Zlaty dul
-
DST
70.97km
-
Teren
5.00km
-
Czas
03:03
-
VAVG
23.27km/h
-
VMAX
77.90km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj przejażdżka eksploracyjna w poszukiwaniu "Zlateho dolu" czyli kopalni złota. Ktoś lubi zagadki?, tajemnicze miejsca?
Sam byłem bardzo zdziwiony jak na jednej starej mapie znalazłem takie oznaczenie. U nas Na Śląsku Cieszyńskim? Przecież tu chyba nie ma złota. Ktoś by coś wiedział, albo gdzieś by o tym wspominano. W Oderskich Wierchach, w Jesenikach tak ale u nas?
Jasne że nie będę pisał gdzie;) Trzeba to dobrze sprawdzić.
Cenne kruszce nie można było wydobywać na własną rękę ot tak.
Już np książę opolsko-raciborski Władysław nadając benedyktynom z Orłowej w 1281 r. ziemie w okolicach Lubna na budowę klasztora (100 łanów frankońskich) zaznaczał, że wszystko należy tam do nich, ale zostawia sobie złoto, srebro i sól ziemi.
Bogactw takich tam nie było, jednak książę robił to na wyrost, w przypadku jeśli by kiedyś w przyszłości znaleziono coś z tego.
Mapa o której wspomniałem nie jest aż tak stara, pochodzi z 1836 r. Co ciekawe kopalni nie zaznaczono ani na I (1764-1768) ani na II (1836-1852) ani na III (1876-1878) wojskowym mapowaniu. Czyżby działała bardzo krótko? Może złota było tego tak mało i się szybko wyczerpało?
A może jej lokalizacja była pilnie strzeżona?
Pojechałem sobie znanymi drogami ale wstawiam zdjęcia miejsc mniej znanych. Kto pozna to może trafi jak będzie chciał.
Zlaty dul
Florian
Zastavka
Kot i konie
Kot i pies
Osioł
Powóz
Muchomory
Las ma oczy
Strażnicy kopalni
Nad potokiem
Potok
Potok
Nad potokiem
Nad potokiem
Potok
Potok
Potok
Potok
Potok
Potok
Grzyby
Gdzieś w lesie
Potok
Energia z drzewa, obejmij drzewo
Chatka
Kapliczka
Motolotnia
3 krzyże
No.
No i tak se potem wróciłem znanymi drogami. Pagórki, lasy i wioseczki.
W domu już prawie przed zmrokiem. A wcale tak daleko nie byłem.
Eeee...
A co z tą kopalnią?
Kopalnia? Jaka kopalnia? Żadnej kopalni tam nie było... tzn nie znalazłem.
Choć przyznam że miejsce ma coś w sobie tajemniczego.
Trzeba tam wrócić za miesiąc jak będzie mniej zieleni.
Złoto miało być a tym czasem była złota jesień.
No dobra. Jest i druga mapa. A na tej mapie opisano miejsce jako "Zlaty dul potok"
Zlaty dul potok
Co z tego wynika?
Pewnie to, że kopalni tak naprawdę nie było. Być może złoto było w potoku i płukano tak jak na Dzikim zachodzie.
Kategoria Rower