Jaworowy
-
DST
61.75km
-
Teren
12.00km
-
Czas
03:26
-
VAVG
17.99km/h
-
VMAX
59.50km/h
-
Podjazdy
860m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wybrałem się dzisiaj na Jaworowy. Pogoda super a warunki jeszcze lepsze.
Jaworowy z oddali 
Oldrzychowice
Tym razem wybrałem sobie podjazd z Oldrzychowic. Pewnie Sebastian będzie pamiętał jak tam zjeżdżaliśmy
Wjazd do lasu 
Na podjeździe 
Asfalcik 
Potoczek 
Źródełko 
Kolejny potoczek 
Zaczyna pojawiać się śnieg 
Śnieżne bandy
Od połączenia z drogą z Tyry na przemian odcinki suchego lub mokrego asfaltu z odcinkami pokrytymi twardym śniegiem.
Dla szoszonów nie wkaszalne, zaś dla MTB jak najbardziej.
Śnieg i lód 
Podjazd na Jaworowy 
Końcówka podjazdu 
Na Małym Jaworowym 
Na szczycie 
Trasa narciarska
Z Małego Jaworowego pojechałem grzbietem na Wielki Jaworowy. Na szczęście śnieg był ubity na twardo i wszędzie dało się wyjechać.
W drodze na Jaworowy
Jaworowy 1032 m 
Na szczycie 
Zjazd z Jaworowego 
Siodło pod Ropicą 
Początek zjazdu do Rzeki
Jedynie krótki odcinek z siodła do myśliwskiej ambony (ok 200 m) nie nadawał się do jazdy bo śnieg był zbyt miękki.
Dalej w dół twardy zmrożony śnieg, tzw betony i jazda była bajerancka.
Zimowe klimaty 
Widoczek na Rzekę 
No to jadymy 
Trawersy 
Betony. Odcinkami śnieg był tak twardy że niemal nie zostawał na nim ślad po przejeździe
Niżej koło lekko się wgryzało ale można było bez obaw śmigać
Zakręty 
I znowu twarda skorupa
Pod koniec śnieg bardziej miękki i kołem zamiatało
I już prawie na dole 
Dolina Rzeki 
Trafiłem idealnie
No i jeszcze wieczorem do pracy
Kategoria Rower




