Sztolnia w Cisownicy
-
DST
42.65km
-
Teren
4.00km
-
Czas
02:04
-
VAVG
20.64km/h
-
VMAX
63.70km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miasto i praca. Po pracy pojechałem obejrzeć kolejne zapadlisko.
Niedawno dowiedziałem się że w Cisownicy jest podobna dziura do tej która pojawiła się w Cieszynie. Zapadlisko miało powstać ponad miesiąc temu i właściwie nie wiedziałem czy jeszcze tam jest czy już może zasypali drogowcy. Przeczytałem raport z oględzin dziury przez speleologów, którzy stwierdzili że jest to jaskinia i coś nie dawało mi spokoju. Wiedziałem bowiem że w tamtej okolicy w 19 w. wydobywano rudę żelaza.
Przejście graniczne w Lesznej Górnej
Widoczek na Leszną Górną
Ciekawa obora pod Tułem
Widok na Małą Czantorię
Przybyłem na miejsce i okazało się że dziura dalej istnieje
Zapadlisko w Cisownicy
Wejście do dziury odsłoniłem. Potem zasłoniłem z powrotem.
Dziura ma ok 12 m. dł. i ok 6 m. gł. Początkowo jest pionowy szyb ok 2,5 m. a potem opadający stromo w dół korytarz. Za przewężeniem jest jeszcze druga część z wodą na dnie.
Początkowy szyb
sztolnia
Porównałem umiejscowienie rejonów, gdzie wydobywano rudę żelaza zaznaczone na mapie III wojskowego mapowania z aktualną mapą oraz mapą II wojskowego mapowania i wychodzi na to, że w tym miejscu rzeczywiście prowadzono wydobycie. Z całą pewnością owa dziura jest więc pozostałością po dawnej sztolni. Do dzisiaj na ścianach sztolni można zauważyć zażelazione łupki. Blisko wejścia do sztolni prowadziła droga, którą zwożono urobek. Jak zakończono prace to prawdopodobnie zasypano sztolnię a drogę już w nowszych czasach poszerzono tak że zaspane wejście znalazło się pod drogą. Przesiąkająca woda mogła nasączyć grunt i "korek" (czyli materiał którym zasypano szybik) puścił. Potem zapadł się też asfalt w drodze.
Wędoły
Nad potokiem
Kategoria Rower