Do Zamku św Andrzeja
-
DST
75.98km
-
Teren
9.00km
-
Czas
03:39
-
VAVG
20.82km/h
-
VMAX
65.50km/h
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj wyprawa poszukiwawczo-eksploracyjna do zagadkowych ruin. Być może są to ruiny a może tak sobie ułożone kamienie. Gdzie? W Ustroniu! Ha... kto powiedział że w Ustroniu nie mógłby stać kiedyś zamek lub inna obronna budowla? Jakby nie było Ustroń leży u podnóża Beskidów i spod gór rozpościera się doskonały widok na północ. Ponadto w dawnych wiekach przez przełęcze beskidzkie potencjalny wróg mógł dostać się do doliny Wisły i wtargnąć na śląskie ziemie. I nie byłby to odosobniony przypadek, gdyż u podnóża gór na niewielkich i wysuniętych w kierunku dolin wzniesieniach mamy więcej podobnych przypadków. Ustroń po raz pierwszy z nazwy wzmiankowano w 1305 r. ale przypuszcza się że miejscowość jest starsza.
Dlaczego akurat zamek św Andrzeja? Ano bo Andrzej(R) pierwszy natknął się na to miejsce i w tajemnicy poinformował mnie o nim, nawet zdjęcia mi pokazał:) Mogło by być bez św ale z św tak lepiej brzmi. Jest napisane : "Świętymi bądźcie..." a Andrzej to taki poczciwy człowiek, nawet kiedyś łóżeczko turystyczne mi pożyczył a niedawno lampkę na rower...
Pojechałem sobie trochę na około
Jazda w temacie
Przez Gumna
Mamy wulkan
Beskidy z Kisielowa
Na Zawodziu
Kto wie gdzie to?
Koniki
Pojechałem do Źródła Karola
Według wskazań Andrzeja dalej wyprowadziłem wzdłuż płotu i znalazłem 5 kamieni Komory Cieszyńskiej
1 z 5 kamieni TK
Wylądowałem przy drodze gdzie w odwrotnym kierunku siedem dyszek to norma
Szybka cesta
Droga do...
no właśnie do czego?
Stromo na grzbiet
Wzniesienie o nazwie Żor
Lipowski Groń wysyła w kierunku doliny Wisły boczne ramię i właśnie niezbyt wybitny Żor jest ostatnim wzniesieniem.
Można sobie wyobrazić, że gdyby nie było tam drzew byłby doskonały widok zarówno na dolinę Wisły jak i na całe przedgórze.
Pojechałem najpierw na Lipowski Groń, potem wróciłem na siodło i kawałek za wzniesieniem odnalazłem cel wyjazdu.
St Andrews Castle
Tajemnicze ruiny
Ktoś tu kiedyś coś zbudował ale co i po co?
Zjazd z Żoru
I na dole
Z Równicą w tle
Żor na chwilę się ukazał
Do domu główną i potem do pracy.
Po pracy przejechałem się jeszcze do Czech do Łąk
Pod wiaduktem
Między Olzą a torami
Przez Olzę przeszedłem po wodospadzie i znalazłem się w Pogwizdowie
Kalembice
Kategoria Rower