono lampami olejnymi) i odzież. Sami także sporządzali rusztowania i podpory. Szyby w Ropicy osiągały ok 20 m głębokości a wydajność rudy wynosiła 20-30% żelaza.
Nie dane mi było stwierdzić czy potok Rzawiec ma jakiekolwiek rdzawe zabarwienie gdyż wody niet
Wyschnięty potok
W lasku znalazłem kilka nor borsuka albo lisa. Zatem kopanie dalej trwa
Nora jakiegoś zwierzątka
W sumie nie liczyłem na to żeby zachowały się jakiekolwiek ślady po dawnej działalności górniczej.
Chociaż dwa usypane kopce ziemi i ziemi z kamieniami które znalazłem mogą być faktycznie tym co usypano po wydobyciu.
Mniejszy kopiec
Drugi kopiec
Jak widać drugi kopiec zasiedlił jakiś zwierz, który wykopał w nim swoją norę.
Nora w kopcu
Dalej już bez podobnych poszukiwań
W trasie
Widok z Koniakowa
Kategoria Rower