daniel3ttt prowadzi tutaj blog rowerowy

Zlaty dul

  • DST 70.97km
  • Teren 5.00km
  • Czas 03:03
  • VAVG 23.27km/h
  • VMAX 77.90km/h
  • Sprzęt Kellys Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 1 października 2017 | dodano: 01.10.2017

Dzisiaj przejażdżka eksploracyjna w poszukiwaniu "Zlateho dolu" czyli kopalni złota. Ktoś lubi zagadki?, tajemnicze miejsca?
Sam byłem bardzo zdziwiony jak na jednej starej mapie znalazłem takie oznaczenie. U nas Na Śląsku Cieszyńskim? Przecież tu chyba nie ma złota. Ktoś by coś wiedział, albo gdzieś by o tym wspominano. W Oderskich Wierchach, w Jesenikach tak ale u nas?
Jasne że nie będę pisał gdzie;) Trzeba to dobrze sprawdzić.
Cenne kruszce nie można było wydobywać na własną rękę ot tak.
Już np książę opolsko-raciborski Władysław nadając benedyktynom z Orłowej w 1281 r. ziemie w okolicach Lubna na budowę klasztora (100 łanów frankońskich) zaznaczał, że wszystko należy tam do nich, ale zostawia sobie złoto, srebro i sól ziemi.
Bogactw takich tam nie było, jednak książę robił to na wyrost, w przypadku jeśli by kiedyś w przyszłości znaleziono coś z tego.
Mapa o której wspomniałem nie jest aż tak stara, pochodzi z 1836 r. Co ciekawe kopalni nie zaznaczono ani na I (1764-1768) ani na II (1836-1852) ani na III (1876-1878) wojskowym mapowaniu. Czyżby działała bardzo krótko? Może złota było tego tak mało i się szybko wyczerpało?
A może jej lokalizacja była pilnie strzeżona?

Pojechałem sobie znanymi drogami ale wstawiam zdjęcia miejsc mniej znanych. Kto pozna to może trafi jak będzie chciał.
Zlaty dul
Zlaty dul
Florian
Florian
Zastavka
Zastavka
Kot i konie
Kot i konie
Kot i pies
Kot i pies
Osioł
Osioł
Powóz
Powóz
Muchomory
Muchomory
Las ma oczy
Las ma oczy
Strzażnicy kopalni
Strażnicy kopalni
Nad potokiem
Nad potokiem
Potok
Potok
Potok
Potok
Nad potokiem
Nad potokiem
Nad potokiem
Nad potokiem
Potok
Potok
Potok
Potok
Potok
Potok
Potok
Potok
Potok
Potok
Potok
Potok
Grzyby
Grzyby
Gdzieś w lesie
Gdzieś w lesie
Potok
Potok
Energia z drzewa, obejmij drzewo
Energia z drzewa, obejmij drzewo
Chatka
Chatka
Kapliczka
Kapliczka
Motolotnia
Motolotnia
3 krzyże
3 krzyże

No.
No i tak se potem wróciłem znanymi drogami. Pagórki, lasy i wioseczki.
W domu już prawie przed zmrokiem. A wcale tak daleko nie byłem.
Eeee...
A co z tą kopalnią?
Kopalnia? Jaka kopalnia? Żadnej kopalni tam nie było... tzn nie znalazłem.
Choć przyznam że miejsce ma coś w sobie tajemniczego.
Trzeba tam wrócić za miesiąc jak będzie mniej zieleni.
Złoto miało być a tym czasem była złota jesień.

No dobra. Jest i druga mapa. A na tej mapie opisano miejsce jako "Zlaty dul potok"

Zlaty dul potok
Zlaty dul potok
Co z tego wynika?
Pewnie to, że kopalni tak naprawdę nie było. Być może złoto było w potoku i płukano tak jak na Dzikim zachodzie.


Kategoria Rower


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!