Popradske Pleso
-
DST
472.24km
-
Teren
3.00km
-
Czas
21:26
-
VAVG
22.03km/h
-
VMAX
76.50km/h
-
Podjazdy
3510m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tatry są moją inspiracją...
Nadszedł w końcu długo oczekiwany weekend kiedy mogłem sobie pozwolić na całodzienną jazdę. Plan ustalony, pogoda sprawdzona a reszta z marszu. W tygodniu mało jeździłem bo chłopaków miałem w domu a w sobotę byłem jeszcze w pracy do 15 tej. Piszę do Sebastiana czy gdzieś w końcu jedzie, ale ten chyba zbyt pesymistycznie wziął prognozy. Odpisuję że mam chęć na coś w okolicach 500 i że jedyny słuszny kierunek to ^^^ (czyli góry) :) W zamyśle Tatry, yes! yes! moje ukochane!!!
Planowałem wyjechać ok 19 jednak miałem jeszcze kilka spraw do załatwienia i wyjechałem o 23.
W domu zostawiam informację gdzie jadę
daniel3ttt
Czeski Cieszyn
Za Jabłonkowem
Przez Przełęcz Jabłonkowską (550 m) jadę na Słowację.
Tym razem nie dolinami przez Żylinę i Rożumberok lecz przez kilka górskich przełęczy. W Krasnie n. Kysucą skręcam na Starą Bystrzycę. Drogi prawie puściutkie.
Stara Bystrica Slovenski Orloj
Wyjeżdżam na drugą przełęcz Lutiska 675 m. Widać zarysy gór a na zjeździe wyłania się Mała Fatra.
Terechova
Podjazd na trzecią przełęcz Rovna Hora 770 m.
W knajpie na przełęczy wesele a z drugiej strony na polu jakiś czarny obiekt łazi. Pies, krowa czy niedźwiedź?
Noc była dosyć ciepła. Jadę przez Małą Fatrę, więc spotkanie z misiem całkiem możliwe. Po zjeździe do Zazrivej jadę w zupełnie ciemnej okolicy, wszędzie las, zero lamp, domów itp. Dobrze że cały czas lekko z górki bo różne odgłosy dochodzą z lasu, jakieś łamane gałęzie, pewnie sarny... oby nie miś na drodze. Dla odwagi i odstraszenia gwiżdżę sobie :) Ciemno, ciemno, the darkness...
I tak ciemno aż do Parnicy nad Orawą
Seromat przy drodze (serki, bryndza, korbaczyki, żentyca i ... Red Bull)
Dolny Kubin kładka (znam te skróty)
Za Wyżnim Kubinem zaczyna się przejaśniać
Podjazd zniszczonym asfaltem na Przełęcz za Osadką (825 m)
Wstaje dzień, widoki coraz ładniejsze
Velky Choc 1608 m i zjazd na Liptov
Wodospad w Luckach
Gorące źródło w Kalamenach. Można się nawet wykąpać za free, temp. wody 38*C
A potem to już miałem przed oczami tatrzańskie widoki.
Pojechałem przez Partizanskou Lupče do Liptowskiego Mikulasza
Niskie Tatry
Widok na Tatry Zachodnie
Tatry Wysokie
Tatry od Krywania po Sławkowski
Dojeżdżam do Tatranskiej Strby (wys 900) i zaczynam właściwy podjazd
Podjazd na Strbske Pleso
Serce rośnie, widzę Tatry coraz większe
Podjazd na Popradske
Widoczki (tam w oddali pośrodku Żelazne Wrota)
Przy Popradskim schronisku
Horolezci ćwiczą
1499 m n.p.m
Od schroniska podjeżdżam ciut wyżej żeby te 1500 m było :)
Popradske Pleso jeszcze w połowie zamarznięte
Schronisko i Grań Baszt
Z widokiem na Tępą i Osterwę
Spacerek na drugą stronę jeziora, posiłek i chwila odpoczynku na trawie.
Potem bajerancki zjazd
Strbske Pleso 1350 m
Strbske Pleso
Widok na Kralovą hole 1946 m
No to jeszcze raz The Darkness i w drogę nazod
Ze Strbskeho Plesa dłuuuuugi zjazd na Podbanske i dalej aż do Liptovskiego Hradoka
Krywań. Hej Krywaniu Krywaniu...
Z widoczkiem w tle
Ciut historii też było. Podjechałem do Vavrisova gdzie znajduje się pomnik "Bitki pod Vavrisovem". Bitka :) miała miejsce w 1709 r. Kilka tys. powstańców węgierskich (tzw "Kuruci") spięło się z "cesarskimi", którzy aby udaremnić przedostanie się powstańcom na Liptov wybudowali wały i szańce w Vavrisovie, Pribylinie i Liptovskim Petre. W ten sposób odcięli całą dolinę od Liptovskiego Hradoka po Tatry Zachodnie.
Vavrisovo
Liptovsky Hradok
Tatralandia
Ufortyfikowany kościół w Niżnich Matiasovcach
Kolejny podjazd na ok 1090 m i przez Przeł Huciańską do Zuberca
W Zubercu ciut pokropiło
Następnie pojechałem do Tvrdosina. Zrobiłem małe zakupy w Tesco i udałem się na szaniec znajdujący się na wzgórzu na pd. od miasta. Ten również został wybudowany w 1709 r. Miał kształt wieloramiennej gwiazdy (podobny do szańców jabłonkowskich) a jego zadaniem była ochrona miasta i ważnej strategicznie drogi z Polski na Orawę.
Szaniec w Tvrdosinie
Pauza za szańcu
Widok z szańca na Tvrdosin
Orawskie jezioro i Babia
Oravska Lesna
Jeszcze jeden długi podjazd n Przełęcz Jamy (Kubinska) 950 m. Udało się zjechać zanim zapadła zupełna ciemność.
Z wiatrem do Krasna n. Kysucą. Tam niestety rozpadało się
Czadca po deszczu
Ostatni podjazd na Przełęcz Jabłonkowską (550 m) i do Cieszyna. Jak wjechałem do Czech to znowu się rozpadało. Czekałem trochę na przystanku ale nie było widoków że przestanie. Jak trochę zelżało to pojechałem, potem wszystko było mi jedno i jechałem też w ulewie.
Dane z licznika i 1 Euro znalezione na drodze w Tvrdosinie.
Wyjazd bardzo udany poza tym deszczem na ostatnich 40 km.
Bikemap wyliczył 3510 m przewyższeń ale podejrzewam że było grubo więcej.
Kategoria Rower
komentarze
No super rajza!
A wycieczka wygląda na bardzo ciekawą. Pozdrawiam