Smreczyna 1015 m.
-
DST
73.89km
-
Teren
10.00km
-
Czas
03:01
-
VAVG
24.49km/h
-
VMAX
65.50km/h
-
Podjazdy
950m
-
Sprzęt Kellys Magnus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Smreczyna albo Smrčina koło Ropicy nie była celem ale jakoś tak wyszło. Wyjechałem dość późno bo ok 17:30. Główną drogą do Wojkowic a potem koło fabryki Hyundaya do Niżnej Ligotki i w stronę Moravki. Dobrze się kręciło, więc podkręciłem żeby sprawdzić gdzie wypadnie 1 godz i jak wyjdzie w porównaniu z wariantem przez Komorną. Godzina wyszła mi na granicy Prażma i Moravki (30 km), tam też dogoniłem i wyprzedziłem jednego kolarza. Coś tam nawet próbował chwytać się na koło ale jak przyszedł podjazd do tamy na Moravce to został daleko z tyłu. Skręciłem do doliny Slavicza (niebieski szlak) a pod koniec inną szutrówką dojechałem do czerwonego szlaku pod Kałużnym. Najwyższym punktem na trasie okazała się Smreczyna 1015 m. Właściwie nawet nieco mniej bo szlak obchodzi szczyt nieco z boku. Dojechałem do Siodła pod Ropicą a że wybiła właśnie 20:00 to postanowiłem zjechać do Rzeki. W małej gospódce kopiłem batonika i z wiatrem popędziłem do domu. W Cieszynie spotkałem jeszcze Marka wracającego z długaśnej wycieczki.
Z ciekawostek to widziałem dzisiaj kilka Moji. Dwa są na zdjęciach. U kogo jeszcze stawiają Moja? i kto wie co to i na co?
Za Czeskim Cieszynem - Górny Żuków
Beskid Morawskośląski z Wojkowic
Na horyzoncie Łysa Góra a po prawej fabryka Hyundaya
Godzina jazdy z hakiem - Moravka
Podjazd do tamy i znikający punkt z tyłu
Dolina Slawicza
Źródełko w dolinie
Droga w dolinie
Czerwony szlak pod Smreczyną
Pod Ropicą
Siodło pod Ropicą
Widoczek na miejscowość Rzekę (jasny kwadracik w połowie na lewo od drogi to parking przy gospódce)
Gospódka w Rzece i Moj
Moj w Stritezu
Kategoria Rower
komentarze